
Czy i jakie dokładnie odpady mają trafić do Szczecinka? Kilkanaście dni temu mieszkańcy okolic ul. Pilskiej, zaniepokojeni wydaniem przez miasto dla takiego pomysłu pozytywnej decyzji środowiskowej, podnieśli alarm. Jedna z warszawskich firm wystąpiła do władz miasta, by w budynkach po dawnym “Elmilku” prowadzić punkt zbiórki odpadów.
Czy i jakie dokładnie odpady mają trafić do Szczecinka? Kilkanaście dni temu mieszkańcy okolic ul. Pilskiej, zaniepokojeni wydaniem przez miasto dla takiego pomysłu pozytywnej decyzji środowiskowej, podnieśli alarm. Po zawiadomieniu radnych, a także gdy coraz więcej osób zaczęło zgłaszać chęć wglądu do dokumentacji dotyczącej przedsięwzięcia, burmistrz Daniel Rak (KO) przed wybranymi mediami oficjalnie potwierdził, że jedna z warszawskich firm wystąpiła do władz miasta, by w budynkach po dawnym “Elmilku” prowadzić punkt zbiórki odpadów. Na razie w tej sprawie jest jednak więcej pytań niż odpowiedzi.
Całą sprawę od razu wykorzystali lokalni politycy, organizując spotkania z mediami.
Jak już informowaliśmy, intensywną akcję zbierania podpisów przeciw lokalizacji składowiska odpadów prowadzi też ekipa związana z kampanią wyborczą Szymona Hołowni. Do dziś (6.07) zebrano ich ponad 1000. Ale nie tylko oni działają w tej sprawie.
- Jesteśmy nieformalną grupą mieszkańców Szczecinka, którym na sercu leży dobro miasta - informuje nas właśnie jedna z Czytelniczek.
- Nie możemy się pogodzić z myślą, że szykuje się nam kolejną uciążliwość w mieście w postaci składowiska odpadów na terenie dawnego Elmilku.
Ostro działamy w tej sprawie - zbieramy podpisy pod protestem w sprawie tej lokalizacji - mówi pani Dorota.
Władze miasta darzymy w tej chwili naprawdę małym zaufaniem. Dlaczego? O lokalizacji tej inwestycji wiedzą pewnie od roku 2017! Niedawno w Szczecinku był Rafał Trzaskowski, dlaczego nikt mu o tym nie powiedział? Na konferencji występował z obecnym i byłym burmistrzem, którzy doskonale wiedzą o tej sprawie! Czyli wszystkiego się nie mówi?
- Nie możemy sobie, jako mieszkańcy, pozwolić na kolejny „śmierdzący problem” w mieście, które ma teoretycznie być miejscowością turystyczną! - podkreśla przedstawicielka grupy mieszkańców. - A już w ogóle nikt nie wyobraża sobie tego, że składowane są tam odpady toksyczne albo pozwierzęce!
Jesteśmy, jako grupa mieszkańców, umówieni już na spotkanie z burmistrzem. Jesteśmy ciekawi, co nam powie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jaki alarm,jaka panika ? Glosowali na Raka ? To maja co chcieli
Żenada,truciciele z Ratusza
Swoich wybrancow ktorych dopiero co niedawno wybrali darza niskim zaufaniem ? ojojoj !
Nie! Nie! Nie! Jak mogli wyrazić zgodę na składowanie odpadów w granicach miasta! Odpadów niebezpiecznych które zwozić będą z całego kraju i z zagranicy bo wszyscy chcą się tego świństwa pozbyć. A tu proszę bardzo, Szczecinek zaprasza i pozwala składować prawie w centrum miasta!!! Zwariowali!!
A jednak Włapko powinien stanąć na stałe pod ratuszem