Reklama

Kochane i nienawidzone. Koci, szczecinecki, bezdomny problem

11/01/2012 05:00


Bezdomny pies na ogół wzbudza uczucia. Może, choć liczyć na to, że dobrzy ludzie przywiozą go do schroniska. Z bezdomnymi kotami jest zgoła inaczej. Zazwyczaj mało kogo interesuje ich los.
    - Niestety, koty wzbudzają najwięcej kontrowersji. Są zarówno kochane jak i nienawidzone – potwierdza Danuta Maria Kadela, szefowa Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Rybackiej w Szczecinku.
    - Zima to ciężki czas, zarówno dla ludzi jak i zwierząt. Psa jeszcze przywiozą do schroniska, a kota? Zamknięte śmietniki i piwniczne okienka. Awantury między sąsiadami, przeszkadzają ludzie dokarmiający koty, przeszkadzają nawet kocie domki. Nagle zwiększyła się znacznie wśród mieszkańców Szczecinka zachorowalność na kocią alergię… Epidemia wręcz. I  wtedy kicia do „odstrzału” - albo schronisko albo ulica. Taki domowy kot ma małe szanse na przeżycie. Na ulicy sobie nie poradzi, w schronisku zacznie chorować ze stresu – tłumaczy D. Kadela.  
    - Ze znalezieniem nowego kociego domu jest ciężko, w schronisku mieszka już ponad 150 kotów. Jest ciasno, za ciasno, nie ma żadnego wolnego miejsca, a chorych kotów przybywa. Maluszki  muszą zostać w cieple, w budynku, tak samo dorosłe  koty do czasu wyzdrowienia. Zdrowe mogłyby zamieszkać na dworze. Ale przy takiej ilości kotów nie wystarczą już budy, gdzie obecnie mieszka część kotów, jeszcze z Buczka i z działek. Przy projektowaniu schroniska założyliśmy, że koty wolno żyjące zostaną w mieście. Niestety, życie brutalnie zweryfikowało te plany – dodaje D. Kadela.
    Nic zatem dziwnego, że pracownicy schroniska borykają się z nie lada problemem. Dlatego nie ma się, co dziwić, że chcą kotom stworzyć, choć jako takie warunki do życia.
    - To ma być duża woliera, w środku krzewy i drzewa oraz dwa domki. Jeden na kwarantannę, drugi do mieszkania. Jeden koci domek już mamy. Zakupiliśmy go z jednego procenta wpłat dobrowolnych na nasze konto. Jeszcze tylko podłoga i będzie gotowy. Brakuje nam drugiego – mówi D. Kadela i dodaje, że od 3 lipca 2009 roku (dzień otwarcia schroniska-dop.autora) na ulicę Rybacką zawitało aż 444 kotów. Nowy dom znalazło zaledwie 195 zwierzaków.
    Nie tak dawno nasza Czytelniczka poskarżyła się, że w schronisku nie chcieli jej wydać do adopcji małego kotka. Dlaczego?
    - Jak wydawaliśmy małe kotki, mimo skierowań na bezpłatną sterylizację, wielokrotnie ludzie przynosili nam później całe mioty od tych kocic, uważając, że mamy obowiązek je przyjąć. Tłumaczenia były różne, a że się nie zdążyło, że pani zapomniała a później kociątka były śliczne i żal było uśpić – wyjaśnia D. Kadela. - Oczywiście, że żal, ale nie znajdziemy domów dla wszystkich kotów. Żal, że tyle jest ich w schronisku. Niestety, jedyna możliwość opanowania bezdomności to sterylizacja i niedopuszczanie do rozrodu. I to właśnie robimy. Nie chcecie mieć Państwo kotów w mieście, pomóżcie więc nam zapewnić im godne warunki w schronisku. Może ktoś ma domek letniskowy do sprzedania za niezbyt wygórowaną cenę? Wszystko jest potrzebne: kocyki, poduszeczki, jedzenie. Za wszystko, co już dostały nasze koty serdecznie dziękujemy. Zapraszamy do schroniska. Nasze koty potrzebują pomocy! Bez wsparcia mieszkańców Szczecinka sami nie damy rady – kończy Danuta Kadela. (sw)

Foto: schronisko

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    ziunka - niezalogowany 2012-01-12 16:02:28

    w tym czy tamtym .... ale MÓJ zwierzak NIGDY nie trafi na ulicę ( chyba że mnie szlag trafi - wtedy będę zupełnie bezradna ) Może i mam wredny charakter - ale za miłość daję miłość .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    xanth666 - niezalogowany 2012-01-12 00:40:23

    Szanowna Pani a nie przeszkadzają Pani odchody psów Pani sąsiadów ani stos butelek po alkoholu pod tym blokiem? Domek z tego co wiem nie lata po całym osiedlu, poprzednią solidną budkę z desek zdewastowano w kilka tygodni od postawienia. Koty są z tego co wiem są 4. Trzy wysterylizowane czwarty po oswojeniu także zostanie wysterylizowany. Koty są zarejestrowane jako tzw kocia rodzina w urzędzie miejskim dzięki paniom którym los zwierząt nie jest obojętny. Mnie bardziej przeraża banda dzieciaków biegających samopas do późnych godzin nocnych pod tym i sąsiednim blokiem dewastujących mienie publiczne za przyzwoleniem większości mieszkańców.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    museo81 - niezalogowany 2012-01-11 22:52:40

    a twoje odchody to pewnie kwiatkami zapier...czyścioszka się znalazła

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    seba020 - niezalogowany 2012-01-11 19:51:54

    żebym mieszkał na swoim, to tego czarnego z ostatniego zdjęcia już by nie było "za kratami" ...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wacomir - niezalogowany 2012-01-11 19:49:25

    Koty, psy, ptaki, rośliny - mają takie samo prawo do życia i wolności jak ludzie. Gdyby nie koty - to szczury by rządziły. Szczury są inteligentne i bardzo groźne - szybko się rozmnażają, potrafią przegryzać beton, uczą się na własnych błędach i roznoszą same nie chorując zarazki które mogą zainfekować człowieka. Szczury odstrasza zapach kota - więc na blok - co najmniej jedna kotika byłaby wskazana. Moja babcia bardzo lubiła koty i je dokarmiała - dlatego też smutno mi gdy widzę koty za kratkami i nie jestem za ich łapaniem i sterylizacją, zresztą to samo tyczy się psów.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    andy - niezalogowany 2012-01-11 18:27:34

    ja mam ze schroniska kota, którego nikt nie chciał ze względu na okropny charakter. Wredny dalej jest, ale potrafi okazać swoją wdzięczność za zabranie go z tego miejsca

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    pisik - niezalogowany 2012-01-11 18:09:21

    Dzięki że są jeszcze tacy ludzie.Myślę że Twoja dobroć zostanie wynagrodzona.Pozdrawiam

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    kociarz - niezalogowany 2012-01-11 17:45:20

    ... to powinno się co niektórych ludzi wysterylizować !!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    mirka - niezalogowany 2012-01-11 17:32:06

    Ja się wcale nie czuje winna ,ja nie grzeszę,może ty grzeszysz to mów w liczbie pojedynczej, nie w liczbie mnogiej. Pozdrowienia dla grzesznika.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    lola - niezalogowany 2012-01-11 17:21:09

    Wszystko mage zrozumieć, ale nie to ze 10 kotów ma postawioną budę z kartonów 5 misek z jedzeniem 3 miski z wodą.dzieje sie to dosłownie przed wejściem do jednej z klatek w bloku przy ulicy chełmińskiej.zimą kartony fruwaja po całym osiedlu a latem śmierdzi nie do wytrzymania kocimi odchodami.i wcale nie jestem przeciwnikiem kotów bo sama mam kochanego zwierzaczka w domu.Jeśli ktoś sie podejmuje dbac o te zwierzatka niech robi to we własnym domu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ziunka - niezalogowany 2012-01-11 16:07:30

    mam już 9 sztuk na podwórku ... :(. ( Domowego, wziętego świadomie nie liczę) . Trafiają do mnie : przed wakacjami , przed świętami , nawet jakaś menda podrzuciła zupełnie małą kicię ,potrzebującą jeszcze matki, ewidentnie "udomowioną" (widać po zachowaniu). Robię co mogę ,żeby było im jak najlepiej - ale.... na pomoc dla ludzi już mi zupełnie nie starcza , ani w portfelu , ani , przede wszystkim, w sercu!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ziunka - niezalogowany 2012-01-11 15:57:25

    za naszą winę , za nasz grzech- za nasz niedostatek uczuć.....

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    madka - niezalogowany 2012-01-11 12:49:24

    doprowadza do takich sytuacji..najpierw dziecko chce kotka,a potem jak sie znudzi to nagle dziecko ma alergie(przykład z rodziny )więc trzeba sie pozbyć"problemu"- w tej konkretnej sytuacji ,na szczęscie udało się znaleźć dom dla kotka. Mnie samej podrzucono niedawno 2 koty...wywozenie poza miasto "niepotrzebnych" zwierzat to tez juz standard..mam z takich podrzutków juz i psa i kota....Najlepiej wywieźc i zistawić...jak tak mozna.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Kpt. EMO. - niezalogowany 2012-01-11 10:49:34

    tylko boki zrywać. Widać jednak, że "ble, ble" jeszcze nawet z drzewa nie zszedł.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    czytelnik - niezalogowany 2012-01-11 09:55:11

    az serce sie kraja

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ble ble - niezalogowany 2012-01-11 08:33:55

    a cóż te biedne kociaki narozrabiały, że za kratkami siedzą ?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do