
Po jeziorze Dołgiem będzie się niosła tylko niezakłócona dźwiękiem silników motorówek cisza. To efekt inicjatywy uchwałodawczej, którą podjęli sami mieszkańcy, zmęczeni hukiem skuterów wodnych i motorówek. Projekt został złożony w Radzie Powiatu.
Ta na jego podstawie przygotowała już projekt uchwały. Jeśli radni go przegłosują, na jeziorze Dołgie na terenie gmin Biały Bór oraz gminy Szczecinek nie będzie można używać jednostek napędzanych silnikami spalinowymi. Wyjątek stanowić mają tylko łodzie służb oraz Straży Rybackiej.
Warto zaznaczyć, że tereny wokół jeziora Dołgie oznaczone są w planie zagospodarowania przestrzennego jako "tereny o funkcjach rekreacyjno - wypoczynkowych".
Zakaz obowiązywać ma przez cały rok.
Obraz minder z Pixabay
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo pan dr. Szycko sobie nie życzy motorówek na jeziorze i nie będzie. Nie wolno przeszkadzać w odpoczynku. Panie burmistrzu my mieszkańcy Szczecinka też nie chcemy tego hałasu z kronospanu i tych samochodów ciężarowych na ulicy cieślaka, słowiańskiej i dalej. Jest nas wszystkich zainteresowanych więcej niż tylko jeden pan doktor i co???? I nic. Liczy się nazwisko nie ludzie.
Dr Szycko chyba bardzo wrażliwy się zrobił, oby byli mądrzejsi!
Wystarczy że dr Szycko coś nie odpowiada i postanawia zmiany, może czas skonsultować to z innymi mieszkańcami nie mieszka tam sam!
Ciekawe czy ma zezwolenie na prywatny pomost :”)
Zamknijmy wszystkie jeziora w pow szczecineckim skóra suter wodny dopuszczony jest do pływania i spełnia wymagania jest zarejestrowany zbadane jest pomiar hałasu który spełnia normę to poco produkować taki sprzęt samochody też są głośne przed głosowaniem Panie i Panowie radni proszę się zastanowić i przemyśleć podjęta decyzję pozdrawiam
I bardzo dobrze, jak sobie Państwo z Czarnego chcą pływać to do Chojnic!!! Niejednokrotnie sam widziałam jak czuby nie patrząc na innych pływali niebezpiecznie po akwenie. Nawet przewrócili łódkę z wędkarzem. Ludzie chcą ciszy nad jeziorem, a nie słuchać ryku silników!!! Precz z jeziora nad Bałtyk!!! Tam sobie pływaj moto maniaku ! !!
Jestem mieszkańcem miejscowości Dołgie. Najgorsi są właściciele skuterów wodnych, którzy nie patrzą na nic i na nikogo. Pływają przy gminnej plaży i osoby kąpiące się w jeziorze mają za nic. Więc precz jeśli nie potrafią dbać o bezpieczeństwo innych.
Wędkarz się topił bo lódz na kturej pływa powinna być zabytkiem topił się już trzeć raz nie ma wyobraźni siadając na ludz a o kapoku nie wspomnę powinien zapłacić za całą akcję ratunkową może by go to nauczyło ponstwo z czarnego pływają zgodnie z kulturą i nikomu nie podpływają i nikogo nie zwalają z lodzi ani na plaży której nie ma nad tym jeziorem brzegi są strome po dawnym pomoście pozostały gwoździe i belki w wodzie właściciel pomostu ni zdemontował starego pomostu i postawił nowy jak można się kąpać i bezpiecznie wchodzić do jeziora władze do którego należy jezioro powinni to sprawdzić a osoby zazdrosne powinni ugrysc się w jezyk zanim coś napisza. Pozdrawiam mam nadzieję że radni pow szczecinek pomyślą i zagłosują zgodnie z sumieniem
Żeby ci pływający skuterami chociaż trzeźwi byli...
Nie kazde jezioro musi byc dostepne dla ryczacych skuterow. Gdzies ludzie i przyroda musi odetchnac. Jestem za strefa ciszy nad jeziorami polozonymi w lesie. Tak samo jest na Smiadowie i Cieminie.
Łupinka na której topił się P Janek nie nadaje się do pływania a masa P Janka przeważa tą niby łódkę w tym dniu gdy topił się PJanek nikt nie pływał skuterem po jeziorze było to rano osoba która pisze głupoty niech się zastanowi co pisze i pisze prawdę
Nad jeziorem Dołgie jest kilkaset działek. Wiele należy do wędkarzy na emeryturze. Mój ojciec kupił sobie, żeby odpoczywać i wędkować na stare lata! Chyba większość właścicieli chce spokoju, gdyż zebrano prawie tysiąc podpisów za ustanowieniem strefy ciszy.
Właściciel skutera z Czarnego chciałby, aby emeryci sobie kupili większe, droższe łodzie. Żeby on mógł szaleć i nie sprawiać, że wpadną do wody. Nie każdego stać. Pana upodobania do robienia huku i fali nie spowodują, że moich rodziców będzie stać na lepszą łódkę.
Strzelimy sobie w nogę żadnej imprezy żadnej muzyki jak ktoś głośniej kuchni zawołają policję i powiedzą że zakluca ciszę dostanie mandat czy tego chcemy chcemy spokoju ale nie do przesady dzisiaj zamkniemy jezioro dolgie juto trzęsiecie pojutrze jezioro w białym borz następnie gwda i wiele innych a gdy już pozamykamy później zastanowimy się dlaczego brak ludzi brak turystyki i wszystko wygasa dlatego nie dziwmy się że ludzie na urlopy wyjeżdżają w takie miejsca gdzie można się pobawić napewno dzialki stracą na sprzedaży i gmina na zyskach
Brawo! Ja przestałam jeździć na żagle na Mazury od kiedy dopuszczono tam ruch motorówek i skuterów. Przepisy mają za nic! Wymuszają, pływają niebezpiecznie blisko. No, i ten hałas! Nie do zniesienia.
Są duże jeziora w miastach i kurorty nad Bałtykiem, gdzie można pływać na skuterach. Małe jeziora w lasach są dla ludzi, którzy lubią ciszę i obcowanie z przyrodą. Właśnie wpuszczenie kilku hałasujących szaleńców spowoduje, że małe działki w spokojnej okolicy nie znajdą nabywców. Jeśli ktoś chce imprezować i szaleć skuterem jest mnóstwo takich miejsc.
Cisza. Rzecz cenna. Ograniczenia k/o/ronowirusowe zapewniły ciszę na Kołobrzeskiej. Nie ma ruchu pojazdów, pieszych. Cisza i spokój. I tego pragnę na "zaś". Tylko jak to zrobić jak wirus przeminie. I dlatego jestem ZA ciszą na Dołgiem.
Mieszkam nad jeziorem Dolgie od 15 lat.Do czasu kiedy nie było drogi asfaltowej przyjeżdżali tylko wędkarze a latem niewielu kapiacych się i biwakujacych. Od dwóch lat ze względu na dobry dojazd jest coraz więcej skuterów i motorowek , którzy bez żadnych zahamowan pływają wędkarza w łowiska również wieczorami iw nocy. Widziałem po takich eskapadach plamy oleju na wodzie i również osoby; które na brzegu mylę swój ukochany sprzęt szamponami nie reagując na żadne uwagi. My mieszkańcy chcemy tu tylko żyć zgodnie z prawem matki natury. Dlatego bardzo popieram inicjatywę stworzenia na tym jeziorze oazy spokoju i czystości. Pozdrawiam wszystkich, którzy reagują tak samo.
Gość - niezalogowany
2020-04-18 15:02:59 Przeczytaj dokladnie,kto chce tego zakazu i pozniej dopiero pisz o konsultacji z mieszkancami
Witam przyglądam się wpisa i jeszcze nie widziałem ludzi którzy chcą odepchnąć turystykę jeżdżę na ryby byłem bardzo często na nad tym jeziorem jezioro bardzo zaniedbane i jeśli odepchniemy mała turystykę będzie jeszcze gorzej podzielone dzialki stoją bardzo długo bez nowego nabywcy po10 15 lat byłem tam niedawno i dlatego zabieram głos dzialki podzielone jak stały tak stoją z wyjątkiem kilku fundamenty pozarastsne drzewami śmieci fruwające po rozerwanych workach jeśli ktoś pisze ze zebrał 1000podpisow nie wiem ale ludzi tam mieszka garstka turystów następna garstka jeśli dacie się ogłupić nic na tym nie zyskacie a stracicie ryby nie ma bo sieci obstawione wokół jeziora rybak się śmieje 320zl za kartę a ryby na rybakówce albo w sklepie pomyślcie zanim będzie za późno
My z Koszalina, właściciele działki nad j, Dołgie również popieramy projekt tzw. strefy ciszy. Każdy normalny człowiek kupując działkę rekreacyjną pragnie ciszy i spokoju, by móc oderwać się od zgiełku dnia codziennego. Pan Aleksander wybudował estetyczny, wygodny pomost, który wtopił się bardzo ładnie w otoczenie. Wybudował go z własnych środków i nie zabrania nikomu, kto chciałby skorzystać z pomostu, pospacerować, czy podziwiać przyrodę! Czytając komentarze, dziwię się, że podejmowany jest temat wędkarza, który wypadł z łódki skoro to nie dotyczy sprawy. W całej rozciągłości popieramy projekt jeziora bez hałasu!!!!!!
Tam już jest tylu, że czas na nowe miejsce?
Powinno być ograniczenie mocy np do 15kM. Są też wędkarze i chętnie by podpłynęli na małym silniczku do stanowiska. Całkowity zakaz nie jest dobrym rozwiązaniem.
Jeżeli kilkaset osób chce strefy ciszy, to tych kilku hałaśliwych właścicieli skuterów i motorówek może przenieść się na inne akweny.
Witam nawiązując do wpisów nie wiem dlaczego ktoś pisze jestem mieszkańcem jeśli jest mieszkańcem albo mieszkam od 15lat niech nie boi się ujawnić niech napisze kto jest i czy napewno nie chce małej turystyki po co ktoś pisz za kogoś u wciąga w to mieszkańców w tej wsi potrzebna jes rozrywka ludzie chcą normalnie żyć pracować i zarabiać jeśli zorganizujemy mała turystykę będzie lepiej zobaczmy Biały Bór jezoora żyje turystyka rozwija się a ludzi nie dają się omamić rozejrzyj się mieszkańcu Dolgiego i powiec ją mam swoje zdanie nie chce szukać pracy skoro mogę mieć ją na miejscu i godnie żyć pozdrawuam
Właściciel skutera wypija kilka piw lub drinków, zapali to i owo, a później na skuter i gna.
W zeszłym roku na Mazurach wypadł z motorówki w nocy znany bogacz i nastał spokój.
Wczesniej ludzie nie mogli doprosić się przestrzegania prawa do nocnej ciszy.
A ja chciałbym aby wędkarze znad Dołgiego zabierali ze sobą butelki i puszki, także te po przynętach. Chlaj w domu jak nie umiesz się zachować.
W powiecie jest mnóstwo jezior, do tej pory tylko na Ciemimie i Smiadowie była ustanowiona strefa ciszy. Na pozostałych można było hałasować do woli. Powinno być odwrotnie. Dwa jeziora na których można pływać silnikami spalinowymi, reszta ma ciszę i dba o przyrodę. Ekologia jest ważna!!! Jeśli przyroda zginie, a wtedy ludzie tez nie przetrwają. Już mamy gigantyczne zmiany klimatu, susze, coraz droższą żywność.
Jestem za całkowitym zakazem połowu ryb w tym amatorskiego na jeziorach powiatu na co najmniej 10 lat, stan ryb zostanie odnowiony bo dziś prawie nie ma na żadnym jeziorze . Rybacy ze spółek tez nie maja ryb a na brzegu mnóstwo wędkarzy w tum emerytów, którzy całe dnie łowią ryby bo maja dużo czasu . Nikomu nie powinno przeszkadzać używanie silników i skuterów jeżeli będzie to robione z mądrym regulaminem a takiego nie ma! A dlaczego ?
Ryby nie ma i nie będzie skoro pseldo wędkarze sami ni umieją robić porządku jestem powedkowaniu butelki i puszki po piwie śmieci pozostawiane i rozniesoine wokół jeziora a wokół posesji biznesmenów nie idzie przejść w koło jeziora przejścia są zagrodzone czy to może być tarasy i pomosty wybudowane a wejścia zabronione jedni mogą drudzy nie mamy demokrację dla każdego jednakową cz doktor cz robol zyce jest jedno a ten niby robol to lepszy człowiek i ma trochę lepiej w głowie pozdrawiam
Dr Szycko niech zajmie się lepiej leczeniem skoro jest lekarzem a nie zbieraniem podpisów w jego przychodni ludzie z Czarnego zaczną zbierać podpisy o odwołane doktorka ni mogą się doprosić recept pozostawieni bez opieki doktorek nie przyjeżdża recept nie ma a pielęgniarki w przychodni rozkładają ręce personelu nie ma lekarze zatrudnieni z Polski leczajak chcą wszystko ręce na pokład zacznijmy zbierać podpisy o odwołaniu doktorka z czarnego
Witam,
taka mała prośba do tych, którzy nie znają tematu - nie zabierajcie głosu w sprawie ! Tak się składa, że sama złożyłam podpis pod inicjatywą i nie przypominam sobie, żeby podpisy zbierał jakikolwiek Dr. Jestem za absolutnym zakazem używania jednostek napędzanych silnikami spalinowymi na jeziorze Dołgie. Dołgie nie jest miejscowością turystyczną i mam nadzieję, że nie będzie. Jeżeli ktoś lubi odpoczynek nad wodą to zapewniam, że poruszanie się po jeziorze wpław jest zdecydowanie zdrowsze dla niego, jego otoczenia i środowiska naturalnego, może warto spróbować ??? Ujeżdżanie skutera na jeziorze nie zrobi na nikim dobrego wrażenia, pomyliło Wam się z Mielnem. Odrobina szacunku dla otoczenia nie zaszkodzi. Pozdrawiam Wszystkich kochających przyrodę oraz tych, którzy jeszcze nie widzą, że warto ją pokochać.
Całkowicie się zgadzam i podpisuję dwoma rękami.Smród benzyny spalin i plamy oleju hałas . Zawsze była to strefa ciszy .Jedynie łódka rybaków pływała na silniku.wiem o czym mówię bo jeżdżę nad Dołgie od 43 lat
Jeśli ktoś nie wie to proszą nie pisać głupot wyraźne napisane podpisy można składać w przychodni Podimet w Szczecinku czja to przychodnia i kto pisze petycję dr Szuka ciszy a sam jej nie trzyma pozdrawiam
Dlaczego właściciel skutera z Czarnego uparł się akurat na jezioro Dołgie? Wypada uszanować wolę Kilkuset właścicieli działek nad tym jeziorem. Jezior wokół mnóstwo. Proszę sobie wyobrazić, że właściciele działek rekreacyjnych nad Dolgim postanowiliby zrobić tor do wyścigów motocrossowych pod pana oknami w czarnym. I hałasować o dowolnych porach. Co pan na to?
Właściciel skutera nie ma z tym nic wspólnego powiedział mi że jest dużo jezior i dużo przyjaznych ludzi którzy szanują się wzajemnie z zazdrością nie wszyscy mogo się pogodzić ma tam domek i chce spokojnie spędzać czas czy będzie pływał tam czyna innym jeziorze to tylko jego wybór jeśli nie będzie wolno napewno nie będzie pływał ale nie wciągające go w to botonie on obsetwoje te wpisy i niewierze jacy ludzie są zazdrośni ten człowiek swoimi rękami i mądra głową doszedł do tego co ma i mrze sobie pływać gdzie chce a wy dolej się kłuć cie i piszczie głupoty z tego co wiem chciał nawet zrobić za własne pieniądze brzeg plaży ale niestety wycofał się z tego bo nie ma dla kogo
Skuterowcu kup sobie słownik ortograficzny i zorientuj się co to takiego interpunkcja. Twoje wpisy są natychmiast do odróżnienia po koszmarnych błędach. Doktora o którym piszesz znam tylko z widzenia, robi zakupy w biedrze o tej samej porze. Nawet nie wiedziałem ze tez zbiera podpisy. Składałem podpis u znajomego, również posiadacza działki na Dolgim. W zeszłym roku ktoś na skuterze, może ty, o mało nie przejechał po głowie mojej płynącej wpław córce. Moi rodzice pływają po tym jeziorze małą łódką z wiosłami i fala od skutera może ich wywrócić. Wiele osób ma takie doświadczenia, wiec zabrali się za zbieranie podpisów wśród znajomych z sąsiednich działek. Nie pozdrawiam szaleńców z dużym silnikiem i małym rozumem.
Popieram ,Pana z Czarnego doświadczyłem osobiście łowiąc ryby, Pan szalał skuterem 50 metrów odemnie i wcale się tym nie przejmował .
Awanturnik od skutera prezentuje osobliwy brak logiki. Twierdzi, że wędkarze mu zazdroszczą skutera, a sam wypowiada się negatywnie o „biznesmenach” mających większe domki niż on i położone bliżej brzegu. Warto, by uświadomił sobie własną zazdrość o cudze dobra. Jedni przyjeżdzają do domku letniskowego na weekend, inni mieszkają na stałe. Co ciekawe, jedni i drudzy dobrze ze sobą żyją. Tylko z awanturnikiem nie chcą mieć nic wspólnego.
Widzę że jednak nie jesteście zorientowania podpisujecie jedynie kawałek kartki skoro ktoś pisze ze nie u dr w podimecie to poprostu nie wie do końca co pisze sprawdziłem kto sprawdziłem gdzie i pisze to co wiem wymyślone wpisy osób wcale niezainteresowanych podburzają całą sprawcy a ludzie którzy to wymyślili śmieją się z tego jak szybko morza sklucic niewinnych ludzi żyjcie sobie w tej biedzie a oni z was się śmieją czytając te wpisy bawić będą się dalej a zwas zrobią idiotow
I co zatkało kakalo
Nie , nie i jeszcze raz nie dla silników spalinowych na Dołgim