Gwidon Lewandowski, twórca projektu "Gryf i Jesiotr w akcji", przekonuje dziś, że warto głosować na kolejne brązowe rzeźby dla Szczecinka. Głosowanie w budżecie obywatelskim trwa do 27 października.

Maciej Gasiul: Gryfy i jesiotry wrócą na ulice Szczecinka?
Gwidon Lewandowski: Oczywiście. Formy rzeźbiarskie autorstwa Zofii Pilich, odlane z brązu. Poważna rzecz. Jest duża szansa, tym bardziej że kiedy pierwszy raz dostaliśmy poparcie, trzeba było dużo się napracować, nabiegać. Dzisiaj te figury, te rzeźby są pożądane przez społeczeństwo. Ogólnie rzecz biorąc, oczekuję, że będzie więcej.
Chodzi o te dziesięć scen rzeźbiarskich, które już stoją w mieście? Gryfy z jesiotrem piją drinka, grają na instrumentach...
Tak, jest ich dziesięć. Jest kontrabas, gitara basowa pięciostrunowa, saksofon. Przynajmniej te dziesięć trzeba by jeszcze dorobić. Nie mamy zamiaru “zabrązowić” miasta, ale fajny byłby pełny taki w miarę szlak edukacyjny.
Projekt podrożał. Wcześniej było 150 tysięcy, teraz jest 250.
Ja wyliczyłem do pierwszego głosowania 135 tysięcy. Potem 168. I jak dostaliśmy poparcie, to rzeźbiarka musiała się mocno nagimnastykować. Mówię tu o pani Zofii Pilich, która musiała coś poobcinać, żeby projekt sprzed trzech lat – bo tak wyszło w końcu, że był realizowany późno z różnych powodów – zmieścił się w budżecie. Teraz to już kwota wyliczona minimalna do zrobienia takiej jednej sceny rzeźbiarskiej. Trzymamy się ciągle wymiarów, to musi zmieścić się w prostopadłościanie 65 na 55 na 40, nie może być znacznie mniejsze czy większe, bo może coś wystawać – wędka, różne rzeczy.
Lepiej nie, bo zdarzają się ludzie, którym nie podobają się rzeczy wystające i niszczą. Najlepiej, jakby to było takie kompaktowe, ale nie zawsze się da. Jak gryf ma złowić jesiotra, skoro nie będzie miał wędki w pazurach?
Jest Pan pewien wygranej?
Wierzę. Szczerze – jest duża konkurencja, różne są projekty i walczymy. To jest jedna z niewielu tutaj rzeczy, które zostaną na wieki. Są rzeczy, które przeminą jak jakieś koncerty, wystawy i to zniknie. Te rzeźby zostaną na zawsze z nami.
Jest jeszcze budżet obywatelski powiatu szczecineckiego.
Tak, zareklamuję tutaj powiat. Budżet obywatelski przyjmuje zgłoszenia do 27 października. Zachęcam, żeby również mieszkańcy Szczecinka powalczyli o grosz z budżetu obywatelskiego powiatu. Ja zdecydowałem się w związku z dużym zainteresowaniem i chęcią rozwinięcia tej naszej sceny, naszej ścieżki rzeźbiarskiej, żeby tam też wystartować. Kilka rzeźb być może powstanie z pomocą budżetu obywatelskiego powiatu?
Jest Pan również członkiem Stowarzyszenia Dumni z Miasta...
Jestem przedstawicielem czy członkiem Stowarzyszenia Dumni z Miasta i chciałem zaprosić nie tylko do głosowania w budżecie obywatelskim Szczecinka i powiatu na projekt "Gryf i Jesiotr w akcji", który w budżecie obywatelskim Szczecinka występuje pod numerem pierwszym – i tak też rokuję, że może nie na pierwszym, ale będzie na podium w tej rywalizacji. Zachęcam również do głosowania na kontener taki... (ma na myśli projekt przeszklonego kontenera, o którym niedawno wspominała w naszym podcaście Małgorzata Bała https://temat.net/artykul/wynajmij-kontener-i-pokaz-n1754786 )
To Wy się tak razem zgadaliście?
Nie zgadaliśmy się. Po prostu dobre rzeczy należy promować. Za dobrymi rzeczami muszą iść te głosy i wtedy będziemy mieli fajniej w Szczecinku.
Więcej — w nagraniu wideo.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ciekawy przytyk w stronę burmistrza, który właśnie na koncerty, wystawy mocno stawia. Stawia nawet swoją rodzinę w instytucji poległej jak Sapik. Ważna rzecz, a tu wchodzą o wiele warzniejsze rzeźby!
Burmistrz też promuje, ale i krytykuje - np. projekt związany z rehabilitacją, na którym, jak JHD powiedział "ktoś ewidentnie próbuje zarobić".