
Jeden z mieszkańców ma prawdziwego pecha. Jednego zęba leczy już piąty raz, a wszystko u tego samego dentysty.
Wcześniej, czy później, z tym lekarzem każdy ma styczność. Wizyta w gabinecie dentystycznym do najprzyjemniejszych nie należy, chociaż wielki wpływ na to ma sam lekarz. Oczywiście, musi też dobrze zajmować się pacjentem. Nie tak dawno jedna z mieszkanek informowała nas o gabinecie dentystycznym, w którym dosłownie przeżyła chwile grozy.
Tym razem zgłosił się do nas pan Karol, opisując swoje przygody w innym z gabinetów w Szczecinku.
U stałego dentysty leczę cały czas tego samego zęba - opisuje.
- Kłopot nie polega na tym, że mój ząb jest jaki jest, ale na tym, jak długo jest w gabinecie leczony. Byłem z tym samym zębem już… trzy razy! Za każdym razem wracałem, bo plomba po prostu wypadała.
Jak mówi, to leczenie odbywało się w ramach refundacji z NFZ, z którym gabinet ma umowę. Za każdym razem oczekiwanie wynosiło około półtora miesiąca. Ale to oczywiście nie koniec historii.
Po kolejnej wizycie zaproponował mi leczenie prywatne
- mów pan Karol. - I proszę sobie wyobrazić, że nawet ta plomba “prywatna”, za 150 zł, wytrzymała dosłownie miesiąc.
Plomba po reklamacji została poprawiona. Tym razem wytrzymała… dwa dni.
Czego pan wymaga, jak pan raz zapłacił za plombowanie?
- usłyszałem. - Zwaliło mnie z nóg, ręce opadły. To czy płacenie przez NFZ w takim razie się nie liczy? Przecież to wygląda na leczenie dla pieniędzy.
Czy ktokolwiek sprawdza jakość gabinetów dentystycznych i kwalifikacje lekarzy?
Jakby tego było mało, ten dentysta pracuje też gdzie indziej i zwykle ma bardzo duże opóźnienia w przyjmowaniu pacjentów. Ci - jak mówi pan Karol - przebywają stłoczeni w małej poczekalni.
I po co mówić o covidzie, zarażeniach, odstępach, jak sami lekarze mają to gdzieś? - denerwuje się mieszkaniec.
- A w ogóle jak sobie przypomnę, że na początku zgłosiłem się z malutką dziurką w zębie, to mnie trafia. Teraz, przez tak zwane “leczenie”, mam go mniej niż pół…
Dział „Ludzie mówią” przygotowywany jest wyłącznie w oparciu o Państwa sygnały! Wystarczy skontaktować się z nami przez Facebooka (https://www.facebook.com/temat.szczecinek) lub wysyłając e-mail: redakcja (@) temat.net. Można też oczywiście zadzwonić: 94 372 02 10.
fot: .hj barraza
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Albo jest to historia zmyślona albo facet z artykułu to jakaś życiowa niemota. Skoro widzi, że dentysta odwala fuszerkę jaki problem aby pójść do innego? Dentyści z impetem wleźli w strefę prywatna więc niech ich rozlicza wolny rynek. Nie wiem co trzeba mieć w głowie aby po spartaczonej usłudze wracać do partacza jeszcze 5 razy no chyba że historia zmyślona lub mocno naciągana.
Chodzi do tego bo jest mało dentystów na NFZ. Dziwię się tylko że i prywatnie poszedł do niego, po tak złych doświadczeniach.
A ja wiem który dentysta. Ma drugi zawód, też lekarski
no a jak do niego miał nie chodzić ciągle, skoro po pierwsze zgłaszał że słabo zrobił, po drugie ciągle zęba leczył? Ale rzeczywiście wytrwały
Szanowni mieszkańcy Pierdziszewa mieszkacie na ZADUPIU, gdzie nikt nie przyjdzie po studiach, bo głosujecie na złodziei i miasto jest bardzo nieatrakcyjne dla normalnych ludzi. Wasza sprawa, ale nie oczekujcie, że w tym układzie otrzymacie dobrego lekarza, dobrego dentystę lub dobrego fachowca. To co opisuje gazeta to właśnie bycie miastem trzeciej i kolejnej kategorii. Wybierzcie pracowitych uczciwych ludzi to będzie za 20 lat lepiej. Inaczej nikt was nie będzie leczył i nawet gdzie eutanazji jaką zafunduje wam wasza ukochana Platforma nie będzie gdzie zrobić. Nie można byc rzadzonym przez złodziei i mieć dobra jakość usług miejskich. Może przejrzycie na oczy, że miasto się zwija - i juz tego doświadczacie. Co innego w podobnych ośrodkach miejskich obok - są młodzi mieszkańcy, bo władzy patrzy się na ręce. Wam nie przeszkadza "kurs języka angielskiego" i wyroki rządzących, normalnym przedsiębiorcom juz tak. Pozdrawiam emerytów z Os. Zachód. Ostatni zgasi światło, o ile członkowie lokalnych wladz nie ukradna wcześniej żarówki!
Wkoncu normalny komentarz!!! Brawo!!!!
NIESTETY - 100% prawda - tu jedyne czego nam nie brakuje to burmistrzów z pensją 20 000zł - a jak przyjedzie co do czego to jedyne co zrobili przez cały rok to wielkie zero. Jedyną zaletą tego miasta jest to, że można się tu dostać dosłownie wszędzie z centrum nawet rowerem w 10 minut i to koniec zalet. Druga zaleta - raczej cisza i spokój bo jakieś 70% mieszkańców to emeryci
Starym dentystom już nie chce się za bardzo przykładać do leczenia-dorobili się, a młodzi się uczą na naszych zębach-dorabiają się.
A dlaczego NIKT NIE POWTARZA TEGO, CO NA POCZĄTKU? Klient "dziurawo-zębny" robił ząb jakiś przedni, bo w ramach NFZ. W ramach NFZ są limity i żeby w tych limitach się zmieścić, trzeba użyć odpowiednio tanich ale i byle jakiej jakości materiałów.
A po dentyście - żarło się cukierki Toffi albo męczyło gumę do żucia???
Wyrwać kniaka i po problemie
Znam jedną taką panią stomatolog,której plomby wypadają przy szlifowaniu po utwardzeniu lampą.Takich mamy lekarzy:szybko ,byle jak,byle kasa się zgadzała!
Kurzajki też można usuwać pojedyńczo, zamiast wszystkie naraz. Robota nie zając, a pecunia non olet.