
To najprawdopodobniej miała być tylko niewinna zabawa. W czwartek, 12.08 grupka dzieci na jednym z osiedli w Szczecinku znęcała się nad kotem. Skatowane zwierzę z poważnymi obrażeniami trafiło do weterynarza.
Zgłoszenie dotyczące zdarzenia odebrali miejscy strażnicy. Około 17.30 dyżurny Straży Miejskiej otrzymał sygnał, że na ul. Chełmińskiej dzieci znęcają się nad kotem. Młodzi mieszkańcy Szczecinka w najlepsze okładali bezbronne zwierzę kijami.
Kot został zabrany i przewieziony do lecznicy weterynaryjnej. Okazało się, że ma połamane żebra.
Straż Miejska apeluje, by w takich sytuacjach nie być obojętnym.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A jaką karę poniosą zwyrodniałe dzieci??? jak wychowują rodzice??
Teraz kotek, a następny kto? Babcia, dziadek, matka... Gry w kompie, smartfonie już się znudziły i trzeba sprawdzić, jak to jest na żywo. Ogarnijcie się. Rodzice, rozmawiajcie z dzieciakami, bo następne połamane żebra mogą być Wasze. A młodzi zwyrodnialcy powinni zostać ukarani i to tak, żeby na długo to zapamiętali.
Rodzice tych dzieci na stare lata też będą przez nie bici, tak sobie wychowali, bez empatii dla słabszych.
Tyle razy powtarzam na forach, że kotki trzymamy w domu, w mieszkaniu bo bachory robią im krzywdę, "dorośli" trują, samochody potrącają lub zabijają. Miasto nie jest dla wolno chodzących koteczków.
mam nadzieje, ze bedzie wszczete postepowanie wobec tych zwyrodnialco i ich rodzicow za bledy wychowawcze. I teraz jakby ktos (slusznie) w ryj takiemu gnojkowi przylozyl, to by pewnie (nieslusznie) poszedl siedziec za "bicie dzieciatka"...porabane to jest
bardzo proszę o rozpropagowanie tej informacji wraz z informacją jaka kara spotkała wszystkich odpowiedzialnych za tę karygodną sprawę?
miesiąc poprawczaka i grzywna powinna nauczyć baranów ogłady
co z kotem? gdzie trafił po leczeniu ?
To jest wina rodziców którzy nie potrafią uświadomić dziecku, że to co się dzieje w grach to nie znaczy, że w życiu prawdziwym ma się więcej żyć! Np. w takiej grze jak "Postal 2" nabija się kotka tyłkiem na lufę kałacha i używa kotka jako tłumika (w google wpiszcie: "Postal 2 Kot Tłumik"). No to skąd takie durne pomysły biorą dzieciaki? Z gier!
Jaka karę poniesie ojciec prawny, patrz system ograniczający biblijną rózgę? Niestety rodzicom odebrano przywilej karnego wychowywania dzieci.
Katowanie dzieci to nie wychowywanie. Jak ciebie pobiją kibole to cię nie wychowa.
Dzieci?? Bachory! Kiedyś z bloku naprzeciwko też wyszła dwójka gówniarzy, dosyć że chłopak tak ciągnął psa że biedny nie był w stanie się zatrzymać i załatwic to potem dziewczyna w reakcji na radość psa kopnęła go. Gdybym nie wyleciała na balkon i nie zaczeła się drzeć to by do tępaków nie dotarło
Obciążyć za leczenie kota rodziców i wysłać dzieci wraz z rodzicami do psychologa.
A skąd wiadomo jakie rodzice mają podejście do zwierzat może przykład braku empati idzie od rodziców tzn . Nie chodzi że rodzice katują zwierzęta ale to rodzice uczą dzieci dbania o zwierzęta i nie krzywdzenia innych rodzicom też bym karę wymierzyła to wzięli by się za wychowanie dzieciaków a nie telefony , komputery i spokój w domu . Oprócz kary finansowej to dać pracę społeczne dla dziecka i rodziny .A i podziękowania należały by się do tego co zadzwonił na straż miejską i pomógł kotkowi.
To nie dzieci to bachory które kiedyś trafią do kryminału , pewnie za okładanie matki kijem która jeszcze synka teraz broni