
Straż Miejska jak zawsze poluje na „mistrzów parkowania”. To codzienność. Ale z powodu nadejścia kalendarzowej wiosny ujawnia się znacznie więcej, do tej pory ukrytych na przykład pod śniegiem, miejsc na których na dziko parkują auta.
Parkowanie na trawnikach to oczywiście pole do popisu dla strażników miejskich, którzy zwracają szczególną uwagę na niszczenie kołami aut roślinności.
- Przypominamy, że zachowanie polegające na niszczeniu lub uszkadzaniu (w dowolny sposób) roślinności na terenach przeznaczonych do użytku publicznego zagrożone jest zgodnie z art. 144 Kodeksu Wykroczeń, karą grzywny
- informuje Straż Miejska w Szczecinku.
Grzywna w takim przypadku może wynieść nawet 500 zł.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nasza dzielna "strasz miejska", kiedy do likwidacji?
Prawdopodobnie w 2565r.
Strażnicy jeżdżą na dworzec PKP po 50razy dziennie. A za budynkiem opuszczonym na końcu wcinaja MCa...SCHOWANI...kiedy koniec tej formacji nastąpi
Niedoczekanie twoje ????
Niech sobie tam będzie ta straż, pozwalniać u nich emerytów milicyjnych!!!
Straż bardziej potrzebna niż polityczna policja . Policja nie zajmie się rannymi zwierzętami,nie pomoże uruchomić samochodu nie bedzie szukać winnych wysypywania smieci itp
A czy straz miejska jest od uruchamiania samochodów? I to często u tych samych kierowców. Czy na takie usługi straży idą nasze podatki ? Najwidoczniej dla niektórych taka pomoc to jest życie złego wizerunku tej formacji.
Gadacie o likwidacji straży miejskiej. Ale czemu nie zlikwidować 2 z 3 burmistrzów i wszystkich rzeczników prasowych z każdego urzędu ? Po kiego grzyba nam oni ?
Bardzo dobry pomysł, po jakiego grzyba w miasteczku, takim pierdziszewie aż trzech "sołtysów".
Prawda
Gdybyście strażnicy w ten sposób postępowali w Mielnie lub innym , właściciele pensjonatów wywieźli by was taczkami z gratisowym tatoo - persona non grata. Ilość waszych mandatów jest ściśle powiązana z wciskaniem nosa tam gdzie nie potrzeba. Co tydzień kilkaset mandatów jakbyśmy żyli w jakimś meksykańskim mieście gdzie strach wyjść na ulicę. Przypomina to testowanie na Covid 1984.
Pewnie chodzi o jakiś obowiązkowy procentowy udział zieleni przy drodze...ale to na zdjęciu to jest trawnik? Skoro jest takie zapotrzebowanie na parkingi nie lepiej zrobić tam zatoki postojowe? Zobaczcie trawniki np. na ul. Powstańców Wielkopolskich, Plater. To jakieś paski "stringi trawnikowe". Tylko gołą D widać, i okaleczone drzewa.
Większośc komentarzy skupiło się na krytykowaniu straży miejskiej . Dlaczego . Chyba nie o to chodziło w tym artykule. Skupy sie na tych którzy parkują na trawnikach i jak tego unikać. Zgadzam się że wiele pseudo pasów zieleni -trawników powinny zastąpić zatoczki dla samochodów. Często przyjeżdżam na ulice Drahimską ,znalezienie miejsca do zaparkowania graniczy z cudem. Po obu stronach ulicy są tam pasy pseudo trawników z nasadzeniami strych schorowanych drzew. Teren aż się prosi o zrobienie zatoczek i nasadzeniu młodych drzew małych odmian .
STRAŻ MIEJSKA MOŻE JEST POTRZEBNA ALE NIE POWINNA BYĆ SCHRONISKIEM DLA BYŁYCH MILICJANTÓW KTÓRZY I TAK JUŻ NICZEGO MĄDREGO DO TEJ STRAŻY NIE WNIOSĄ A JEDYNIE ZROBIĄ Z TEJ INSTYTUCJI DOM SPOKOJNEJ STAROŚCI MILICJANTÓW.