
To historyczne centrum miasta zostało definitywnie zamknięte dla ruchu kołowego dwadzieścia kilka lat temu. W tamtym czasie nie obeszło się bez protestów tych, którzy uważali zmianę funkcji placu za rzecz niedopuszczalną. Twierdzili, że historyczny rynek powinien być parkingiem dla tutejszych mieszkańców, a także dla licznych klientów okolicznych sklepów. Trzeba powiedzieć, że po latach nowa funkcja pl. Wolności została zaakceptowana przez zdecydowaną większość mieszkańców. Ci, którzy protestowali w tamtym czasie, gardłując przy tym o braku szacunku dla demokracji (skąd to znamy?), dzisiaj taktownie milczą.
Od początku XX w. plac Wolności przedwojenny Markt (Rynek) był upamiętniany na wprost niezliczonych ilościach zdjęć i pocztówek. To tutaj od czasów założenia miasta aż do przełomu lat 20. i 30. XX w. znajdowało się centrum handlowe. Dzisiaj jego pierwotną funkcję przywraca się sporadycznie – jedynie podczas organizowania różnego rodzaju okolicznościowych imprez masowych, jarmarków i prezentacji.
[middle1]Nawet teraz po dziesiątkach lat, dzięki nadzwyczaj obfitej dokumentacji fotograficznej, możemy odtworzyć niemalże najmniejszy detal Starego Rynku. Tym razem prezentuję zdjęcie z lat 50. Podobne ujęcie z miejskim autobusem na pierwszym pla......
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komunikacja miejska we wrześniu skończyła 65 lat, lecz nikt ani dyrekcja, ani właściciel nie pamiętali o tej rocznicy. Wstyd, dziękuję redaktorowi, że o tym napisał. Lepiej późno niż wcale.
A był czas, kiedy Komunikacja Miejska w Szczecinku była wzorcem dla Polski pokazującą jak można było z zapyziałego Zakładu Budżetowego wyzwolić się i być super efektywnie funkcjonującą spółką prawa handlowego.
Pamiętam jak na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX w. uczęszczałem do przedszkola wtedy nr 11 na Księżnej Elżbiety i tam z tyłu przedszkola stał wrak autobusu takiego jak na zdjęciu. Pamiętam też jak do autobusu tego wchodziło się w nietypowy sposób bo od tyłu. Chłopaków ciągnęło do tego wraku a panie przedszkolanki ze względów bezpieczeństwa od niego nas ciągle przeganiały. Nie wiedziałem dlaczego ten wrak tam stoi a po latach dowiedziałem się że była tam pierwsza zajezdnia autobusowa