
Kolejny wypalający śmieci mieszkaniec Szczecinka został złapany na gorącym uczynku. W tych dniach szczecinecka Straż Miejska przyłapała mieszkańca ul. Mierosławskiego. Lokator w dość oryginalny sposób ogrzewał swoje mieszkanie. Do pieca wrzucał m.in. stare przewody elektryczne, kawałki wykładzin i zużyte opony.
22 kwietnia około godz. 19:00 dyżurny straży miejskiej otrzymał zgłoszenie o dużym zadymieniu na ul. Mierosławskiego
- informuje Straż Miejska w Szczecinku
Strażnicy, którzy udali się na interwencję, podczas przeprowadzonej kontroli paleniska ujawnili spalanie odpadów. W piecu wypalane były przewody elektryczne, malowane drewno a nawet zużyte opony. W kotłowni zgromadzone były płyty wiórowe, ramy okienne i kawałki wykładzin, które służyły jako opał. Na sprawcę zostanie skierowany wniosek o ukaranie
- dodają strażnicy.
Foto/info: SM w Szczecinku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Niech zgadnę: I najwięcej psioczył na Krono?
Wolność Tomku w swoim domku. Jak oni do niego weszli? Wyłamali drzwi? Pomijając jakość opału.. oczywiście. Teraz będzie palił cegłami, bo nie będzie go stać na opał.
Welcome to Saint Tropez, he he he he.