
W tym roku rodzice ponad 15 dzieci ubiegali się o przyjęcie do klas pierwszych integracyjnych. Takie klasy mamy w SP-5. W tym roku utworzono w tej szkole 2 klasy, z czego ze złożonych w naborze podań pozytywnie rozpatrzono 8 z uwagi na konieczność zapewnienia 2 miejsc dla własnych dzieci, kończących klasę 0 w tej szkole - zwróciła uwagę radna Małgorzata Kubiak-Horniatko.
Niepełnosprawność to problem - doskonale wiedzą o tym rodzice, których dzieci, obarczone rozmaitymi niepełnosprawnościami, muszą się mierzyć ze szkolną rzeczywistością? O to, czy w szkołach w Szczecinku jest wystarczająca liczba miejsc dla niepełnosprawnych dzieci, które nie chciałyby być izolowane od ich rówieśników, zapytała burmistrza radna Małgorzata Kubiak-Horniatko (Porozumienie Samorządowe). Jaką odpowiedź otrzymała?
Przypomnijmy. W swoim piśmie Małgorzata Kubiak-Horniatko, powołując się na dane z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Szczecinku, wskazała, że od kilku lat w Szczecinku można zaobserwować tendencję w zwiększaniu się liczby dzieci niepełnosprawnych, wymagających specjalnej organizacji nauki w szkołach.
W tym roku rodzice ponad 15 dzieci ubiegali się o przyjęcie do klas pierwszych integracyjnych. Takie klasy mamy w SP-5. W tym roku utworzono w tej szkole 2 klasy, z czego ze złożonych w naborze podań pozytywnie rozpatrzono 8 z uwagi na konieczność zapewnienia 2 miejsc dla własnych dzieci, kończących klasę 0 w tej szkole
- zwróciła uwagę radna Małgorzata Kubiak-Horniatko.
W dalszej części swojego pisma radna zapytała, czy liczba klas integracyjnych mogłaby zostać zwiększona i czy takie klasy nie mogłyby powstać np. w SP-6. Na pytania radnej odpowiedział Tomasz Czuk, dyrektor Komunalnego Centrum Usług Wspólnych w Szczecinku:
Jedynie SP-5 - zgodnie z przesłaną do KCUW informacją - uruchomi dwa takie oddziały klasowe, do których trafi dziesięcioro dzieci z niepełnosprawnościami. Pozostałe placówki oświatowe ze względu na niewystarczającą ilość uczniów i bariery architektoniczne nie otworzą w tym roku szkolnym dodatkowych oddziałów klas o takim profilu edukacyjnym.
Co się stanie z dziećmi, które nie dostały się do klas integracyjnych z powodu niewystarczającej liczby miejsc?
Dzieci, które nie będą mogły podjąć nauki w oddziałach integracyjnych, zostaną oczywiście przyjęte do klas ogólnodostępnych
- tłumaczył Tomasz Czuk.
Zgodnie z informacją dyrektora, do SP-5 trafi, tak jak wspomniano, 10 uczniów z niepełnosprawnościami, do SP-1 - 1 uczeń, do SP4 - 1 uczeń, a do SP-7 - 2 uczniów.
Pragnę jednak nadmienić, że bez względu na statystyki niepełnosprawności w mieście, które aktualnie nie odnotowują jakiejś nadmiernej zwyżki uczniów z wagami P4, P5, P6 i P7, bierzemy pod uwagę możliwość uruchomienia w następnych latach klas integracyjnych w SP-6. (...) Dotyczy to jednak tylko uczniów sprawnych ruchowo (nieporuszających się na wózku inwalidzkim), gdyż budynek na ul. Kopernika nie jest przystosowany do obsługi dzieci z takimi niepełnosprawnościami (uczniowie tacy będą mogli skorzystać z oferty SP-5). Uruchomienie takich oddziałów uzależniamy jednakowoż od optymalizacji naboru, który decyduje o wysokości subwencji oświatowej, jaką samorząd otrzymuje na finansową obsługę klasy integracyjnej
- dodał dyrektor.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie