
Czy w szczecineckich szkołach brakuje miejsca dla niepełnosprawnych dzieci? Na problem zbyt małej liczby klas integracyjnych zwróciła uwagę radna miejska Małgorzata Kubiak-Horniatko (Porozumienie Samorządowe). Jak zaznacza radna, dzieci niepełnosprawnych przybywa, co potwierdza Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna. Z kolei klas integracyjnych w szkołach w Szczecinku ma być jak na lekarstwo. Radna złożyła w tej sprawie interpelację.
Jak podkreśla Małgorzata Kubiak-Horniatko, od kilku lat w Szczecinku można zaobserwować tendencję w zwiększaniu się liczby dzieci niepełnosprawnych, wymagających specjalnej organizacji nauki w szkołach.
W tym roku rodzice ponad 15 dzieci ubiegali się o przyjęcie do klas pierwszych integracyjnych. Takie klasy mamy w SP-5. W tym roku utworzono w tej szkole 2 klasy, z czego ze złożonych w naborze podań pozytywnie rozpatrzono 8 z uwagi na konieczność zapewnienia 2 miejsc dla własnych dzieci, kończących klasę 0 w tej szkole
- zwraca uwagę Małgorzata Kubiak-Horniatko.
W latach minionych klasy integracyjne były również tworzone w SP-6, która zapewniała szerszą możliwość kształcenia dzieci z różnymi problemami zdrowotnymi. W pewnym momencie szkoła zaprzestałą swojej działalności w tym zakresie. Choć przez wiele lat była dostosowywana architektonicznie i wyposażana do potrzeb dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Jak również kształcono nauczycieli w tym zakresie
- podkreśla radna.
W dalszej części swojej interpelacji Małgorzata Kubiak-Horniatko zastanawia się, czy szkoły ogólnodostępne są przygotowane, żeby przyjąć dzieci zgodnie z ich potrzebami edukacyjnymi?
Czy zatrudniają specjalistów w zakresie różnych niepełnosprawności, psychologów? Jak wygląda dostosowanie środowiska szkolnego, wyposażenia klas w pomoce do pracy na lekcji z dziećmi niepełnosprawnymi? I wreszcie jakie jest przygotowanie kadry pedagogicznej w szkołach ogólnodostępnych w tym zakresie?
- dopytuje radna.
Małgorzata Kubiak-Horniatko widzi większą konieczność poszerzenia oferty dla dzieci z niepełnosprawnościami poprzez uruchomienie dodatkowych klas integracyjnych właśnie w SP-6. Innym wariantem, według radnej, mogłoby być rozszerzenie oferty szkolnej dla dzieci niepełnosprawnych w SP-5.
Ten wariant najprawdopodobniej zakłada rozbudowę szkoły, jednak należy mieć na uwadze, że dzieci z niepełnosprawnościami przybywa i nie są to dzieci, które kwalifikują się do nauki w SOSW
zaznacza radna.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jest to problem, i to duży jesten, mama dziecka które właśnie nie dostało się do klasy integracyjnej. Jestem pełna obaw co będzie i czy dziecko poradzi sobie w szkole i klasie ogólnej
W sp 5 warunki bardzo dobre i przygotowana cała kadra do pracy w klasach integracyjnych , wieloletnie doswiadczenie bardzo wazne
Tak naprawdę każda szkoła powinna być przygotowana do przyjęcia dziecka (ucznia) z orzeczeniem o niepełnosprawności. Niestety tak nie jest. A najgorsze jest to, że takie dziecko w zwykłej szkole nie jest objęte dodatkową opieka edukacyjną, brak zajęć, a do tego nauczyciele lekceważą zalecenia poradni i nie stosują się do wytycznych.
Sp5 powinna mieć oddziały specjalne, nie tylko integracyjne ale też terapeutyczne. Idealne warunki do rozwoju dzieci niepełnosprawnych ze względu na bardzo niski poziom nauczania. Każde dziecko z problemami poradzi tam sobie.