
Konfederacja, prawicowe ugrupowanie które w Sejmie RP posiada w tej chwili 12 posłów, szykuje się do kolejnych wyborów parlamentarnych.
W zachodniopomorskich strukturach partii od kilku lat mocno widoczna jest postać Marcina Bedki, byłego radnego Rady Miasta Szczecinek, który również startował do wyborów na burmistrza miasta. Mieszkaniec Szczecinka aktywny jest w zachodniopomorskich strukturach partii, od czterech lat będąc ich liderem. Teraz przyszedł czas na przygotowania do wyborów parlamentarnych, które odbędą się w tym roku. Marcin Bedka został numerem 1 szczecińskiej listy wyborczej. Dlaczego listy szczecińskiej, a nie koszalińskiej?
- Ludzie stamtąd poprosili mnie, żebym to zrobił, żadna tajemnica. Więc ich wspieram
– mówi nam Marcin Bedka. – W Koszalinie „jedynką” będzie Kazimierz Adamczyk.
Konfederacja, w której programie jest między innymi zlikwidowanie 15 podatków, wprowadzenie dobrowolnej składki ZUS dla przedsiębiorców, tani prąd, tanie mieszkania i tanie paliwo, ma nadzieję na wprowadzenie do Sejmu 25 posłów.
- To jest całkiem realny wynik – mówi Marcin Bedka. - Dla mnie Konfederacja to nowa nadzieja dla społeczeństwa – podkreśla.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Powodzenia
Na pohybel czerwonym, panie Marcinie
Macie mój głos. Polska potrzebuje zmiany - tu od 8 lat niszczone są firmy - wyciskane jak cytryna dla wyborców pis. Więc firmy padają. inflacja rekordowa młodzi nie mogą wystartować - sporo ludzi wyjeżdża z kraju - z moich znajomych jedny właśnie wyjeżdżają - nie ma sensu pracować na wynajem nory. Polska się zwija i chyba niestety już jest za późno, ale próbować trzeba...
Oby Konfederacja nie przekroczyła progu wyborczego...Boże Uchroń
X-Man tak tak, bo przecież oni już byli i spowodowali katastrofę gospodarczą i inflację ponad 15% To wszystko wina Tuska Putina a teraz pewnie jeszcze konfederacji... Prawda jest taka, że 100% inflacji wyhodował PIS i to jest najgorszym co nas spotkało od 40 lat w gospodarce. Więc oświeć mnie i rozwiń myśl - bo dla mnie to jedyna wolnorynkowa myśl w tym tyglu. Wolę też by rząd był koalicją zamiast tak jak obecnie - rządzi jeden karzeł bez prawa jazdy, etaty, żony i dzieci - zatem CO ON WIE O ŻYCIU? Zatem wrzuć jakiś argument bo dla mnie akurat to będzie opcja nr.1. Zaznaczam że nie czerpię informacji ze TVPiS więc nie wem co tam mówią na temat Kondederacji ale zapewne jak to oni wyłącznie kłamią i manipulują. Zatem oświeć mnie - skąd czerpiesz wiedzę ?
Chociaż żołnierze Putina mordują dzieci, strzelają do konwojów humanitarnych, gwałcą kobiety i bombardują domy emerytów, Braun zaznaczył: „Nie popieram ustalania w głosowaniu politycznie poprawnej wersji jakichkolwiek zdarzeń. Nie popieram wpychania Polski w jakąkolwiek wojnę”. Prorosyjskie sympatie w Konfederacji budzą coraz większe emocje. Artur Dziambor ujawnił, że we wtorek wyśle wniosek o wystawienie nagany Grzegorzowi Braunowi. Trwa jednak spór, czy proputinowski poseł w przyszłym tygodniu powinien zostać wyrzucony z partii. Tego nie chce m.in. Krzysztof Bosak. Z kolei Sławomir Mentzen, który jest w konflikcie z częścią środowiska, jeszcze nie ogłosił swojej decyzji. W ostatnich dniach Artur Dziambor stwierdził, że Konfederacja była gotowa poprzeć uchwałę ws. uznania Federacji Rosyjskiej za państwo sponsorujące terroryzm. Wyłamał się jednak Grzegorz Braun, który – podobnie jak np. Janusz Korwin-Mikke – znany jest z prorosyjskich wypowiedzi. Dziambor zapowiedział publicznie, że wyśle wniosek o wystawienie Braunowi nagany. Teraz w rozmowie z „Rzeczpospolitą” stwierdził, że słowa dotrzymał. Jak czytamy, w przyszłym tygodniu, dzień przed obradami Sejmu, władze koła parlamentarnego Konfederacji zdecydują o losie proputinowskiego kolegi. Zobacz także: Rosja państwem sponsorującym terroryzm? Głosowanie przełożone przez sprzeciw posła brauna
O rany Tak może być dumny z konkurencji
Nie ma czym się podniecać. Cała ta konfa do Sejmu nie wejdzie. Nie dość że kiwają się na progu wyborczym to jeszcze pożarli się między sobą. I teraz mamy dwie konfy. Rozmnażanie przez podział.