
Wniosek o ukaranie strażników miejskich oraz czynności wyjaśniające wobec Emila Raua – to wynik wizyty ekipy programu telewizyjnego TVN Turbo, która w kwietniu br. odwiedziła Szczecinek.
Emil Rau, prowadzący popularny program „Emil – łowca fotoradarów” podczas realizowania materiału filmowego do kolejnego odcinka w naszym mieście m.in. okleił taśmą fotoradar przy ul. Pilskiej, odwiedził tutejszą Komendę SM, a także zarejestrował wykroczenia, jakich dopuścili się strażnicy miejscy (więcej na ten temat w artykule http://temat.net/aktualnosci/18153/lowca-i-jego-wystep.-Cala-historia).
Prowadzący program ponownie odwiedził Szczecinek kilka tygodni później, aby złożyć zawiadomienie o łamaniu przepisów drogowych przez jednego ze szczecineckich strażników miejskich. Płyta z nagraniem "wyczynów" strażnika została przekazana przyjmującemu zawiadomienie policjantowi, a materiał filmowy okazał się podstawą do przeprowadzenia czynności wyjaśniających w tej sprawie.
- Jeżeli wiedzą, że ktoś stoi z kamerą i pewnie się tam pojawił nieprzypadkowo, to raczej się nie powinno przekraczać podwójnej ciągłej, zawracać na skrzyżowaniu, zatrzymywać się w wysepce autobusowej i jeździć bez pasów – powiedział „Tematowi” Emil Rau chwilę przed wejściem do szczecineckiej Komendy Policji.
- Komenda Powiatowa Policji w ramach swoich uprawnień przeprowadziła czynności wyjaśniające w stosunku do strażników miejskich, które dały podstawy do skierowania wniosku o ukaranie w postępowaniu zwyczajnym. Jeżeli chodzi o kwestię odpowiedzialności karnej, tę decyzję podejmie Sąd Rejonowy w Szczecinku po przeprowadzeniu rozprawy. Po skierowaniu wniosku i ewentualnym wystąpieniu w charakterze oskarżyciela publicznego celem obrony takiego wniosku nasza rola już się tutaj skończy – mówi „Tematowi” podinspektor Jacek Proć, naczelnik Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego szczecineckiej policji.
Jednak za sprawą materiału filmowego zarejestrowanego przez ekipę ze stacji telewizyjnej TVN Turbo udokumentowane zostały nie tylko wykroczenia drogowe funkcjonariusza SM, ale także… samego Emila Raua. Okazuje się, że prowadzący program „Emil – łowca fotoradarów” również dopuścił się wykroczenia, które także nie umknęło uwadze funkcjonariuszy policji podczas oglądania odcinka z udziałem naszych strażników miejskich.
- W stosunku do pana Emila Raua prowadzone są czynności wyjaśniające celem udokumentowania zarzutu kierowania pojazdem i prowadzenia rozmowy telefonicznej – kontynuuje podinspektor Jacek Proć. - Zostało to uwidocznione w jego relacji, którą on nagrywał kierując się do Szczecinka i jednocześnie trzymając telefon komórkowy i prowadząc rozmowę. Wobec tego, że również pan Emil Rau dopuścił się zaistniałego czynu, przeprowadzamy czynności wyjaśniające, mające na celu ewentualne wniesienie wniosku o ukaranie.
- Nie chodzi o to, żebyśmy tutaj „odbili piłkę”, ale w materiale filmowym widać, że pan Emil Rau również dopuszcza się wykroczenia. Zostało to udokumentowanie i wobec pana Emila także toczy się postępowanie wyjaśniające – dodaje nasz rozmówca.
Czy finałem wizyty prowadzącego program „Emil – łowca fotoradarów” w Szczecinku będzie ukaranie funkcjonariuszy SM, a także wniosek o ukaranie Emila Raua, który sam „dostarczył” policjantom dowodów na dopuszczenie się wykroczenia? Do sprawy z pewnością powrócimy. (mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przecież używał trybu głośnomówiącego telefonu, a prawo polskie zezwala na takie stosowanie telefonu w samochodzie. Ale oczywiście czekam na aferę.
Chyba niepotrzebnie tyle huku zrobił w Szczecinku.
zapewne dowalą mu za to większą karę niz panu strażnikowi....
Jak macie takie głupie artykóły pisać, to prosze... nie róbcie tego wogóle. Znajdzcie sobie normalna prace i zostawcie to komuś kto ma o tym pojęcie
Czy naklejanie posow na fotoradarze bylo calkiem legalne?Chyba nie i za to nalezy mu sie mandat.
To wygląda jakby rozmawiał przez telefon, nawet przez głośnik ale jednak. Paragraf :lol:
Kodeks drogowy --Kierującemu pojazdem zabrania się:korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku;---....czy rozmawiając przez CB radio trzymamy mikrofon (bądź słuchawkę) w ręku???Czy policja wypisze sama sobie mandaty za korzystanie z CB radia??? Czy prawo będzie tylko tak sformułowane ,aby jak najwięcej wyciągnąć kar (czytaj KASY) od zwykłych ludzi?Przykładów jest więcej-jadąc po piwie u naszych zachodnich sąsiadów (ok.0,4 promila) jedziemy jak najbardziej trzeźwi - niestety przekraczając granicę Polski stajemy się pijakami,zostaje nam zabrane prawo jazdy itd - jęsli już to powinien być mandat np.do 0,5 promila.Podobnie jazda na światłach - propaganda w telewizji (rząd)szumnie grzmi ,że wszędzie tak się jeździ (co oczywiście jest kłamstwem),gdyż w całej zachodniej Europie ze świateł korzysta się tylko w warunkach ograniczonej przejrzystości powietrza.I nikt nie papla bzdur ,że pomaga to w bezpieczeństwie.... Itd,Itp.... Pozdrawiam czytelników ;P HIREK
Dlaczego w samochodach standartowo nie montuje się zestawów głośnomówiacych.Przecież wystarczyodpowiednie radio.Samochód za 70 000zł a takiego drobiazgu brak.