
Niestety, wciąż nie wiedzie się siatkarskim juniorom MKS Gryf Szczecinek. Dziś (26 październik) doznali oni już czwartej z rzędu przegranej w ramach rywalizacji w Wojewódzkiej Lidze Juniorów. Tym razem po ciekawym i zaciętym, ale nie stojącym na najwyższym poziomie meczu ulegli w Szczecinku drużynie OPP Powiat Kołobrzeg 2:3 (19:25, 23:25, 25:14, 25:23, 10:15). Pierwszy set wyraźnie dla gości. W drugim początkowo nasi nie mieli wiele do powiedzenia. Goście prowadzili nawet 8 punktami. W końcówce gra się wyrównała, a Gryf zaczął zbliżać się do OOP, lecz ostatecznie seta wygrali przyjezdni. Set trzeci, to popis gry miejscowych. Goście bezradni. W czwartym znów rozgorzała zacięta walka zakończona triumfem Gryfa. Niestety set piąty i decydujący, znów się nie udał gryfitom i w efekcie zeszli oni z boiska pokonani. Szkoda tego seta i całego meczu, bo była duża szansa na wygranie pierwszego spotkania w tegorocznych rozgrywkach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie mam takiego obowiązku podawania swojego nazwiska. I nie chce... a dlaczego ? bo później będą się krzywo patrzeć. Większość ludzi jest taka że nie powie drugiemu człowiekowi w prost co mu przeszkadza, ponieważ ta druga osoba może go źle zrozumieć i się obrazić. Ja właśnie tego nie chcę. Piszę swoje przemyślenia bo mam prawo, na pewno nie chce nikogo obrazić. Kilku zawodników pewnie przeczytało moje posty. Jeszcze raz napisze, zacznijcie się pocieszać na boisku, gra będzie lepsza.
niech komus cos sie stanie, to pojdzie siedziec. nie wierze ze nie wytrzymałby treningu bez papierosa. to jest trener? zostawia druzyne sama, daje pilke i grajcie sobie. czego oni maja sie nauczyc z takim trenerem? jak prezes Poczobut i sam Trener D.Best chcą zeby chlopaki zaczeli wygrywać to Poczobut albo zmienia trenera albo trener odkłada papieroski.
Prawdomówny miej chociaż Jaja i powiedz jak się nazywasz ;)
zalatany to on nigdy nie był. W trakcie treningu nasz D.Best robi sobie przerwy na.........papieroska !Stoi przed salą i pali ! I tak jest zawsze!
a co on po niemiecku mówi :D ? nerwowy tylko troche jest...
Po co podchodzić? Słuchaj jak drużyna jest tak wychowana że nie słucha trenera, to myślisz że trener posłucha się jakiegoś kibica? Po o jest właśnie internet, żeby udzielać się w jakieś dyskusji, a nie narzekać że po co piszecie itd. A żeby trenować trzeba mieć papier, niektórzy grają w siatkówkę 20 lat, wiedzą o co w niej chodzi, nie trenują innych ponieważ ich życie zawodowe poszło w innym kierunku. Niektórzy z was myślą że jak ktoś ukazuje tutaj swoje zdanie to od razu musi mieć licencje trenera, i powinien zająć się trenowaniem a nie gadaniem. Tym bardziej nie rozumiem dlaczego niektórzy z was płaczą bo ktoś napisał kilka słów prawdy. Z tego co tutaj czytam nikt nikogo nie obraża tutaj bezpodstawnie. Chłopaki przegrywają i mają krytykę. Wziąć to do siebie, poprawić się i grać dalej, a nie obrażać się bo krytykujemy. Będą zwycięstwa będą pochwały...... Powodzenia w dalszych meczach
byłem na jednym treningu młodych tak tylko popatrzeć i zadziwiło mnie zachowanie trenera ktory co chwile opuszczał sale wracał i znowu go nie bylo 15 min moze to był dzien wyjątkowy i byl taki zalatany a moze tak jest zawsze?
Nie o to chodzi, żeby trener spokojnie siedział ale o to by miał coś do powiedzenia swoim zawodnikom w polskim języku
obrońca się znalazł! Wiele osób kocha ten sport i interesuje się nim tak jak piłką nożną. Mimo, że nie ma wyników to kibicujemy chłopakom bo warto. Szkoda tylko, że warcholstwo wychodzi z trenera i niektórych działaczy. Jesli tak wyglądają mecze to pytam się jak wygladają treningi? Czy ktoś to wogóle kontroluje? Wychodzi na to, że trenerzy nie mają ani kultury ani warsztatu pracy!!!
Dajcie już spokój Konradowi! Drużyna nie ma aż takiego złego składu tylko po prostu nie idzie! I piszecie że trener nie jest spokojny w czasie meczu ! a może to i lepiej niż by siedział i tylko patrzał jak jego drużyna przegrywa
Każdy potrafi pisać na internecie i dawać swoje złote rady jednak ruszyć dupy i samemu potrenować i pokazać na co go stać to już nie ma komu . Z hejterami jak z polityką - krowa która dużo ryczy mało mleka daje . A Gryf dalej będzie robić swoje bo co nie zabije tylko wzmocni tylko szkoda że "widzowie" dawno zgłupieli od własnej mądrości . Chłopaki - Szczecinek zawsze z Wami.
Dokladnie. Krytykować potraficie tylko, czemu po meczu nikt nie podejdzie i nie powie prosto w oczy co mu sie nie podoba? Oczywiście w internecie o wiele łatwiej coś powiedziec:)
Niedaleko pada jabłko od jabłoni. Jaki ojciec taki syn.Pewne rzeczy wynosi się z domu. Myślę tu o kulturze zachowania i zarówno syka prezesika,ale dotyczy to też samego D. Best. Jego odzywki w czasie środowego spotkania (i nie tylko) dają wiele do myślenia. Ciekawe co na to rodzice chłopców??? Fair play to również kultura zachowania.
Zmiana by się przydała. Problem w tym, że w Szczecinku już nie ma na kogo. Tym co pracowali zarząd "podziękował". Oczywiście jeszcze prezesik sam może poprowadzić juniorów bo przecież zna się na wszystkim.
Chodzę na mecze, kibicuje, a młodzi przegrywają. Mam prawo powiedzieć co myślę. Nie chce żeby przegrywali. Trzeci rok w lidze i cały czas to samo. Należałoby zastosować zmiany w trenowaniu. Skupić się na psychice zawodników, nauczyć ich szacunku do siebie. Może być skład który będzie miał najlepszych siatkarzy na świecie, a i tak nie będą wygrywać wszystkiego, bo nie będzie tzw "drużyny". Jak oglądam ich mecze, po prostu tej drużyny nie widzę. Rozgrywający juniorów w obronie dostał piłką fakt że w dłonie ale piłka była mocna i leżał, zły był że jej nie odebrał, a pan Konrad przeszedł obok niego i nawet mu nie pomógł wstać, żałosne.....Wątpię aby nastała poprawa. Z tego co widać po zachowaniu trener juniorów nie wygląda na idealnego nauczyciela jeśli chodzi o dobre wychowanie drużyny.
Trener prosi zawodnika do bocznej linii, mówi co zrobił źle i co zrobić żeby było lepiej, a zawodnik co? coś odpowiada, odchodzi, i gestem olewającym macha ręką. Widziałem to na meczu, i nie przyjemnie się takie sytuacje ogląda. Oznacza to że zawodnik ma gdzieś trenera i wie lepiej jak ma grać. To jest sport drużynowy tu trzeba działać wspólnie, jeśli panu panie Konradzie nie odpowiada ta cała sytuacja niech pan zmieni dyscyplinę, na jakąś gdzie mógłby pan działać wyłącznie sam.....
po co zmieniać znowu trenera, mysle ze nie jest to wyjscie z sytuacji...tak jak to roobił zarzad wcześniej z innymi trenerami!
Ludzie po co to wszystko piszecie,ogarnijcie sie troche i wspomozcie troche druzyne lub nie przychodzcie na mecze. Tylko komentowac i negowac wszystko potraficie. Jak ktorys jest taki madry to niech moze wystartuje na posade trenera i cos zmieni...
Gwiazdy muszą grać. Jak zgasną (czyt. przestaną grać) to prezesik zgasi swiatło w gryfie. Co do trenera D. Best - wytykanie innym błędów jest u niego normą. Natomiast zachowanie niektórych zawodników na boisku wynika z zachowań trenera D. Best i samego prezesika. Przykład idzie z góry.
Na prawdę nie wiem gdzie tam widzisz "grubasów" sam pewnie masz brzuch po kolana od siedzenia przed telewizorem.
chyba chodzi o Synulka Prezesika Poczobuta. Najwieksza Gwiazda w tym zespole ale nie chodzi tu o umiejetnosci tylko zachowanie co to nie on :) druga gwiazda? hmm chyba nie więcej. Mlodzi wezcie się wreszcie za gre i treningi bo to zle wygląda na treningach nie sluchacie trenera "D.best" i na meczach wychodzi :)
chyba chodzi o Synulka Prezesika Poczobuta. Najwieksza Gwiazda w tym zespole ale nie chodzi tu o umiejetnosci tylko zachowanie co to nie on :) druga gwiazda? hmm chyba nie więcej. Mlodzi wezcie się wreszcie za gre i treningi bo to zle wygląda na treningach nie sluchacie trenera "D.best" i na meczach wychodzi :)
Prawdomówny kogo masz na mysli mówiąc "Gwiazdy"?? bo ja tam żadnej nie widze ;).
4 set skończył się mniej więcej wynikiem 25;17-18 i nie było w nim żadnej walki więc nie wiem skąd ta informacja.
Czego można oczekiwać po takiej drużynie? Rzecz jasna chłopcom nie można źle życzyć, w końcu reprezentują oni nasze miasto. Ale do cholery, po takiej grze oraz sposobie zachowywania się na boisku, nie ma co liczyć na dobre wyniki. Problem nie tkwi w tym że chłopakom brak umiejętności, lecz w tym że oni na boisku nie są drużyną. Wsparcie ze strony kolegów po przegranej akcji to rzecz ważna, niestety tego nie ma, gdyż trener Dariusz B. o to nie dba. Stworzył taką drużynę gdzie, są 2 gwiazdy i gra musi opierać się tylko na nich, jeśli im nie idzie wtedy łatwo przewidzieć co się stanie, a w tym sezonie to grają przeciętnie. Na domiar tego "gwiazdy" nie robią nic żeby pomóc kolegom. Dariusz B. zamiast chodzić i wytykać błędy seniorom po "zwycięskim" meczu niech zajmie się swoją drużyną. Rada dla niektórych juniorów, więcej POKORY, a powinno być lepiej. Chcielibyśmy zobaczyć jak wygrywacie.
ja tam grubasów nie widziałem, ale za to młodych chłopaków podpierających sie rękoma o kolana heh :))
chyba za dużo tam w Gryfie grubasów.Co te chłopaki jedzą? z taka waga nie do siatkowki!