
W niedzielny (14.07) wieczór trzech mężczyzn spotkało się za wiatą magazynową na stacji paliw przy ul. Cieślaka. Ich zachowanie nie umknęło czujnemu operatorowi monitoringu miejskiego.
- Coś wciągali do nosa a następnie palili
- opisuje tą sytuację Grzegorz Grondys, komendant Straży Miejskiej w Szczecinku w cotygodniowym raporcie z działań swoich podwładnych.
- Z zachowania wynikało, że odurzają się narkotykami.
Na miejscu pojawił się patrol straży miejskiej i policja. Jeden z mężczyzn miał przy sobie woreczek z „białą substancją”. Jak wskazuje straż miejska - „najprawdopodobniej amfetaminą”. Został przekazany policji.
źródło: raport SM foto: Policja/archiwum
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To narkomany jedne wstyd. Ja tez widzialem kiedys jak mlodzież narkotyki jadla w pociagu. I smiali sie puzniej. Taka sytuacja dobrze ze mamy ta straz miejską. Niech im zabiora te narkotyki wszystkie. Za wiata jeszcze, wegorza napierdalac wstyd i hańba, do kosciola by poszli lobuzy jedne. Ha ha masakra
Chory kraj
Co za łby.
Źli młodociani zwyrodnialcy! Oj źli! Zbić ich w pupy!!!! Zbić, zbić! Niech mają za swoje! Niech mają!!! Źli, źli!!!
Jurek owsik i jazda bez trzymanki. Róbta co chceta.
no raczej ze nie koks bo za co krajówkarze :D