
Kolejne drastyczne wzrosty zakażeń Covid-19 i duża liczba przypadków śmiertelnych spowodowały, że rząd ogłosił w czwartek, 25.03 kolejne obostrzenia. Co jednak z zapowiadanym przez miasto pierwszym jarmarkiem wielkanocnym na placu Wolności? Czy wobec zaistniałej sytuacji kilkudniowa impreza powinna zostać odwołana?
Przypomnijmy, że do obowiązujących już obostrzeń i restrykcji od soboty, 27.03 mają dojść kolejne. To m.in. zamknięcie sklepów wielkopowierzchniowych (w tym marketów budowlanych i sklepów meblowych), ograniczenie liczby klientów (w sklepach będzie mogła przebywać 1 osoba na 15 mkw - w sklepach o powierzchni do 100 m2 i 1 osoba na 20 mkw - w sklepach o pow. powyżej 100 m2), to również ograniczenie wiernych w kościołach (maksymalnie 1 osoba na 20 mkw przy zachowaniu odległości min. 1,5 m). Zamknięte będą salony fryzjerskie i kosmetyczne, podobnie jak żłobki i przedszkola (wyjątkiem będzie jedynie opieka wyłącznie dla dzieci rodziców wykonujących zawód medyczny i służb porządkowych w trakcie wykonywania zadań służbowych). Z obiektów sportowych korzystać będą mogli tylko sportowcy zawodowi. Rząd zalecił ponadto spędzenie świąt z domownikami.
Co jednak z pierwszym, organizowanym w Szczecinku, jarmarkiem wielkanocnym? Jak zapowiedział burmistrz Daniel Rak, kiermasz świąteczny miałby się rozpocząć w środę 31.03 i zakończyć w Wielką Sobotę, 3.04. Impreza została zaplanowana, pomimo obowiązujących już wcześniej obostrzeń. Burmistrz Daniel Rak powiedział wówczas, że chciałby, by plac Wolności “tętnił życiem i aby mieszkańcy odwiedzali centrum”.
Tęsknimy za normalnością, za tym, żeby się spotykać, żeby spędzać wspólnie czas. Po srogiej zimie czekamy na wiosnę. Mam nadzieję, że pogoda dopisze
- przekonywał Daniel Rak.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Powinien być odwołany,zakupy na dwa dni świąteczne nie muszą być duże, gdyż rodzina spotka się w małym gronie, spotkajmy się zdrowi w czerwcu.
Nie chcesz nie idź.
Nikt cię nie zmusza żeby iść, możesz siedzieć w domu w zamknięciu.
Kto chce i dzie na jarmark,a kto nie ,do kościoła.
jak najbardziej powinien się odbyć. Na świeżym powietrzu nikomu nic nie grozi. To wsparcie dla lokalnych handlowców.
Taaa virus na swiezym powietrzu nie roznosi sie, co za glupota. Im wiecej zarazonych tym dluzszy lockdown to napewno pomoze lokalnym firmom byc dluzej zamknietymi.
Kolejny przyczynek,aby Szczecinek stanął na podium w zachodniopomorskim pod względem ilości zachorowań.
Nie będzie problemu z przestrzeganiem limitu jednej osoby na 20 metrów kwadratowych, jak w kościele.
Żeby było jasne, zakazane są w tej chwili organizowanie zgromadzeń, ale i udział w zgromadzeniach. Ale Raku wie, co nie? :)
Trzeba być kompletnym debilem!! Tak Debilem, żeby w okresie szczytu trzeciej fali pandemii, pozwalać, ba zachęcać do zgromadzeń. Do tych co piszą, że na wolny powietrzu wirus się nie roznosi !! :( ... gdzie byliście, jak w szkole o tym uczyli. To może otwórzmy stadiony piłkarskie dla kibiców, przecież to na wolnym powietrzu....Debile!! Nikomu nie życzę żeby zachował na to gówno, bo wtedy inaczej będzie śpiewał, jak oczywiście będzie jeszcze żył ! Raz jeszcze powtórzę, namawianie do jarmarku, to skrajna głupota. Już jeden szczecinecki celebryta, poseł namawiał w maseczce z piorunem, żeby olać wirusa. A właśnie, czemu w maseczce? i czemu się zaszczepił?
Nawiązując do Pańskiej wypowiedzi. Największym problem nie jest pandemia tylko niewydolność systemowa szpitali przez cały rok Politycy przyznawali sobie wynagrodzenia, przed wyborami nie było pandemii wirus w odwrocie, że już go przydusiliśmy. Ściagamy stare zdezelowane łóżka czy o takie godne traktowanie w szpitalu chodzi? Wole zrobić zakupy na świeżym powietrzu jak w sklepie gdzie niby wchodzą dwie osoby. Wyluzuj Pan i zamawiaj wędliny online z dostawą do domu. Dużo zdrówka!
Precz z pandemia
Bez jarmarku mozna się obyć, natomiast kościół to jest Dom Boga w którym wierni się spotykają i modlą do Pana Boga prosząc o zdrowie to raczej niech ci z jarmarku zaczną sie modlić bo po jarmarku moze sie to dla nich zle zakończyć.
Jarmark już w krótce, Wielki Agnostyk siedzi w kącie i zaciera rączki, że jego wizja eutanazji da wszystkich idzie pełną parą. A na Cieślaka tłok. Spoko, puszka dla każdego i do odwiertu.
Normalnie żal patrzeć, to jakby dwóch rodaków biło się o miejsce w wagonie do przewozu bydła jadącego z wywózką na Sibir. Tak wam śpieszno na tamten świat?
Zachorowań w powiecie coraz więcej,ale jarmark musi się odbyć. Prawdą jest, że można nie iść,ale ci co przyjdą następnie pójdą do innych sklepów,być może do kościoła,do domu rodziców a mamy ograniczyć wyjścia w celu zatrzymania zachorowań.Niech każdy pomyśli czy naprawdę musi iść i co zrobić aby nie zachorować? Zdrowych Świąt.
Mysle, ze ten 2019 rok i nastepne lata "pokoronawirusowe" zmienia swiat na jeszcze glupszy niz byl. Internet otumani kazdego, nie bedzie zadbych autorytetow. Nawet sek.s bedzie nudny w realu. Zapewne urodza sie lub dojda do glosu kolejni wariaci zmieniajacy i ukladajacy porzadek swiata. Tegi wiekszego i mniejszego. A pozniej trzeba bedzie znow zrobic wszystko, zeby bylo tak jak wczesniej...