
Wraca temat dalszego funkcjonowania Szkoły Podstawowej w Gwdzie Wielkiej. Trudna sytuacja znów zmusza wójta Gminy Szczecinek do podjęcia równie niełatwych decyzji. Czy placówka przestanie istnieć?
Przypomnijmy. Temat zamknięcia dwóch niewielkich gminnych szkół - w Parsęcku i w Gwdzie Wielkiej rozbudził emocje wśród rodziców w styczniu ubiegłego roku. Po burzliwej dyskusji i spotkaniach z rodzicami obie szkoły udało się ocalić. Okazuje się jednak, że problem małej liczby uczniów pozostał. Ekonomia jest bezlitosna. Wydatki na oświatę pochłaniają coraz większe środki, a to sprawia, że utrzymywanie kilkuosobowych klas staje się po prostu nieopłacalne. Sytuacji nie ułatwia też pandemia koronawirusa.
O tym, że w szkole w Gwdzie Wielkiej potrzebne są zmiany, było wiadomo już w ubiegłym roku. Teraz gminni radni postanowili przystąpić do działania. W trakcie najbliższej sesji Rady Gminy Szczecinek radni rozpatrzą uchwałę dotyczącą dalszej przyszłości placówki.
W trakcie sesji Rady Gminy zostanie podjęta uchwała intencyjna, która umożliwi dalsze przekształcenie szkoły publicznej.
- mówi Tematowi Ryszard Jasionas, wójt Gminy Szczecinek.
Co to oznacza w praktyce?
Szkoła nadal będzie istnieć, ale na innych warunkach. W placówce nie będzie np. obowiązywać Karta Nauczyciela
- dodaje Tematowi wójt.
Nie wszystkim taki pomysł się podoba. Dziś (środa, 27.01) przed szkołą w Gwdzie Wielkiej zbierano podpisy pod petycją, wyrażającą sprzeciw likwidacji placówki.
Nie chciałbym się na ten temat wypowiadać
- usłyszeliśmy od dyrektora szkoły, Andrzeja Wojnicza.
Do sprawy z pewnością wrócimy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przekształcenie szkoły z publicznej na niepubliczną. Niech mi ktoś wyjaśni gdzie tu ekonomia?
Proste jak budowa cepa. W szkole niepublicznej (niesamorządowej) nie obowiązuje w kwestiach finansowo-organizacyjnych osławiona Karta Nauczyciela. Dyrektor podpisuje kontrakty, które w przypadku niewydolnych nauczycieli zawsze można wypowiedzieć i zatrudnić innego. Pensum nauczyciela nie wynosi 18 godzin tygodniowo i dlatego też można od niego żądać większego zaangażowania w pracę z dzieciakami. Gmina przekazuje należną część subwencji w postaci dotacji dla takiej placówki, a jej dyrektor musi tak gospodarować pieniędzmi, aby mu starczyło na wszystko. Ot i cała tajemnica. Ale jak się spojrzy na wyniki nauczania niepublicznych szkół i publicznych to niestety oddziela je przepaść, i to coraz głębsza. Społeczna oświata jest po prostu lepsza od samorządowej.
Bo niepubliczną można już bez petycji i zażaleń bez problemu zamknąć.
Będą zatrudnieni pedagodzy, którym się chce, którzy ponad wszystko będą myśleć o swoim rozwoju i podnoszeniu kompetencji. Pojawią się pedagodzy, którzy przyciągną do siebie dzieci i zarażać ich będą swoimi pasjami. Czy Wy nie widzicie, że ten budynek z roku na rok niszczeje? W środku brakuje życia wszędzie wkrada się marazm jak zapowiedź apokalipsy! Dzieci muszą tam spędzać większość swojego dnia, Rodzicu nie pozwól żeby Twoje lenistwo i wygoda wygrała a komfortem rozwoju dziecka!
Zaraz tam bedzie więcej nauczycieli i pracowników obsługi niż uczniów. Jest tylko jedno rozwiązanie. Panie Wójcie pedejmnij Pan jedna i słuszną drcyzje.
Otóż ni można! Zgodę musi wydać kurator.
NIE WYDOLNY WÓJT, TO ZWOLNIĆ WÓJTA, ALBO GO FORMALNIE SPRYWATYZOWAĆ