
Co dalej z budową fermy trzody chlewnej w Dalęcinie? Po tym, jak mieszkańcy Dalęcina, Skotnik, Parsęcka i Brzostowa wystosowali petycje, w której wyrażają swoje obawy co do zasadności powstania takiej hodowli, głos w tej sprawie zabrał burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas. Jego zdaniem, pomysł, by na rogatkach miasta, od strony Trzesieki i os. Zachód, uruchamiać chlewnię, jest głupi. Jak podkreślił, będzie się starał tę inwestycję zablokować. Tymczasem wójt Gminy Szczecinek, na której terenie ma powstać chlewnia, poinformował gminnych radnych, że póki co, wszystko realizowane jest zgodnie z obowiązującą procedurą.
Przypomnijmy. Informacja o tym, że w Dalęcinie ma ruszyć ferma trzody chlewnej na 1300 tuczników zelektryzowała przede wszystkim mieszkańców tej położonej niedaleko Szczecinka wsi. Obawiają się oni głównie uciążliwości, jakie będzie nieść ze sobą wspomniane przedsięwzięcie. Aby ich głos był jeszcze bardziej wyraźny, wystosowali pismo do ministra środowiska, posłanki Małgorzaty Golińskiej, WIOS-iu, sanepidu i przedstawicieli samorządów, domagając się konkretnego stanowiska w tej sprawie.
Podczas ostatniego posiedzenia Rady Gminy Szczecinek radni odnieśli się do tego pisma. Jak podkreślił wiceprzewodniczący rady Jan Gwiazda, na razie nie wiadomo, co z tego wszystkiego wyniknie. – Nie mamy dzisiaj żadnych dokumentów, do których moglibyśmy się odnieść. Nie jesteśmy też władni, by zablokować adaptację budynku na potrzeby, jakie sobie inwestor zaplanował – zaznaczył Jan Gwiazda. - W planie zagospodarowania przestrzennego jest działalność gospodarcza „rolnicza uciążliwa” – zaznaczyła z kolei Halina Mozolewska. - Nie było się nawet do czego przyczepić, bo wszystko jest zgodne z przepisami. Planu zagospodarowania w trakcie nie można też zmienić, bo jakby taki inwestor wystąpił o utracone korzyści, to gmina musiałaby zapłacić ogromne pieniądze.
O tym, na jakim etapie jest obecnie całe postępowanie, poinformował radę wójt Ryszard Jasionas. – Na produkcję 1300 sztuk tuczników wymagana jest zmiana sposobu użytkowania tego obiektu – poinformował wójt. - Aby ją otrzymać wymagane jest przeprowadzenie postępowania oceny oddziaływania na środowisko. Przedsiębiorca musi przedłożyć dokumenty m.in. o sposobie chowu, technologiach, komunikacji, energii, na temat wody, bezpieczeństwa środowiska wodnego, ziemnego i powietrznego. I te wszystkie elementy muszą być zawarte w karcie informacyjnej przedsięwzięcia. Wtedy to wszystko poddawane jest ocenie i przedkładane jest w WIOŚ, w Wodach Polskich, a także w sanepidzie. Tam będzie sprawdzane, czy wymagane jest przeprowadzenie oceny w oparciu o raport oddziaływania na środowisko. Jeśli tak, to organy wyznaczą zakresy wykonania tego raportu.
O tym, że uruchomienie chlewni będzie uciążliwe, przede wszystkim ze względu na odory, przekonana jest także część mieszkańców Szczecinka, a konkretnie – Trzesieki i os. Zachód. Wyjawił to podczas ostatniej sesji Rady Miasta burmistrz. Jak zaznaczył, to głupi i niezgodny z prawem pomysł, dlatego będzie próbował to przedsięwzięcie zablokować.
- Też tym jestem zaniepokojony. Uważam, że budowa chlewni w Dalęcinie jest niezgodna z prawem, ale to trzeba jeszcze udowodnić. Tam kiedyś była owczarnia. Potem z tej owczarni, już bez zmiany sposobu użytkowania zrobiono oborę. A teraz po latach nieużywania budynku starają się tam zrobić chlewnię na ponad tysiąc świń – zaznaczył Jerzy Hardie-Douglas. - Według nas, mam tu na myśli poparcie pani dyrektor Wydziału Planowania Przestrzennego Danuty Kowalskiej, powinna tu być zmiana sposobu użytkowania tego obiektu. Zarówno wójt, jak i przedsiębiorca udają, że jest inaczej. Myślę, że będzie organ, który to jednoznacznie rozstrzygnie.
Coś, co kiedyś było owczarnią, a teraz ma być chlewnią, która ma znacznie większą uciążliwość dla środowiska, powinno mieć zmieniony sposób użytkowania. Jeśli tak, to trzeba zrobić raport oddziaływania na środowisko, a poza tym, to jest niezgodne z planem zagospodarowania przestrzennego gminy wiejskiej - dodał.
- Uważam, że ten pomysł jest wyjątkowo głupi, żeby robić chlewnię na samych rogatkach miasta – podkreślił Jerzy Hardie-Douglas. - Jeśli będziemy traktowani jako strona, będziemy robić wszystko, aby nie dopuścić do budowy tej chlewni. Wójt Jasionas, z którym wydaje mi się, że mam dobre kontakty, z jakiegoś powodu udaje, że nie ma problemu i działa niezgodnie z prawem. Jak się to zakończy?
- Mam też wsparcie starosty, który ma dużo więcej narzędzi, aby zapobiec przekształceniom tego budynku w chlewnię, niż ja. Ale oczywiście jestem zainteresowany, bo reprezentuję mieszkańców całego Szczecinka. Również Trzesieki i os. Zachód. Myślę, że nie powinno tam dojść do tej budowy – zakończył burmistrz.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czyli budowa chlewni na rogatkach Szczecinka to głupi pomysł, a budowa o wiele większej uciążliwej fabryki na rogatkach miasta to dobry pomysł? Rozumiem że burmistrz się obawia że kiedy w piękny letni dzień kiedy siądzie na ogródku to będzie śmierdziało albo od strony chlewni, albo od strony fabryki. Okazuje się że Szczecinek został skolonizowany przez "śmierdzące inwestycje". Z jednej strony chlewnia i jakiś tam radar w Skotnikach z drugiej fabryka, teraz czas na elektrownie atomową nad brzegiem jeziora.
Rozumiem że burmistrz po znajomości ze starostą na mocy tych samych przepisów równocześnie będą robić wszystko aby zablokować firmę zanieczyszczającą powietrze w mieście. Pomysł aby firma działała w mieście jest po prostu głupi i uciążliwości od wielu lat nie pozwalają na normalne funkcjonowanie w mieście. Panie burmistrzu do dzieła-ma pan już dwie sprawy do załatwienie, ale co to dla pana z pana układami i znajomościami.
5 km do Sójczego Wzgórza to rogatki miasta?
Od kiedy to burmistrz mówi że reprezentuje wszystkich mieszkańców Szczecinka. Owszem Trzesieki bo tam mieszka. Przecież całe dotychczasowe jego zachowania i wypowiedzi pokazywały wyrażnie ze mógłby z powodzeniem byc rzecznikiem jednej firmy a że do Trzesieki gdzie mieszka z niej troche dalej jak z Dalęcina to mu zapachy z kominów zwane para wodną nie przeszkadzały..
Chlewnia od strony zamieszkania burmistrza przeszkadza Douglasowi, a co ze wschodnią częścią miasta - tam mieszkają podludzie panie burmistrzu? A może wpierw inwestor powinien z panem porozmawiać w cztery oczka?
Prędzej, czy później zła karma wróci. I teraz, jak już burmistrz przestanie być burmistrzem, a wice, wicem, Trzesieka pogrąży się w oparach świńskiego łajna. Na wspaniałym osiedlu nikt nie będzie chciał mieszkać nawet za darmo. Tak jak dzisiaj w okolicy krono.
ojejciu, będzie burmistrzowi śmierdzieć? ciesz się Pan, że w oczy nie szczypie, jak w innych rejonach miasta. niekoniecznie "na rogatkach". bezczelny typ
Panie malkontencie z ratusza to nie gnojowica z pola tylko zakłady perfumeryjskie z Kaliningradu tak dają. To nie smród, to delikatna woń piżma z nutką lawendy.
działający niezgodnie z prawem oraz na szkodę miasta to jest pan burmistrz. najlepiej by zrobił gdyby podał sie do dymisji nie czekając do wyborów.
Żadnych smrodów, zwłaszcza przed wyborami !!!
Mam jedynie nadzieję,że zapachy z chlewni uprzyjemnia wypoczynek na burmistrzowskiej "emeryturze" człowiekowi,który nie przejmuje się,że pół miasta wdycha smród z krono. Póki co budowa chlewni jest o stokroć bardziej legalna niż zatruwanie nas "parą wodna". :)
Przecież to sama EKOlogia i BIOatmosfera Wy masony kochacie powrót do natury.
Dlaczego jak widzę komentarze Szczecineckich oszołomów to mnie krew zalewa . Wystarczy pomyśleć ludzie jak by nie krono to by już dawno Szczecinek zaorali ile firm jest zależnych lub się rozwija dzieki Krono np silva ,teraz klaster meblowy , i całą masa mniejszych firm. A podatki które płyną strumieniami , tylko że większość tych co najwięcej krzyczą to są biznesmeni z 500 + co im śmierdzi jak spożywają w bramie szlachetne trunki za 3 zł .
Zobaczcie jakie brzydkie i zaniedbane jest miasto które Krono nie chciało ... Patrze na to no i tragedia normalnie. https://www.youtube.com/watch?v=NuZeFm56r0I
Jeśli chlewnia nie we wsi to gdzie? Głupie jest podejście do tej inwestycji.
No faktycznie, bieda tam straszna bez Kronospanu. Bezdomni i bezrobotni koczują na ulicach i ogólnie syfi slumsy. Trzeba by im podesłać naszych wizjonerów, to by ich tam moment na prostą wyprowadzili.
A u nas jest chlewnia (nowa wieś ujska) prawie w środku wsi, i mówię wam że są dni a nawet tygodnie że nie otwieramy okien i rzygać się chce od tego odoru, właściciel tu nie mieszka więc ma wszystko "w bani" tak więc blokujcie póki się da, życzę powodzenia
Brawo, nadal słuchajcie pieniaczy, którzy blokują wszystko, byle tylko
Nie róbta Obory, wszak niebawem Wybory. A po Wyborach możeta zamieszkać choćby w Oborach
Ten człowiek postrzega prawo jak Kali z "W pustyni i w puszczy". Prawo jest wtedy kiedy jest po mojej myśli. A kiedy coś jest wbrew prawu? Kiedy jest nie po mojej myśli. Masakra! Sytuacja analogiczna z Krono - tylko że tam proces jest o wiele bardziej skomplikowany, gdyby tak nie było nie potrzebny byłby UTWS. W Dalęcinie co najwyżej świńskie kupy mogą przeszkadzać. Na Świątkach ludzie mogą się truć, w Trzesiece ma pachnieć fiołkami. Mam nadzieję, że ludzie pójdą po rozum do głowy i już nie wybiorą nikogo z tego wizyjnego ugrupowania. O to z całego serca proszę mieszkańców Szczecinka.
Z Wikipedii: "Wieś (łac. pagus, rus) – jednostka osadnicza o zwartej, skupionej lub rozproszonej zabudowie i istniejących funkcjach rolniczych lub związanych z nimi usługowych lub turystycznych, nieposiadająca praw miejskich lub statusu miasta (art. 2 ustawy z 29 sierpnia 2003 o urzędowych nazwach miejscowości i obiektów fizjograficznych)." Nie zmieniajcie definicji pod siebie, zaakceptujcie swoje decyzje życiowe że mieszkacie lub zakupiliście domy na terenie wiejskim który to pełni funkcję rolnicze w tym hodowlę zwierząt. Jak się komuś nie podoba może przeprowadzić się do miasta i będziecie zadowoleni z mieszkania w mieście cudów.