
Ugrupowanie „Razem dla Szczecinka” zbiera podpisy pod referendum o likwidacji Straży Miejskiej. Kiedy się ono i czy w ogóle odbędzie, zdecydują mieszkańcy. Wpierw muszą w stosownej ilości poprzeć wniosek opozycji. Jeżeli ten warunek zostanie spełniony o dacie referendum zdecyduje Rada Miasta.
- Cały czas zbieramy podpisy poparcia pod naszym wnioskiem – mówi „Tematowi” Marcin Bedka, radny Rady Miasta Szczecinka i członek władz szczecineckiego Kola Kongresu Nowej Prawicy.
- Żeby referendum się odbyło musimy zebrać minimum 10 procent głosów osób - mieszkańców uprawnionych do głosowania, tj. około 3,2-3,3 tys. (w wyborach samorządowych 16 listopada uprawnionych do głosowania było 32 330 osób – dop. red.). Chcemy, by ta liczba była większa i oscylowała w granicach około 4 tys. Powód? Po to, by później w czasie weryfikowania list nie było żadnych problemów. Po prostu trzeba mieć szanse, żeby nie było szansy na jakiekolwiek zastrzeżenia.
Jak nam powiedział nasz rozmówca brakuje jeszcze około jednego tysiąca podpisów. – Gdy już je zbierzemy, a wierzę, ze zbierzemy, wówczas finalne decyzje w tej sprawie legną po stronie Rady Miasta. Liczymy się z „trudnościami”, ale szacujemy, że przy działaniu „z przeszkodami” procedury wyznaczenia daty referendum mogą potrwać nie dłużej niż około 3 miesięcy. Jeżeli rada nie pójdzie na wojnę z nami i mieszkańcami Szczecinka chcącymi likwidacji Straży Miejskiej, wówczas procedury potrwają sprawnie i krótko – podkreśla M. Bedka.
Co na to w ratuszu? – Referendum w momencie, gdy zostanie zebrana odpowiednia ilość podpisów, musi się odbyć – zapewnił „Temat” burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. – Nie ma dyskusji nad tym czy rada może się zgodzić czy też nie zgodzić się. Po prostu – musi. Oczywiście, sprawa terminu referendum i łączenia go z dużymi wyborami, leży już w gestii rady. Ja osobiście z pełną odpowiedzialnością mówię, że zrobię wszystko by referendum nie było dublowane z wyborami prezydenckimi (10 maja - dop. red.) czy też parlamentarnymi (późna jesień br. – dop. red.). Tu chodzi o prace komisji wyborczych. To jest olbrzymi wysiłek i to jest rozwiązanie droższe dla miasta. Dla inicjatorów referendum jego połączenie z tzw. dużymi wyborami jest rzecz jasna korzystne. Choćby ze względu na frekwencję. Referenda zazwyczaj się nie udają gdyż ludzie w nich nie uczestniczą (by referendum było ważne musi głosować, co najmniej 30 proc. uprawnionych do głosowania, z tego połowa „za” – dop. red.). Ale to już nie jest moje zmartwienie, to zmartwienie tych co chcą zlikwidować Straż Miejską. Jeżeli pan radny Bedka doprowadzi do referendum to mogę go zapewnić, że nie zostanie ono połączone ani z wyborami prezydenckimi ani parlamentarnymi. Będzie to osobne szczecineckie święto, a wtedy zobaczymy ile ludzi pójdzie głosować.
Likwidacja Straży Miejskiej w Szczecinku była jednym ze sztandarowych pomysłów ugrupowania Razem dla Szczecinka w wyborach samorządowych 16 listopada br. Jak mówiła w kampanii wyborczej szefowa ugrupowania Joanna Pawłowicz (również kandydatka na stanowisko burmistrza miasta), miasto przekazałoby z budżetu pieniądze m.in. na zwiększenie etatów w Komendzie Powiatowej Policji. (sw)
Foto: S. Włodarczyk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
„Razem dla Szczecinka” nadal zbiera podpisy pod referendum o likwidacji Straży Miejskiej czytaj: Chcą likwidacji Straży Miejskiej. Brakuje tysiąca podpisów
A gdzie zbierają podpisy bo ja i znajomi z chęcią się podpiszą
Terra jak się związała z Prawicą zatraciła swoja tożsamośc i neutralność polityczną.Dlatego nie dziwi mnie ślepe poparcie dla pomysłów nieprzemyślanych i z góry skazanych na porażkę. Znów my zapłacimy za nieudane referendum dla zaspokojenia pomysłów jakiś paru osób. Teraz załuję ze kiedyś popierałem Terrę ale więcej razy nie dam się oszukać.
Właśnie - gdzie można złożyć ewentualny podpis ? I czy do podjęcia ostatecznej decyzji o przyszłości SM wystarczy na referendum taka frekwencja jak była na wyborach do Rad Osiedlowych? Bo tyle osób to przyjdzie na pewno.... więc skoro wybory do tych Rad okazały się ważne pomimo niskiej frekwencji to mam nadzieję że w ww. sprawie też tak będzie....
Wieżę,czy wierzę?Kto to pisze w redakcji?Gimbus?
Gdy już je zbierzemy, a wieżę, ze zbierzemy, W i e z e to mozna zbudowac,a w i e r z y c ,ze sie zbierze podpisy to jest cos innego.
a czy razem lub z osobna chcą cos zbudowac?
tak tak zbierzcie sie zlikwidujcie dadza wam pistolety i sami sie pozabijacie i policie tez zlikwidujcie wojsko i sami tez sie zlikwidujcie z tymi podpisami a o demnie to wy zrobcie zeby prawidlowo pracowali awy jeczycie i likwidujecie chcecie bezprawie mozecie kupic bilet do Syrii lub ukraine tam niema strarzy miejskiej u tu w Szczecinku moim zdanie jest potrzebna bez radaru bo sami sie pozabijacie w tych knajpach to miasto nie jest bezpieczne wieczorem .
Reasumując Pan Burmistrz ma gdzieś to jaka jest opinia Mieszkańców. Gdyby była taka możliwość to proponuję lokale do referendum wyznaczyć na Alasce. Tam już na pewno frekwencji nie będzie. To się nazywa demokracja??? Może Straż Miejska wykorzysta ten czas i zacznie stawać się Strażą do jakiej została powołana-przyjazną dla Mieszkańców. Wtedy w referendum Mieszkańcy z pewnością ją popra.