
Poszukiwanego przez policję mężczyznę namierzyły kamery miejskiego monitoringu w Szczecinku. Sprawa dotyczyła sprawcy kradzieży telefonu, który należał do 10-letniej dziewczynki.
Zgłoszenie o kradzieży telefonu otrzymała szczecinecka Straż Miejska. Jak informują strażnicy, we wtorek 18.06 około godziny 19:00 do dyżurnego SM zadzwoniła dziesięciolatka, która powiadomiła funkcjonariusza, że w parku miejskim, koło wieży Bismarcka, ktoś ukradł jej telefon komórkowy. Dziewczynka bawiła się z koleżankami i nieopatrznie zostawiła swój telefon na ławce.
Dzięki operatorowi kamer monitoringu wizyjnego ujawniono jak mężczyzna z psem, który przyszedł w okolice wieży, zabrał pozostawiony tam telefon komórkowy i oddalił się
- informują strażnicy.
- Na podstawie zapisu z kamer mężczyzna ten został rozpoznany, a następnie do jego miejsca zamieszkania został wysłany patrol Straży Miejskiej. Mężczyzna przyznał się, że znalazł w parku telefon. W związku z tym, iż zaszło przywłaszczenie mienia, na miejsce wezwano patrol policji, któremu przekazano mężczyznę - dodaje SM.
Szybko wyszło na jaw, że mężczyzna jest już policjantom dobrze znany. Po sprawdzeniu w policyjnym systemie okazało się bowiem, że był już wcześniej poszukiwany.
Info/foto: SM w Szczecinku/foto główne: Pixabay.com
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"a następnie do jego miejsca zamieszkania został wysłany patrol Straży Miejskiej" I był poszukiwany przez policję? A wystarczyło pójść do niego do domu. Cała polska policja - żenada
Wielkie poszukiwania trwały za pewne gdy wyszedł z psem do parku. Zdołał uciec organom ścigania. Chyba napisze jakiś kryminał o tym... albo niech rzecznik starostwa to zrobi- ma wprawe
...listem gończym