
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli Szczecinka – aleja topolowa nad jeziorem Trzesiecko, dożywa ostatnich dni. Niestety, okazałe topole włoskie rosnące wzdłuż ul. Mickiewicza trzeba usunąć. Miasto rozstrzygnęło właśnie przetarg w celu wyłonienia wykonawcy tej operacji. Zadanie nosi tytuł: "Prace związane z wymianą alei topól przy ul. Mickiewicza w Szczecinku". - Przetarg wygrał Zakład Usługowo-Transportowy Jan Bańkiewicz ze Szczecinka za 42 249.60 zł brutto – mówi „Tematowi” Julia Michałowska, po. rzecznika prasowego ratusza. - Firma ma przystąpić do prac po podpisaniu umowy, czyli nie wcześniej jak w poniedziałek 14 listopada. Natomiast prace mają zostać sfinalizowane do 16 grudnia br.
Zakres zamówienia obejmuje m.in.: usunięcie 163 drzew, frezowanie pni poniżej poziomu gruntu oraz wytyczenie i wykopanie 230 dołów (pomiędzy usuniętymi topolami) o średnicy 1,2 m i głębokości 0,6 m. Dno wykopanych dołów zostanie stosownie zabezpieczone.
Przypomnijmy: Problem z pięknymi drzewami mamy już od kilku lat. Wiele z nich choruje, niektóre usychają. Wszelkie nowe nasadzenia prowadzone m.in. jesienią 2003 roku, nie przyniosły do tej pory zadowalających rezultatów. Zdecydowana większość nasadzeń została porażona pomorem topoli i obumarła.
W latach 2004-2005 prowadzono prace pielęgnacyjne polegające na usunięciu posuszu. Zabiegi te, wpłynęły na poprawę stanu zdrowotnego drzew, lecz jedynie na trzy lata. W związku z tym pięć lat temu w szkółce leśnej w Gałowie rozpoczęto hodowlę 250 topól włoskich. Drzewa pochodzące z tej hodowli miały posłużyć do wymiany drzew rosnących przy ul. Mickiewicza.
Okazuje się jednak, że młode topole przyjadą do nas z Holandii. Potwierdził nam to wcześniej rzecznik prasowy Urzędu Miasta Konrad Czaczyk: - W szkółce w Gałowie, niestety, z 250 sadzonek przeżyło tylko 108, reszta przemarzła. Wszystkie drzewa zostaną więc zakupione w szkółce zadrzewieniowej w Holandii, ponieważ chcemy, aby cały materiał nasadzeniowy pochodził z jednego miejsca. Materiał z Holandii jest bardzo dobry (drzewa 5-6m, o obwodzie około 20 cm, podkrzesane, przeszkółkowane, zdrowe, bez oznak żadnych patogenów). Drzewa z Gałowa zostawiamy sobie na ewentualne uzupełnienia (przymrozki, akty wandalizmu itp.).
Aleja topoli włoskich ciągnąca się wzdłuż ulicy Mickiewicza pochodzi z okresu nasadzeń z początków lat 60-tych ubiegłego stulecia. Według przekazów mieszkańców miasta, operację przeprowadzono około 1963 roku. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jeżeli topole chorują, to i ziemia wokół nich jest skazona i te nowe drzewa też zaraz będą chore.Może trzeba było pomyśleć np. o lipach - byłaby aleja lipowa i pasowałaby do parku i w lipcu pachniała.
Trochę się dziwię,że wśród specjalistów-leśników mieszkających i pracujących w Szczecinku i okolicy nie znalazła się kompetentna osoba, która potrafi rozwiązać problem wyboru właściwych drzew do posadzenia przy naszej, pięknej alei nad jeziorem.Kilka podejść do tematu zakończyło się fiaskiem.Może potrzebny jest inny gatunek,może nie trzeba się upierać przy topolach?
Ciekawe czy przyjmą się i będą tak wspaniale rosły jak brzozy w projektowanej alejce na Zachodzie i cyprysiki z pompą przenoszone spod Zamku do Parku Leśników.
Z Holandii to chyba nie najlepszy pomysł. Skoro nie przetrwały w szkółce to na ulicy będzie im jeszcze trudniej. Ja wziąłbym jednak te 108 z Gałowa. Miejmy nadzieję, że zima będzie łagodniejsza niż ostatnie dwie.