Reklama

Akademia Piłkarska triumfowała w Koszalinie

28/01/2012 13:42

W zakończonej dziś (28 stycznia tuż przed godziną 13.00) finałowej rywalizacji w 52 Halowym Turnieju Dzieci im. St. Figasa w Koszalinie w kategorii młodszych znakomicie spisała się ekipa Akademii Piłkarskiej I (tr. Bartłomiej Szwałek), która wygrywając dwa mecze i jeden remisując została triumfatorem turnieju. Grająca w finale kategorii starszych drużyna Akademii (tr. Jarosław Adamowicz) zajęła 3 lokatę. Więcej o tym wydarzeniu wkrótce, a szerzej w kolejnym papierowym wydaniu Tematu Szczecineckiego.

W uzupełnieniu informacji podajemy wyniki jakie szczecineccy młodzi gracze uzyskali w finałowej rozgrywce w drodze po zwycięstwo w turnieju: AP SZCZECINEK - UKS Orlik Złocieniec  2:0 (gole- Maciej Białczyk, Jakub Białczyk); AP SZCZECINEK - UKS Niemica 0:0;  AP SZCZECINEK - Bałtyk Sano Koszalin 3:1 (gole Jakub Białczyk 3)

 Zespół Akademii I w Koszalinie reprezentowali: stoją w górnym rzędzie od lewej: Michał Jaroszewicz, Krzysztof Radej, Mateusz Czapla, Karol Kowalczyk, Dominik Szerszeń, Jowin Radziński; w dolnym rzędzie od lewej- Kacper Palusiński, Jakub Białczyk, Maciej Białczyk, Kacper Obłąkowski, Junior Radziński, Adam Stefański. Trenerem rocznika 2001 i młodsi jest  Bartłomiej Szwałek. Najlepszym strzelcem turnieju został reprezentant Akademii Jakub Białczyk  zdobywca 7 goli.
 Drugi zespół Akademii (tr. J. Adamowicz) grający w finałowej rozgrywce w kategorii starszych zajął 3 lokatę, przegrywając w decydujących spotkaniach 0:2 z Bałtykiem Koszalin oraz 0:5 z SP Niemica.

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    111 - niezalogowany 2012-02-23 19:10:46

    ????

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Rafał Szerszeń - niezalogowany 2012-02-20 12:49:36

    Ponadto mam nadzieję..że udowodnicie Państwo trenerowi Szwałkowi kompletne nieprzygotowanie do trenowania dzieci..jakikolwiek brak zaangażowania w to przedsięwzięcie jakim jest jego drużyna..serię uchybień i niedociągnięć..aby dobitnie przekonać wszystkich iż to Wy..i tylko Wy macie rację..bo jakżeż mógłby mieć ją ktoś inny.. A tak poważnie uważam..że to nie miejsce na takie bezcelowe dyskusje..Wy wiecie swoje..ja wiem swoje..życzę Kubie aby osiągnął w życie cokolwiek sobie tylko wymarzy..

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Rafał Szerszeń - niezalogowany 2012-02-20 12:17:42

    Więc nie dysponując takim pokładami elokwencji i erudycji jak Państwo..przyznaję się iż mój syn to kompletny nieudacznik..a jego ciągłe uczestnictwo w treningach i bycie w drużynie..oraz przeszłe..obecne i nie daj Bóg przyszłe wyjazdy..to efekt tylko i wyłącznie tego..iż staram się jak mogę przypodobać trenerowi..schlebiam mu i przytakuję..aby moje dziecko miało miejsce w drużynie..aha..oczywiście swoje starania popieram stosownymi prezentami..oraz upijam się z trenerem do nieprzytomności..kadząc mu przy tym niesamowicie..bo wiem że tylko takimi sposobami taki płaczek i niedojda jak Dominik utrzyma się w drużynie..przepraszam najmocniej że uraziłem Państwa myślą..mową..uczynkiem..lub czymkolwiek innym..gratuluję zwycięstwa w tej "forumowej wojnie"..ponieważ jak widać tylko Państwo macie święte i niezbywalne prawo wypowiadać się na temat swojego dziecka..natomiast ja nie mam tego prawa w odniesieniu do swojego potomka..Wy wiecie więcej i lepiej nie tylko o swoim dziecku..ale także o moim i innych dzieciach w tej drużynie..jakżeż mogłem odważyć się na polemikę w tej sprawie..

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Rafał Szerszeń - niezalogowany 2012-02-20 12:16:19

    Szanowni Państwo..najmocniej przepraszam że odważyłem się mieć inne (zapewne niesłuszne) zdanie na temat zespołu AP rocznik 2001..trenera Szwałka..mojego syna i innych poruszonych przez Państwa spraw..występując pod swoim nazwiskiem..nie kryjąc się za pseudonimami..

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Joanna Chmara - niezalogowany 2012-02-17 23:17:43

    . Na koniec, żeby zakończyć już tę sprawę, postanowiłam sprawdzić, czy trener Szwałek posiadał w tamtym czasie odpowiednie uprawnienia do pracy z dziećmi, przygotowanie pedagogiczne itp., i czy jego zachowanie z pozycji innych szkoleniowców ( przygotowanych do szkolenia małych dzieci) było prawidłowe. Wówczas okaże się, czy jego zachowanie było profesjonalne i czy rację mamy my –rodzice Kuby, czy też trener i inni sympatyzujący z nim ? W tym miejscu chciałabym oświadczyć, że mało mnie interesuje czy taka decyzja była trudna dla trenera czy nie, bo chyba w sporcie dziecięcym nie o to chodzi, by w ten sposób zniechęcać i pozbywać się zawodników.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Joanna Chmara - niezalogowany 2012-02-17 23:16:50

    Próbowałam w Kluczborku przygotować syna na to, że nie pojedzie do Chorzowa, ale kiedy trener to usłyszał zwrócił mi uwagę, że jeszcze nic nie wiadomo, bo przyjdą powołania ze Szczecina ( a więc cały czas dawał dziecku nadzieję na wyjazd, pytam się po co ?) Powołania nie przyszły ( sprawdziłam to! ), a trener sam wybrał sześciu chłopców. Z rocznika 2001 odrzucił tylko Kubę, bo drugi chłopiec nie chciał jechać. Pozostali byli z rocznika 2002 i 2003. O co mamy żal do trenera ? O to, że nie miał odwagi powiedzieć Kubie prosto w oczy, że nie weźmie go na finał. Doskonale wiemy, że to trener decyduje kto zagra w danym meczu, a kto nie i informuje o tym zawodników. Ale tutaj Kuba dowiedział się o decyzji trenera z gazety, a nie od niego samego i dlatego tak bardzo to przeżył. Poza tym trener podejmując taką decyzję wobec 10-latka winien już wcześniej go do tego przygotowywać – miał dużo czasu. Jeżeli inni rodzice tego nie rozumieją, to chyba nie zależy im na swoich dzieciach.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Joanna Chmara - niezalogowany 2012-02-17 23:15:19

    A co do wyjazdu na Tymbark, to wcale nie uważam, by w tamtym okresie Dominik był lepszym bramkarzem niż Kuba. Rozmawialiśmy na ten temat zarówno z trenerem Szwałkiem jaki i trenerem Koordynatorem AP ( trener bramkarzy) i powiedziano nam, że na tym etapie ( 10-latki) nie można powiedzieć , by któryś z chłopców był lepszym, czy gorszym bramkarzem. Faktem pozostaje jednak to, że w testach sprawnościowych w Kluczborku Kuba wypadł lepiej niż Dominik, a także to, że podczas rozgrywanych meczy Dominik płakał i nie chciał bronić, zastępował go wówczas Kuba pomimo kontuzji. Jednak trener w zamian za wejście do bramki obiecywał Dominikowi wyjazd do Chorzowa (trener zabronił, aby Ci o tym mówić )O tym, że Kuba nie pojedzie do Chorzowa wiedziałam od początku ( zresztą zawsze trener pozbywał się go z drużyny kierując do grupy młodszej, tak było z turniejem w Dźwirzynie, Szczecinie, Wałczu i innych, również Kuba odczuwał, że trener faworyzuje Dominika).

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Joanna Chmara - niezalogowany 2012-02-17 23:13:38

    Po pierwsze ja również trenera Szwałka znam od trzech i pół roku..czyli tyle ile mój syn grał u niego w piłkę. Ja i mój mąż również staraliśmy się aktywnie uczestniczyć w życiu tej drużyny,jej występach,wyjazdach,na tyle na ile tylko mogliśmy.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    roch - niezalogowany 2012-02-17 20:41:06

    Proszę przeczytać moje wpisy jeszcze raz i być może wtedy wyjaśni się o co mi chodzi. Od samego początku staram się zwrócić uwagę na najważniejszą w moim odczuciu sprawę. Nie można przechodzić spokojnie do porządku dziennego po wyrządzeniu krzywdy dziecku. Tak, dla naszego dziecka była to ogromną krzywda i niezależnie kto i jakich użyje argumentów fakt pozostanie faktem. Nikogo nie wskazywałem personalnie, jedynie odwoływałem się do rodzicielskich uczuć, które według mnie powinny pomóc zrozumieć w jakiej sytuacji znalazł się nasz syn i my jako rodzice. Jeżeli w dalszym ciągu jest to niezrozumiałe dla czytających i dalej uważają, że to trener jest bardziej "pokrzywdzony" to rzeczywiście nie ma sensu kontynuować tej dyskusji.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    roch - niezalogowany 2012-02-17 20:40:29

    Wybrał Pan najprostszą technikę prowadzenia dyskusji - zrobić na początku z przeciwnika prostaka i gbura, więc po co z kimś takim dyskutować i słuchać jego argumentów. Przecież to cham. Na dodatek zazdrosny i zaślepiony nienawiścią. Otóż rozczaruję Pana, pańska ocena mojej kultury osobistej nie poruszyła mną, a jeżeli czuje się Pan upoważniony do przypinania mi "łatki" to z niecierpliwością czekam na dalsze wyniki analizy mojej skromnej osoby. Pomoże mi to popracować nad sobą, tak aby takie niekulturalne zachowania nie miały miejsca w przyszłości. Z góry dziękuję. Wychowanie, które odebrałem nakazuje mi przeprosić za takie zachowanie wobec Pana, nawet wtedy gdy nie przypominam sobie tego incydentu (rzadko bywam w "mieście") i obiecać, że to się więcej nie powtórzy. Będę uważniej rozglądał się wkoło, żeby już nigdy nie odniósł Pan wrażenia, że Pana unikam.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Rafał Szerszeń - niezalogowany 2012-02-14 18:40:42

    Ja ze swojej strony mogę jedynie powiedzieć..że trenera Szwałka znam od trzech i pół roku..czyli tyle ile mój syn gra u niego w piłkę..nie wiem czy znam go lepiej niż inni rodzice..czy gorzej..faktem jest (jak sądzę) że się dogadujemy..i ja również staram się aktywnie uczestniczyć w życiu tej drużyny..jej występach..wyjazdach..na tyle na ile tylko mogę..jeżeli kogoś to boli..to już nie mój problem.. A co do wyjazdu na Tymbarka..to powiem tylko tyle że uważam iż Dominik był w tamtym okresie po prostu lepszym bramkarzem niż K..a..(co nie znaczy że K..a był złym zawodnikiem..po prostu był ciut słabszy na tej pozycji)..dlatego pojechał do Chorzowa..trener musiał dokonać wyboru..czy to się Panu podoba..czy też nie.. Pozdrawiam..i mam nadzieję że więcej tego typu dyskusji nie będziemy prowadzić na jakimkolwiek forum..widzę że ta sprawa tkwi w Panu zadrą..i coś tak czuję..że chodzi właśnie o mnie i mojego syna..bo to między nimi rozegrała się rywalizacja o wyjazd..przecież widuje mnie Pan "na mieście"..a kiedy się Panu kłaniam odwraca Pan głowę..wszystkiego dobrego..

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Rafał Szerszeń - niezalogowany 2012-02-14 18:40:09

    Szanowny Panie..mimo całej sympatii dla Pana..wdzięczności dla szanownej żony (dziękuję raz jeszcze że wyjaśniłaś sprawę wyjazdu do Kluczborka)..i mojej osobistej sympatii dla K..y (nie wiem czy mogę publicznie..na forum napisać to imię..może znów poczuje się Pan czymś urażony)..nie rozumiem dlaczego twierdzi Pan iż to że na finał Tymbarka nie pojechał K..a..a inne dziecko..jest wynikiem znajomości trenera z jakimkolwiek rodzicem..spośród bodajże 16 lub 18 chłopców którzy walczyli w tej drużynie na różnych etapach Tymbarka..do Chorzowa pojechało tylko 6..rozumiem że według Pana to ci którzy zostali wybrani po znajomości..no..według mnie to taka opinia jest właśnie krzywdząca..

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    roch - niezalogowany 2012-02-07 12:12:49

    Wspaniałe podejście do problemu. Współczujmy wszyscy trenerowi, bo to on z rozdartym sercem musiał podjąć decyzję. Biedny człowiek. A dziecko, które z gazety dowiedziało o wynikach tego bolesnego wyboru i poczuło się skrzywdzone ? No trudno - to jego problem, przecież inni zrozumieli. Popłacze i zapomni. Wciśnie mu się historyjkę, że będą inne turnieje na które pojedzie i załatwione. Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że psychika 10-letniego dziecka jest bardzo słaba. W tym wieku dziecko to bardzo delikatna struktura i z dużą ostrożnością trzeba mu aplikować zabiegi "hartujące" osobowość. Jedne "zrozumieją" ale dla innych może to być bardzo duże przeżycie. Jedne płaczą za mamą, inne boją się same spać a jeszcze inne przeżywają niezrozumiałe i niesprawiedliwe dla nich decyzje. Tak trudno to zrozumieć ? Wiem drogi rodzicu, że Ty nie obawiasz się o swoje dziecko, przecież koleżance (koledze) trener żadnego numeru nie wywinie. Ale nie wszyscy opiekunowie Twojego dziecka będą z Tobą zaprzyjaźnieni i może je spotkać coś przykrego. Jestem ciekawy komu będziesz wówczas bardziej współczuł(-a).

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    roch - niezalogowany 2012-02-07 11:46:24

    Wspaniałe podejście do problemu. Współczujmy wszyscy trenerowi, bo to on z rozdartym sercem musiał podjąć decyzję. Biedny człowiek. A dziecko, które z gazety dowiedziało o wynikach tego bolesnego wyboru i poczuło się skrzywdzone ? No trudno - to jego problem, przecież inni zrozumieli. Popłacze i zapomni.Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że psychika 10-letniego dziecka jest bardzo słaba i nie wszystkie dzieci jednakowo radzą sobie z problemami. W tym wieku dziecko to bardzo delikatna struktura i z dużą ostrożnością trzeba mu aplikować zabiegi "hartujące" osobowość. Jedne "zrozumieją" ale dla innych może to być bardzo duże przeżycie. Jedne płaczą za mamą, inne boją się same spać a jeszcze inne przeżywają niezrozumiałe i niesprawiedliwe dla nich decyzje. Tak trudno to zrozumieć ? Wiem drogi rodzicu, że Ty nie obawiasz się o swoje dziecko, przecież koleżance (koledze) trener żadnego numeru nie wywinie. Ale nie wszyscy opiekunowie Twojego dziecka będą z Tobą zaprzyjaźnieni i może je spotkać coś przykrego. Jestem ciekawy komu będziesz wówczas bardziej współczuł(-a).

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    roch - niezalogowany 2012-02-07 10:51:52

    A co do owego turnieju, to nie przypominam sobie zaangażowania trenera oraz przedstawicieli Akademii w walkę o dzieci. Przecież już na obóz w Kluczborku miało nie jechać czterech chłopców, którzy wygrali turniej w Szczecinku. Nikomu nie przeszkadzało, że to niesprawiedliwe aby z ich sukcesu "skorzystali" zawodnicy ze Szczecina. Dopiero interwencja mojej żony u głównego sponsora turnieju zaowocowała wyjazdem wszystkich chłopców z drużyny na obóz. Na szczęście trafiła tam na ludzi, którzy kierują się zasadą, że to dzieci są najważniejsze. Okazało się, że można coś zrobić a nie tylko zasłaniać się regulaminami, zasadami i "niemocą". Czy warto to rozpamiętywać ? Według mnie warto a nawet trzeba, chociażby po to, żeby taka sytuacja nigdy się już nie powtórzyła. Żeby nawet jedno!!! dziecko już nigdy nie płakało z takiego powodu. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to szczerze mu współczuje i życzę dalszego dobrego samopoczucia. Bo nic się stało? Bo późniejsze sukcesy przyćmiły ten jeden drobny incydent? Bo to tylko jeden rozczarowany dzieciak i nie ma o co robić tyle hałasu?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    rodzić - niezalogowany 2012-02-04 17:33:34

    Jak już sobie tak piszemy, to może niech wszyscy dowiedzą się o co w tym wszystkim chodzi, z jakich powodów robi Pan z trenera bestię bez uczuć. Widzę, że ciężko Panu zrozumieć, że liczba dzieci, którą można zabrać na turniej jest zawsze ograniczona i niestety w tej kwestii wyboru musi dokonać trener a nie sądzę, żeby podejmowanie takich decyzji były dla niego łatwe (ten wybór zawsze będzie dla kogoś krzywdzący!!!). Wszyscy wiemy jaki niesmak pozostawił po sobie "owy turniej" w którym nie mógł uczestniczyć Pana syn ale proszę zauważyć, że pozostali chłopcy też przeżyli duże rozczarowanie i smutek z tego powodu ale potrafili to zrozumieć i są z nami do dziś. Ach, czy w ogóle jest sens jeszcze to rozpamiętywać? Pozdrawiam

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    roch - niezalogowany 2012-02-04 13:02:03

    Widzę drogi rodzicu, że twej uwadze umknęła pewna bardzo ważna kwestia. Otóż największą ofiarą tej "jednej" przykrości nie byłem ja ale 10-letni chłopiec. To on najbardziej przeżył całą tą sytuację. Tym bardziej, że owa przykrość spotkała go od "mądrego i dobrego" człowieka, któremu ufał i wierzył. Nie życzę Ci abyś kiedykolwiek oglądał swoje własne dziecko w takim stanie. Jestem przekonany, że w takiej sytuacji zmieniłbyś swój stosunek do takiej osoby. Mnie tak jak chyba każdemu rodzicowi zależy najbardziej na dobru mojego dziecka i nie pozwolę aby spotykały go takie "doświadczenia" życiowe nawet gdyby ich autorem był najlepszy człowiek na świecie. Zastanów się więc czy nie postąpiłbyś tak samo gdyby to chodziło o Twoje dziecko. Zapewne kochasz je bardzo i nie miałbyś dylematu co wybrać - dobro własnego dziecka czy dobre samopoczucie obcego człowieka. Ja bynajmniej nie miałem. A żeby rozwiać wszelkie domysły to decyzja o odejściu z drużyny była decyzją syna. I rzeczywiście - teraz jest bardziej szczęśliwy. Pozdrawiam

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    rodzic - niezalogowany 2012-02-03 16:57:54

    Widzę, że jedna przykra dla Pana sytuacja spowodowała, że wspaniałe i szczęśliwe chwile, które Pana syn przeżył wraz z drużyną poszły w niepamięć. Szkoda, że pamięta Pan tylko o tym o czym chce Pan pamiętać. A może trzeba na to spojrzeć z innej strony? Pana syn spełnia się teraz w innej dyscyplinie sportowej i zapewne jest bardziej szczęśliwy. W imieniu dzieci dziękuję za miłe słowa a co do trenera to nigdy nie mierzył nikogo jak to Pan nazwał "swoją miarą". Jest zbyt mądrym i dobrym człowiekiem, żeby kogokolwiek skrzywdzić. W przeciwnym razie drużyna już dawno by się rozpadła. Pozdrawiam

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    roch - niezalogowany 2012-02-01 09:21:14

    Chłopcom życzę dalszych sukcesów bo sobie na to zasłużyli swoją pracą, a Panu i pozostałym "oburzonym" życzę zdrowego rozsądku i większej rozwagi przy ocenianiu innych. Proszę nie mierzyć wszystkich swoją miarą, ponieważ nie wszyscy pałają żądzą zemsty i chęcią krytykowania z ukrycia. Może lepiej przyjrzeć się sobie i zapanować nad swoją frustracją. Pozdrawiam.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    roch - niezalogowany 2012-02-01 09:20:34

    Panie trenerze, skoro Pan wie kto wydaje takie szkalujące opinie to niech Pan to poda do publicznej wiadomości i ukróci krytykę pańskiej działalności. Musi to być dla Pana frustrujące, że po tylu sukcesach spotyka Pana tyle nieprzyjemności. Ja bym nie czekał z ujawnieniem nazwiska człowieka przepełnionego "jadem i nienawiścią". Tylko proszę uważać, bo być może nietrafnie wydał Pan osąd, a wtedy mogą Pana spotkać większe przykrości niż krytyka na forum internetowym. W dzisiejszych czasach łatwo znaleźć "anonimowego" internautę ale równie łatwo udowodnić brak winy. Proszę więc rozejrzeć się wokół - być może ma Pan więcej wrogów i nieprzychylnych sobie osób wokół siebie niż się Panu wydaje. Ponadto proszę uwierzyć, że nie wszystkim chce się żniżać do poziomu "żygania jadem i nienawiścią" w internecie. Naprawdę są ciekawsze rzeczy na świecie niż śledzenie pańskiej kariery i sprawianie dzieciom przykrości. Akurat w tej ostatniej dziedzinie to Pan ma pewne "osiągnięcia".

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    ula trzalewskowska - niezalogowany 2012-01-31 12:50:07

    Szacuenek dla dzieciaczków rocznik 2000 i 2001 trenerów i rodziców. Wielkie uznanie, a ten wpis z dołu komentarzy jest nie na miejscu, ten co go pisał ma chyba problemy z własną osobowością ...

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wierny Kibic - niezalogowany 2012-01-31 11:09:37

    Wielkie BRAWA dla chłopaków z rocznika 2001 za wygranie tej imprezy..ale także dla chłopców z 2001 rocznika..trzecie miejsce to jakby nie patrzeć pozycja "na pudle"..i za darmo nikt im go nie dał..tym bardziej że walczyli z o rok starszymi ekipami..gratulacje także dla obu trenerów..i jedna i druga ekipa..to ostatnio chluba dziecięcej piłki nożnej z naszego miasta..gdzie nie pojadą tam wygrywają lub zajmują miejsca w pierwszej trójce..potyczki z ekipami młodzieżowymi chociażby Lecha Poznań..Zagłębia Lubin..Arki Gdynia..Lechii Gdańsk.. Pogoni Szczecin (że wymienię tylko niektóre) to dla tych chłopców nie pierwszyzna..wielokrotnie te ekipy pokonywali i walczyli z nimi jak równy z równym..a jaka jest różnic potencjałów sponsorskich..bazy treningowej..i nakładów samorządów miejskich w tych klubach w porównaniu z nami..to chyba każdy wie..dlatego niech nikt nie stara się umniejszyć sukcesów tych drużyn swoim durnym..zawistnym gadaniem..jeszcze raz WIELKI SZACUNEK DLA ZAWODNIKÓW, TRENERÓW I RODZICÓW (bo bez wspólnego zaangażowania tej "trójcy" nie byłoby tych sukcesów) ..pozdrawiam wszystkich fanów AP..

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    magda - niezalogowany 2012-01-30 20:51:35

    Gratuluje chłopcy! Jesteście super!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    DarekZ - niezalogowany 2012-01-30 13:21:26

    Kolejny sukces młodych piłkarzy Akademii i ich trenera w prestiżowej imprezie z długą tradycją. Wielkie brawa i oby tak dalej!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    obserwator - niezalogowany 2012-01-30 12:42:44

    Z Pana kibic jak z koziej d..y trąba.Kibic wspiera i cieszy sie z sukcesu , a nie żyga jadem i zawiścią.W dodatku to są dzieci które ciesza się że grają, to dla nich pasja, zabawa i wspaniałe przeżycia.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    kibic - niezalogowany 2012-01-30 00:28:42

    Co ty człowieku możesz wiedzieć o grze w piłkę nożną zajmij się może grą w szachy albo w warcaby . A co do pracy Pana Paczka to całe szczęście że już nie trenuje .Niczego ich nie nauczył i nikogo sobie nie wychował.Ps Pozdrawiam Pana Szwałka i Pana Adamowicza.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    mama - niezalogowany 2012-01-29 22:26:34

    Byłeś na turnieju???, widziałeś??? Jeśli nie to się nie wypowiadaj, bo nic Ci do tego. Jesteś zawzięty i tyle. Jeśli chodzi o Kubę to grał jednocześnie w dwóch drużynach, tylko dlatego, że sam tego chciał. Zamiast się cieszyć z sukcesu dzieci to lepiej dowalić trenerowi. Puknij się w głowę zanim coś napiszesz.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    rodzic - niezalogowany 2012-01-29 19:58:26

    Grupa trenera Adamowicza przegrała tylko dlatego iż była słabsza fizycznie. Piłkarsko nie odbiegała od 2 pozostałych drużyn - zawiodła obrona. Chłopcy z grupy trenera Szwałka codziennie rano trenowali podczas ferii zimowych i to pomogło w zwycięstwie tego turnieju. Kuba grał również w grupie starszej z , którą doszedł do sobotnich finałów. Z tego co wiem to i dla tej drużyny zdobył najwięcej bramek , ale sam meczów nie wygra tak jak wspomniał trener Szwałek.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Kibol - niezalogowany 2012-01-29 19:26:00

    Baro Panie Bartoszu :) Inteligentnym komentarzem zamknął Pan mu japę :)

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Szwałek Bartłomiej - niezalogowany 2012-01-29 18:28:52

    Panie "kobic" to nie jest mój sukces tylko całej drużyny bo to ona walczyła w tym turnieju. Cieszę się że udało się chłopcom wygrać ten i wiele innych turniejów. To kto kogo wyszkolił to mnie nie interesuje bo uważam że w tym wieku nie można jeszcze nikogo wyszkolić. A pan to musi mieć w sobie tyle jadu i złośliwości, szczerze to żal mi pana. Jeszcze jedno piłka nożna to gra zespołowa, a nie gra jednego zawodnika. Jak chce pan ze mną porozmawiać w cztery oczy to zapraszam bo pisać to każdy może Szwałek Bartłomiej :) Pozdrawiam

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    kobic - niezalogowany 2012-01-29 17:28:36

    Co grupa Adamowicza przegrała , bo zabrakło J. Białczyka? A trener Szwałek to może sam wytrenuje jakiegoś zawodnika , bo Białczyka wytrenował Paczek , a teraz to chyba Lech Poznań. Panie trenerze B.Sz. nie ładnie tak triumfować kosztem cudzej pracy .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    jowita - niezalogowany 2012-01-28 16:57:54

    Gratulacje dla Akademii.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do