
Po niemal letnim wrześniu i ciepłych pierwszych dniach października, w piątek (7.10) powiało chłodem. Zdaniem synoptyków to już zapowiedź rychłej w tym roku, śnieżnej, mroźnej i co gorsza (ponoć) wczesnej zimy.
Przed weekendem zajrzeliśmy więc na szczecineckie składy opału. - Niestety, taniej nie będzie. Będzie za to drożej. Tak nas informują kopalnie – mówi „Tematowi” Antoni Balon, szef Składu Opałowego „Konkurent” przy ul. Wiśniowej. – W stosunku do ubiegłego roku węgiel podrożał około 40 złotych. Kopalnie już nas uprzedzają, że w połowie października podniosą ceny. Ci, którzy jeszcze się nie zaopatrzyli w węgiel, drewno i koks, powinni uczynić to jak najszybciej. Oczywiście, o ile nie chcą za tydzień lub dwa płacić znacznie więcej...
Mimo wysokich cen, opał idzie jak przysłowiowe ciepłe bułeczki. Ceny? Tonę węgla w „Konkurencie” kupimy za 740-840 zł w zależności od gatunku (jesienią 2010 r. - 710-800 zł). Można też kupić miał węglowy za 550-570 zł (2010r.- 500 zł), a nawet węgiel brunatny. Ten jest dużo tańszy – 350 zł za tonę, mimo, to o 60 zł droższy niż w październiku ub.r. Cenowy rekord bije za to koks. Tona tego paliwa kosztuje aż 1400 zł. Dodajmy, że to…najtańszy koks w mieście. Firma prowadzi również usługi transportowe kupionego asortymentu opału. Na terenie Szczecinka dowóz do domu kosztuje 20 zł.
Koks (dwa gatunki) kupimy w sąsiednim składzie opału, na skrzyżowaniu ulic Kolejowej i Wiśniowej. Za koks gruby zapłacimy 1460 zł. Z kolei średni kosztuje 1420 zł. Ceny węgla są podobne jak w konkurencji obok. Wybór opału jest dość duży – od tzw. orzecha i groszku ziemowita po groszek ekologiczny. W zależności od gatunku za węgiel zapłacimy 650-840 zł. Z kolei miał węglowy kosztuje 535 zł za tonę (tyle samo, co w październiku 2010 r.). Skład oferuje też brykiet drzewny oraz wszelki asortyment drewna opałowego, także kominkowego. Za 6-kilogramowe opakowanie zapłacimy 13 zł, za 4kg - 10 zł.
Trzeci punkt sprzedaży opału w Szczecinku handluje przy końcu ulicy Łukaszewicza (w sąsiedztwie KCMB). Kostkę (węgiel) kupimy tu za 820 zł za tonę, orzech drobny za 760 zł, a gruby za 810 zł. Z kolei miał węglowy kosztuje 580 zł, a brykiet 745 zł za tonę. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
miał węglowy to odpad po wydobyciu to czemu on taki drogi to w ogóle nie ma sensu ,na śląsku tona węgla kosztuje 300 400zł a tu masakra , a podobno większa ilość wychodzi taniej ,żarty co ,ludzie będą marzli i zamarzali ,bo mało kogo stać na taki wydatek ,przykre.
Najbardziej racjonalnym rozwiązaniem - przy takich cenach - jest powieszenie się. przetrzymanie najbliższej zimy, jesli będzie taka sama jak poprednia, będzie kosztowała fortunę. Wielu wymięknie.
To typowe dla spekulantów.Ceny idą bo pseudo-kryzys nabija kasę dla elity.