
Monika Maciołek ze Szczecinka w sierpniu poznała diagnozę - nowotwór, glejak. 39-latka po wstępnych ustaleniach z lekarzem kwalifikuje się do leczenia metodą Nanotherm, która jest bardzo kosztowna i nierefundowana. Pomóc może każdy!
7 sierpnia 39-letnia Monika trafiła do szpitala w Szczecinku - pierwsza informacja to obrzęk mózgu, następnie szpital w Koszalinie, po kilku badaniach stwierdzono guz mózgu. Operacja miała miejsce 13 sierpnia. Wycinek guza został wysłany do analizy. Diagnoza: glejak.
- Monika nastawiona optymistycznie nie poddaje się i walczy bo ma dla kogo żyć
- piszą na stronie Zrzutki.
- Dlatego prosimy o każde wsparcie na ile kto może, będziemy wszystkim wdzięczni za każdą pomoc finansową duchową i modlitwę za naszą Monikę
39-latka po wstępnych ustaleniach z lekarzem kwalifikuje się do leczenia metodą Nanotherm, która jest bardzo kosztowna i nierefundowana. Klinika znajduje się w Lublinie.
- Aktualne Monia jest leczona w Gdańsku, dostaje chemię i radioterapię, 3-6 tygodni będzie w szpitalu. Kto zna Monikę ten wie, jaka ona jest szczera, życzliwa, pomocna, i kochana, jest ona naszą siostrą, żoną, mamą, córką i ciocią. teraz ona potrzebuje naszego wsparcia
- czytamy dalej.
Oprócz głównej zbiórki w internecie, powstała też grupa na Facebooku z licytacjami. Każda złotówka jest ważna.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie