Zamiast domu - obwodnica. GDDKiA: lokatorzy zobowiązali się do wyprowadzki

Kilka dni temu w Temacie pisaliśmy o problemach p. Dubińców, którzy do niedawna byli jeszcze właścicielami nieruchomości przy ul. Leśnej. W związku z budową w tym miejscu obwodnicy, nieruchomość została na mocy prawa, przejęta przez Skarb Państwa, a jej dotychczasowym właścicielom wypłacono już część wyliczonego przez rzeczoznawcę odszkodowania. Problem w tym, że p. Dubińcowie nie zgadzają się z wysokością odszkodowania oraz z interpretacją – jak sami twierdzą – przepisów prawa nakazującego natychmiastowe opuszczenie nieruchomości.

Termin opuszczenia minie 8 grudnia. Czasu zostało już niewiele, a każdy dzień zwłoki spowoduje naliczenie przez wykonawcę kary właścicielowi terenu – w tym przypadku Skarbowi Państwa.

Głos w tej sprawie zabrali również przedstawiciele inwestora - Generalnej Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Szczecinie.

– Sprawy  związane z odszkodowaniem ciągną się już od marca. Decyzję ZRID (Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej – dop. red.) wydał wojewoda. Państwo Dubiniec w kwietniu zadeklarowali wydanie nieruchomości. Decyzja ZRID stała się ostateczna 10 sierpnia 2017 i od tego czasu p. Dubiniec nie są już właścicielami nieruchomości – wyjaśnia nam Paweł Szulganiuk kierownik rejonu szczecineckiego GDDKiA. Gdy rzeczoznawca sporządził operat szacunkowy mieli jednak wiele uwag dotyczących wyceny. Z tego to powodu decyzja odszkodowawcza na kwotę kilkuset tysięcy zł została wydania dopiero 18 września 2017. W tej kwocie była również ustawowa suma na przeprowadzkę. Wprawdzie od tej decyzji 16 października strona za pośrednictwem adwokata, złożyła odwołanie, ale wcześniej 13 października państwo Dubińcowie złożyli wniosek o wypłatę zaliczki w kwocie 70 proc. ustalonego odszkodowania.

- Zaliczka, mimo że mieliśmy 30 dni na wypłatę, została wypłacona już 17 października, a więc cztery dni po złożenia wniosku. Państwo Dubińcowie zobowiązali się, że jeśli otrzymają zaliczkę, w ciągu miesiąca się wyprowadzą.

- Na dzisiaj dokładnie tej kwoty nie jesteśmy w stanie określić – uzupełnia Edyta Domek, kierownik projektu GDDKiA Oddział Szczecin. - Przy szacunkowych wyliczeniach koszty ogólne jakie może ponieść wykonawca wynoszą ok. 15 tys. zł. Jest to kwota wynikająca z warunków kontraktu pomiędzy nami, a wykonawcą. Taką informację przekazałam p. Elżbiecie Dubiniec. To nie oni będą płacić, a Skarb Państwa, czyli tak naprawdę wszyscy podatnicy.

W tej chwili GDDKiA Oddział w Szczecinie prowadzi inwestycje drogowe na długości 180 km. - Wykupywaliśmy dziesiątki nieruchomości i nigdzie nie spotkaliśmy się z tego typu sytuacją – twierdzi kierownik projektu. - Obawiamy się, że sytuacja ta może mieć wpływ na terminową realizację obwodnicy. Właśnie w tym miejscu mamy do usunięcia kolizję energetyczną z linią wysokiego napięcia. Musimy to zrobić, aby można było rozpocząć budowę ciągu głównego. Tego typu  elementy robót muszą być wykonywane na początku. Im dłużej będzie budowana obwodnica, tym dłużej mieszkańcy Szczecinka będą odczuwali utrudnienia związane z przebiegiem tranzytu przez miasto.

(jg)