
Szczecinek dzisiaj przeżył prawdziwy najazd zagranicznych „handlowców”. Przyjechali trzy tysiące kilometrów, aby w sposób wielce fachowy sprzedać nam pościel z owcy.
Do natrętnych sprzedawców, działających w centrum miasta powoli się już przyzwyczajamy. Młodzi, starzy, kobiety i mężczyźni – zazwyczaj twierdzący, że realizują staż studencki – natrętni handlarze, którzy nie dają żyć mieszkańcom miasta. Dzisiejsi jednak to prawdziwy majstersztyk. Ci zaczepiają każdego i celnie oceniają możliwości nabywcze…
- Panie, dobre to. Z owcy, dobre - mówi sprzedawca obwieszony dwiema kołdrami i poduszkami. Za ile? - 150 zł, weź pan dwa za 130 zł, pan. Przyjechałem trzy tysiące kilometrów, weź pan. Ile pan dasz?
Zabawa na szczecineckim deptaku trwa w najlepsze. (mt)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jeszcze trochę to pracownicy KRONO powiedzą że z kominów leci samo zdrowie.Jeżeli ktoś kupuje chińską kołdrę ,to sam się truje na własne życzenie i PEWNIE nie będzie miało to do nikogo pretensji a KRONO TRUJE NAS OD LAT SYSTEMATYCZNIE I Z CORAZ TO WIĘKSZĄ BEZWZGLĘDNOŚCIĄ ,bez Naszej zgody.I czy Wam się to podoba czy nie NIE ZGADZAMY SIĘ NA ZATRUWANIE
na kronospan wszyscy psioczą ale badziewia chinskie pochłaniaja tonami ... co za naród ludzie przecież te koce , ubrania sprzęt "markowy" to chińska podróba nawet maja naklejki zamiast tłoczonych oznakowań. boicie się kronospanu a przykrywacie sie kocem z odpadów sprzedawanym na ulicy...
Na pewno objeżdżają miejscowości bo znam ich też z Chojnic i Człuchowa.
a nie jak na pokazach.Ostatnio kupiłam(nie wiem jak dałam się tak zamotać),pościel na pojedynczę spanie za 2800-dwatysiące osiemset złotych.Na pokazie wyglądała ładnie.Wyjęta z samochodu(długo była szukana),jest ze śladami moli.Pisałam do firmy,ale bez echa-minął miesiąc.Głupich nie sieją,sami się rodzą.Raty spłacam,bo umowę podpisałam i cały czas czekam co mi odpisze firma.Póżniej to już ni został tylko rzecznik.Gdybym kupiła za 150 złotych-nie było by tak szkoda.
co parę dni już są w okolicach szczecinka...
No comentt!!
Dodałbym do tych rozbawiaczy, dwóch panów, w wieku jak najbardziej produkcyjnym, o posturze bywalców siłowni, którzy w sposób często agresywny, starają się pozyskać gotówkę na "biedne, chore dzieci". Panowie pojawiają się co kilka dni. Prawdopodobnie objeżdżają okoliczne miejscowości. Nie wiem, czy działają legalnie. Przypuszczam, że mają odpowiednie dokumenty, ale sposób w jaki nakłaniają do "pomocy chorym dzieciom" ociera o usiłowanie rozboju. Dziwię się, że niektóre osoby zaczepiane przez tych "dobroczyńców" nie wzywały Policji.
Kto chce to kupuje a kto nie to nie. Kochani zapomnieliście handel w Berlinie!! Zaraz ich deportują z Europy Lepszej do Gorszej He He!!
Często słyszę jak ludzie dają się nabijać w butelkę na dziwnych "prezentacjach". Nie handlują nimi przybysze zza Kaukazu, tylko ludzie proponujący starszym osobom towar za kila tysięcy złotych. W zamian !? Super promocja i czajniczek za 4 zł i zakup na raty z oszałamiającym oprocentowaniem.Bezcenne ;) Skoro w naszym super "europejskim " mieście i super- hiper "europejskim " regionie nie ma ani jednej owcy (chyba, że czarnej ) - to warto się zainteresować kimś kto targał tą sierść 3000 km.
ciekawe czy z owcy pewnie jakis naiwniak sie znajdzie i kupi heheheh