Reklama

Wykopali niewybuchy – saperzy czekają na … saperów

30/09/2009 14:17


Od kilku dni na terenie byłej strzelnicy garnizonowej przy ul. Koszalińskiej pracują saperzy z gdańskiej firmy „Explosive”. Prowadzą działania w celu oczyszczenia tego obszaru z wszelkiego rodzaju niewypałów i niewybuchów. Prace zleciło miasto po wystawieniu tego terenu na przetarg.
    Zardzewiałe pociski karabinowe czy pistoletowe nie dziwią. Zdziwiły nas natomiast wydobyte z ziemi granaty moździerzowe kalibru 82 mm oraz pociski z broni pokładowej. Wiadomo, że strzelnica przez blisko 40 lat służyła żołnierzom szczecineckich jednostek wojskowych do szkolenia strzeleckiego. Była jednak przystosowana do prowadzenia ognia wyłącznie z broni osobistej szeregowych i żołnierzy zawodowych, czyli karabinka AKM-47 (popularny kałasznikow) czy też pistoletów wojskowych wszystkich typów.
    Saperzy dobyli też z ziemi kilka granatów zaczepnych F-1 i RG-42. Jeden z nich jest prawdopodobnie uzbrojony. Posiada zawleczkę. – Teraz czekamy na przyjazd saperów z 2 Brygady Zmechanizowanej w Złocieńcu. Zabiorą to na poligon i wysadzą. Istniej, bowiem ryzyko, że niektóre z tych granatów mogą być uzbrojone – mówi nam szef gdańskiej grupy saperskiej Marek Dersz. - Skąd tu takie rodzaje uzbrojenia? To mogą być pozostałości po działaniach wojennych na tym terenie. Wojsko znalazło i zwiozło później na swój teren. Teraz trzeba to usunąć.
Koszt rozminowania strzelnicy wynosi ok. 50 tys. zł za obszar ok. 5 ha, na głębokość do 3 metrów.
(sw)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do