
Potwornie okaleczona przez "człowieka" (żywcem podpalona) Małgosia dochodzi do zdrowia w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt przy ul. Rybackiej.
Akcja ratowania Małgosi, wspierana i prowadzona również przez Redakcję "Tematu Szczecineckiego" i naszych Czytelników oraz internautów, przyniosła wielki odzew i nadzwyczajne efekty. Na ratunek wilczycy pospieszyli nie tylko mieszkańcy Szczecinka kochający psy, lecz również internauci z całego kraju i wielu państw Europy. Łącznie udało się zebrać około 18 tys. zł! Jak nam powiedziała szefowa Schroniska Danuta Maria Kadela, nie cała zebrana kwota zostanie wydatkowana na leczenie Małgosi. - Nie zachodzi taka potrzeba, tym bardziej, że ludzie o wielkim sercu pospieszyli również z pomocą rzeczową. Dostawialiśmy między innymi specjalistyczne opatrunki na poparzenia skóry - mówi D. Kadela. - Dzięki temu dziś (poniedziałek 12 września) rozpoczęliśmy akcję szczepienie psów w schronisku przeciwko chorobom zakaźnym. Wszystkie wolne środki, które pozostaną nam po leczeniu Małgosi, wykorzystamy na leczenie naszych podopiecznych.
- Skóra Małgosi pięknie zarasta. Czeka ją jeszcze sterylizacja i będzie mogła iść do domu. Nie oddamy jej do kojca. Małgosia musi zamieszkać w domu - przekonuje D. Kadela. - Szczytem marzeń byłby dom z ogródkiem, ale może też zamieszkać w mieszkaniu.
Małgosia niczego nie niszczy, czeka z potrzebami fizjologicznymi na wyjście na spacer albo na wybieg. Jedyne, czego pragnie, to bliskości człowieka. Mimo takiej strasznej krzywdy, jaką ktoś jej wyrządził, Małgosia nadal ufa, cieszy się każdym głaskiem, każdą pieszczotą. Wielkie, psie serce Małgosi jest pełne miłości do człowieka. Wierzymy, że Małgosię przygarną dobrzy ludzie, którzy wynagrodzą jej całe zło, które ją w tym krótkim, psim życiu spotkało.
Za pośrednictwem pani Danuty dziękujemy wszystkim, również naszym Czytelnikom, którzy w tych trudnych dla psiaka chwilach, kiedy walczył o życie, pospieszyli z pomocą i wsparciem. - Bardzo, bardzo, w imieniu wszystkich pracowników Schroniska, dziękuję - kończy D. Kadela. (sw)
Foto: Małgosia w niedzielne (11.09) słoneczne południe na psim wybiegu. Zdjęcia: Schronisko.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Witam. Przeczytałam artykuł o Małgosi i ciarki mi przeszły. Zwyrodnialców należy karać surowo. Dwa lata temu wzięłam rocznego pieska - sznaucerka ze schroniska .... nim tam trafił przeżył straszne chwile. Teraz ma dom i naszą miłość. Jest rozpieszczany bo każdy z domowników chce mu wynagrodzić zło jakie otrzymał od człowieka.Jest wierny a przy tym zaborczy i oddany. Myślę że Małgosia również znajdzie taki dom jak nasz "Skarbek".
Nie wiem po co ludzie którzy nie lubią zwierząt, czytają tematy im poświęcone? Są tacy którzy pomagają zwierzakom i tacy którzy ludziom.... niech każdy zajmie sie swoimi sprawami - tak będzie najlepiej!
niż mogę jej zaofiarować w tej chwili , niestety , stan zwierząt (przygarniętych z ulic, lasów itp.) dawno przekroczył moje możliwości finansowe :((
Dałam tyle,że mogę spokojnie patrzeć w lustro.A psy z Twoich 10-20zł widzą 0 i tyle z tej pomocy
Masz takie wielkie serce dla piesków. Kiedy zaadoptujesz Małgosię ?
No, nie wiem ile zebrała Ania z Łubowa... ile to ludziska dają ... ja wysyłam różnie -10 -20 zł / rzadko 30 , bardzo rzadko 50 - ( aha!!! wysyłam na pomoc ZWIERZĘTOM SKRZYWDZONYM PRZEZ CZŁOWIEKA )dla ludzi NFZ i budżet państwa co miesiąc mi z zarobków ściąga- i starczy !!!( za to dla mnie już nie bardzo starcza -stąd tak niska pomoc dla zwierzaczków ) No ale pochwal się " ciekawska" - ILE TY DAŁAŚ na pomoc dziewczynce???
niewidomej Ani z Łubowa.Pod koniec lipca pisał o niej Temat.
ladna psina
Wzięlibyśmy, ale mamy juz dwa (w tym jeden - podobny do Małgosi - właśnie przygarnięty)...