
W Szczecinku funkcjonuje obecnie kilka wybiegów dla psów. Jeden z nich, cieszący się dużym zainteresowaniem, jest ulokowany na osiedlu przy ul. Wodociągowej. Niestety, nie wszystkim się to podoba. Ktoś zostawia na nim rozbite butelki, a nawet… ostre żyletki.
Wybieg dla psów powstał na osiedlu Wodociągowa - Narutowicza, tuż obok biegnącej przez miasto DK11, w 2018 roku i kosztował ponad 80 tysięcy złotych. Od samego początku cieszy się dużym zainteresowaniem mieszkańców posiadających czworonogi.
Teren jednak nie zawsze wykorzystywany jest zgodnie z przeznaczeniem. Porozrzucane są butelki i puszki po piwie oraz śmieci to codzienny widok. Latem informowaliśmy o tym, że ktoś specjalnie wybrudził ławkę smarem. Teraz - jak się dowiadujemy - na wybiegu (na części dla psów "agresywnych") w trawie rozrzucone były… żyletki do golenia, niektóre specjalnie wbite w ziemię. Jeden z psów dość głęboko rozciął sobie łapę.
- Tutaj często znajdujemy też porozrzucane ostre kości, które chcą jeść psy. Jest też sporo różnego rodzaju śmieci. Dodatkowo w jednych drzwiach klamka dosłownie odpada, ledwo się trzyma i nikt z tym nic nie robi
- informuje z kolei Czytelniczka, właścicielka małego pieska.
Dział „Ludzie mówią” przygotowywany jest wyłącznie w oparciu o Państwa sygnały! Wystarczy skontaktować się z nami przez Facebooka (https://www.facebook.com/temat.szczecinek) lub wysyłając e-mail: redakcja (@) temat.net. Można też zadzwonić: 94 372 02 10.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Złapać i wychłostać. Głupoty wyjdą z głupiego łba.