Wszyscy Święci mieli bal

„Taki duży, taki mały może świętym być” – słowa piosenki znanego zespołu „Arka Noego” świetnie oddają klimat zabawy, która odbyła się w wigilię Dnia Wszystkich Świętych (sobota, 31.10) w Szczecinku. Zamiast upiornych wiedźm, diabłów, wilkołaków i zombie - kilkadziesiąt roześmianych aniołków i świętych. Zamiast mrocznego nastroju, wydrążonych dyń i cmentarnych scenografii, mnóstwo światła, kolorowych baloników i radosna muzyka. 

Szczecinecki Bal Wszystkich Świętych, bo o tej imprezie mowa, pokazał, że nie wszystkim podoba się próba zaszczepienia w polskiej kulturze obcych, halloweenowych zwyczajów. Co więcej, chętnych do tego, by czas dzielący ostatni dzień października a pierwszy listopada spędzić inaczej niż za granicą, było naprawdę wielu.

Wydarzenie to wpisuje się w cykl popularnych ostatnio podobnych przedsięwzięć, organizowanych w wielu diecezjach przez osoby aktywnie działające w swoich parafiach. W Szczecinku inicjatorami Balu Wszystkich Świętych byli Agnieszka i Jarosław Biernaccy z parafii pw. NNMP. Jak się okazało, małżeństwu, choć impreza organizowana jest od niedawna, bardzo szybko udało się nakłonić do współpracy wielu ludzi, którym bliska jest idea zaszczepiania wśród dzieci chrześcijańskich wartości, wzorców i polskiej tradycji.

- Taka zabawa to świetna okazja, by wspólnie spędzić z dziećmi czas. Razem z córką przygotowywaliśmy przebranie, przy okazji rozmawialiśmy o tym, co się dzieje pierwszego listopada, kim są święci i dlaczego to święto jest tak dla nas ważne – mówi pani Alicja, jedna z uczestniczek wydarzenia. – To świetna alternatywa dla Halloween. Takie bale pokazują również, że Dzień Wszystkich Świętych wcale nie musi być smutny. Rozmawiając o świętych, o wierze i uczestnicząc w takich przedsięwzięciach można dzieciom udowodnić, że wymowa tego święta jest radosna. 1 listopada nie musi się też kojarzyć z duchami albo złymi upiorami.

Dodajmy. Bal Wszystkich Świętych zorganizowany został w Szczecinku po raz drugi. Przeniesienie zabawy z ul. Kilińskiego do centrum miasta, a dokładniej do budynku dawnego SzOKU-u, okazało się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Frekwencja była rewelacyjna. Niewielka salka, w której odbywała się impreza dosłownie pękała w szwach. Dzieci w różnym wieku chętnie włączały się do zabawy, brały też udział w przygotowanych przez organizatorów konkursach i konkurencjach; razem z rodzicami tańczyły i śpiewały. 

Warto nadmienić, że takie radosne obchody wigilii Dnia Wszystkich Świętych były jednocześnie zakończeniem trwających od kilku tygodni V Dni Kultury Chrześcijańskiej. Sądząc po zainteresowaniu można się spodziewać, że szczecinecki Bal Wszystkich Świętych na stałe wpisze się w kalendarz wydarzeń kulturalnych w Szczecinku. (sz)