Wraca wiara w miejskie autobusy

Miesiąc temu, 9 lutego, miejski przewoźnik wprowadził do swojego cennika kolejną opcję przejazdu pojazdami Komunikacji Miejskiej. Od tego czasu pasażerowie mogą korzystać z biletów całodobowych, umożliwiających poruszanie się dowolnymi liniami przez 24 godziny od momentu skasowania „kwitka”. Niewykluczone, że ta opcja przejazdu już wkrótce pozwoli przewoźnikowi cieszyć się dodatnim bilansem finansowym.

- Nie badaliśmy jeszcze potoków pasażerskich z tego względu, że luty był dla nas miesiącem sporych zmian. W tym czasie od 9.02 zaczęły obowiązywać bilety całodobowe, a od 25 lutego przestały obowiązywać bilety seniora. Dlatego też ten miesiąc jest trudny do uchwycenia, ponieważ zmiany następowały w różnych terminach – mówi Tematowi Tomasz Merk, prezes zarządu Komunikacji Miejskiej. – Tak, jak przewidywaliśmy, spadła nam sprzedaż biletów jednorazowych. Ale liczyliśmy się z tym wprowadzając bilety dobowe. Te kosztujące 5 zł, dosyć dobrze nam się przez te trzy ostatnie tygodnie sprzedawały.

Jak w ostatnim, burzliwym pod względem zmian w oferowanych opcjach przejazdów, miesiącu wyglądała sprzedaż biletów Komunikacji Miejskiej? Porównując zestawienie przychodów ze styczniem bieżącego roku oraz z analogicznym okresem w 2014 r. można już wysnuć wstępne wnioski. Okazuje się, że mieszkańcy z entuzjazmem przyjęli biletową rewolucję i… chętnie wsiadają do autobusów. 

Co prawda analizy te nie są wymierne, ponieważ porównywane okresy sprzedażowe nie do końca do siebie „przystają”. Na styczeń ub. r. przypadły bowiem ferie zimowe i okres nauki szkolnej trwał wówczas zaledwie nieco ponad tydzień, co dało odzwierciedlenie w ilości sprzedanych biletów. Z kolei w lutym ub. r. również przez dwa tygodnie trwała zimowa przerwa w zajęciach szkolnych. Przyjrzyjmy się jednak nieco bliżej liczbom.

W minionym miesiącu przychody firmy z tytułu sprzedaży biletów były o nieco ponad 1 tys. zł mniejsze, niż w styczniu br. Jednak tu należy również wziąć pod uwagę spadek przychodów ze sprzedaży biletów seniora – strata ta wyniosła ponad 1 800 zł.

Z kolei porównując ostatnie tygodnie z analogicznym okresem ubiegłego roku Komunikacja Miejsca może pochwalić się zyskiem w wysokości 1 700 zł. To z pewnością dobry wynik biorąc pod uwagę fakt, że w ostatnich latach przewoźnik każdego roku odnotowywał spadek na poziomie 8-9 %. 

Jak wynika z zestawienia przez 19 dni lutego, w których już wprowadzono możliwość korzystania z 24-godzinnych przejazdów, w wyznaczonych punktach oraz bezpośrednio w kabinie kierowców sprzedano blisko 6 tys. biletów całodobowych (zarówno normalnych, jak i ulgowych). Z kolei przez cały miniony miesiąc pozostałych biletów – w tym ulgowych oraz biletów seniora – sprzedano ponad 12 tys. szt. 

- Ta analiza porównawcza jest bardzo ogólna, ponieważ występują istotne różnice pomiędzy porównywanymi okresami. Jednak z tej pobieżnej analizy możemy nieśmiało przypuszczać, że nasz nowy produkt, jakim jest bilet dobowy, znalazł uznanie wśród mieszkańców Szczecinka, a spółce być może dzięki niemu uda się zahamować spadkową tendencję w przewozach pasażerskich – dodaje nasz rozmówca.(mg)