Reklama

Włosi zaczną płacić, a dworzec kupi... miasto?

17/03/2015 05:01

Czy to już koniec finansowych problemów, z jakimi od dłuższego czasu boryka się szczecineckie przedsiębiorstwo PKS? Wszystko wskazuje na to, że przynajmniej na razie finansowe kłopoty PKS-u udało się zażegnać. Włoski partner obiecał spłacić dług. Pewne światełko w tunelu pojawiło się także jeśli chodzi o ciągnącą się od lat sprzedaż dawnego dworca.

Przypomnijmy. Na ostatniej sesji Rady Powiatu w burzliwej atmosferze udzielono firmie pożyczki w wysokości pół miliona złotych. Jak zapowiedział wówczas starosta Krzysztof Lis, możliwości dalszego finansowania działalności spółki przez powiat już się wyczerpały. Dalszy los PKS-u zależy m.in. od negocjacji z włoskim partnerem, który jest winien szczecineckiemu przedsiębiorstwu ponad 200 tys. euro. Nie bez znaczenia ma być również trwająca parę lat próba sprzedaży działki po dawnej bazie dworcowej przy ul. Kaszubskiej. 

W ostatniej rozmowie z „Tematem” Krzysztof Lis wyjawił, co czeka PKS w najbliższych miesiącach. Podkreślił m.in., że negocjacje z włoskim partnerem, które miały miejsce na początku marca, zakończyły się pomyślną deklaracją spłaty należnych zaległości.

- Po negocjacjach z panią prezes Włosi obiecali systematyczne wpłaty – powiedział nam Krzysztof Lis. – Mają to być transze po 12 i 30 tys. euro wypłacane do końca marca tak, aby kwotę długu zniwelować. Dodatkowo padła propozycja, aby czwórka naszych kierowców mogła pracować dla włoskiego przewoźnika na zasadzie tzw. pośrednictwa pracy. 

Starosta zaznaczył, że jeśli Włosi wywiążą się z umowy, to na koniec marca PKS odzyska około 800 tys. zł. Dodatkowym zastrzykiem finansowym może być także sprzedaż dawnego dworca. Zbycie wycenionej na 1,5 mln zł nieruchomości pozwoliłoby PKS-owi np. spłacić wspomnianą wcześniej pożyczkę. Rozmowy w tej sprawie toczą się właśnie z… miastem.

- Złożyliśmy ofertę Miastu Szczecinek – wyjawił Krzysztof Lis. – Pan burmistrz powiedział wstępnie, że kupnem byłego dworca PKS jest zainteresowany.  

- Uważam, że ten pomysł jest bardzo dobry – zwrócił uwagę starosta. – Dzisiaj na rynku nieruchomości mamy regres. Jeżeli powiat taką atrakcyjną nieruchomość sprzeda miastu za ok. 1,5 mln zł, to może się okazać, że za dwa, może cztery lata w tym miejscu i na tej działce miasto, mając pewne rezerwy finansowe, może zarobić. Albo może zaplanować tam własne inwestycje, które chciałoby zrealizować. Dziś już nie ma taki atrakcyjnych nieruchomości w centrum miasta, a teraz nadarza się okazja, by taką nabyć. Jeśli by się okazało, że faktycznie dworzec odkupi miasto, to do końca czerwca PKS, oczywiście po spłacie pożyczki, może dodać milion zł do własnej działalności. 

Jak poinformował starosta, kluczowe dla szczecineckiego PKS-u decyzje zapadną na początku kwietnia. Wtedy będzie wiadomo m.in., które koszty należy zredukować, by przedsiębiorstwo mogło nadal prowadzić bieżącą działalność. (sz)

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do