
Naszych Czytelników zaniepokoiła wycinka drzew prowadzona wzdłuż ulicy Wilczkowskiej, pomiędzy jeziorami Wilczkowo i Trzesiecko. – Wycięto tam mnóstwo dorodnych drzew. Czy robią to leśnicy? Może miasto? W jakim celu? – dopytywała nas Czytelniczka.
O szczegóły w tej sprawie poprosiliśmy p. Ferdynanda Bejgera, rzecznika prasowego Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku.
- Ulica Wilczkowska jest jednocześnie drogą pożarową nr 8. Jeszcze do niedawna ten trakt w wielu miejscach był już bardzo wąski. Dlatego Nadleśnictwo Szczecinek w porozumieniu z miastem, które jest właścicielem ulicy Wilczkowskiej, przeprowadza usuwanie drzew i zakrzaczeń rosnących w pasie drogowym. Po zakończeniu wycinki i uporządkowaniu terenu ulicą Wilczkowską, na całej jej długości od Świątek do Trzesieki, już bez problemu będą mogły przejeżdżać wozy bojowe straży pożarnej. A drewno pozyskane podczas tejże operacji przez leśników zostanie sprzedane – powiedział nam F. Bejger. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ale lipa. Droga ppoż????????????. To nadlesnictwo szykuje promenadę nad jeziorem. Drogę wykona nadleśnictwo, miasto położy asfalcik i postawi lampy. I po co ściemniać. Wozy strażackie i tak by dojechały ale osobówki dygnitarzy na Mysią Wyspę napewno nie.Brawo panie nadleśniczy kolejne wejście w Daglasa bez mydła. Tylko dlaczego za państwowe pieniądze.
ty chyba nie masz nic do powiedzenia...
potrzebujesz psychiatry
Co niektórym chyba żal tyłek ściska. Ludzie pewnie pobrali kredyty na całe życie, żeby mieć wymarzony dom, a zazdrośników w oczy kole. Lepiej skupcie energię na potrzebach swojej rodziny, a nie zglądacie komuś do portfela.
Raczej przestanie być takową, no chyba że "szanowny intelektualisto" ... nie, nie potrafię "ze ślepym rozmawiać o obrazach".
Tak oto pozbywamy się tego co stanowiło o uroku Ziemi Szczecineckiej... Zamiast drzew proponuję zabrać się za "wycinkę" "jedynie mądrych" w tym mieście POmazańców którzy nie są wrażliwi na piękno przyrody, na opinię mieszkańców. "Jest w tym jakiś ponury symbol, że człowiek rozumny właśnie z drewna a nie z plastiku produkuje trumny".
Latem po remoncie,będzie to jedna z najpiękniejszych dróg w naszym mieście.Wycięte zostały drzewa które rosły bezpośrednio w pasie drogowym i ocieniały nawierzchnię powodując wieczną breje.Odsłonięta droga szybciej wysycha i jest trwalsza w eksploatacji.Przy jeziorze Wilczkowo powstanie miejsce rekreacyjne,z punktem wodowania łodzi. Taras widokowy na wieży przeciwpożarowej będzie otwarty dla wszystkich.Mysiej wyspy nie trzeba reklamować.Do tych wszystkich miejsc trzeba bezpiecznie dojechać.Nie tylko nowobogatym.
A ta droga nie może pełnić również funkcji drogi przeciwpożarowej? Pomyśl- to nie boli :)
Nie chcemy przebywać na słońcu to zostajemy w domu, jeśli chcemy odrobiny chłodu to idziemy do piwnicy bądź do sklepu na dział mrożonek i po problemie ;]
"wielkiej wycinki" przy okazji pokazują stan drogi. Błoto, bryja i koleiny po osie. I tak co roku wiosną i jesienią. Remont tej drogi jest niezbędny do normalnego życia ludzi tam mieszkających, zwłaszcza przy ulicy Żeglarskiej. Dojazd do Mysiej Wyspy też jest ważny, nie tylko dla nowobogackich.
przecież tam ma byc robiona droga i na pewno o nie przeciwpozarową chodzi,a o dojazd dla nowobogackich do "Mysiej wyspy" przeciez wszyscy o tym dobrze wiedzą....
racjonalne działania znajdą krytykancików. Może Dawid przeliczy ścięte drzewa w lesie i zapoda komu trzeba.Plan cięć jest dokładnie przeanalizowany przez leśników i oni tną tylko tyle ile należy. Nic więcej.Cieszmy się, że mamy ponad 80% lasów państwowych, a nie prywatnych. I tyle.
można było się usmażyć w słońcu
Czy to aby na pewno chodzi o bezpieczeństwo pożarowe? a może łatanie dziury w budżecie nadleśnictwa a wszystko zgodnie z literą prawa.