Walczyli o niepodległą Polskę

Tegoroczne Święto Niepodległości 11 listopada obchodziliśmy w trzech punktach miasta. Jak się okazuje, można świętować na różne sposoby. Centralne obchody narodowego Święta Niepodległości odbyły się w kościele Mariackim. W szeregu stanęły poczty sztandarowe, delegacje partii i organizacji społecznych, udział wzięli burmistrz Jerzy Hardie-Douglas oraz starosta Krzysztof Lis. Po Mszy Świętej za Ojczyznę uczestnicy przeszli pod pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego, aby złożyć tam kwiaty.
    Po „rycersku” świętowano w kościele pw. Ducha Świętego. Tuż po Mszy za Ojczyznę przy kościele Najemna Rota Strzelcza ze Szczecina oddała salut artylerii średniowiecznej. Zaraz potem tereny OSiR-u zamieniły się w pole turniejowe. Z tej okazji do Szczecinka zjechała Koszalińska Kompania Rycerska, był także tutejszy łucznik Cezary Sierzputowski, reprezentujący Komandorię Szczecinecką. Atrakcji było sporo. Uwagę przykuwały przede wszystkim stroje. Bractwa coraz większą wagę przywiązują do tego, aby wszystkie elementy rycerskiego ekwipunku były niemal identyczne z tymi wykorzystywanymi przed wiekami. Pokazom zmagań łuczniczych czy rycerskich towarzyszyły głośne salwy średniowiecznych bombard. Łucznicy walczyli o Pierścienie ks. Elżbiety i Zofii.
    Zupełnie nietypowo obchodzono święto na Osiedlu Leśnym przy kościele pw. św. Franciszka. I tutaj również odbyła się Msza św. za Ojczyznę. Udział w niej wziął m.in. wójt Janusz Babiński. Wzruszający i jakże pouczający nie tylko dla dzieci był „Katechizm polskiego dziecka” Władysława Bełzy zaczynający się od słów: „Kto ty jesteś? Polak mały…” w wykonaniu trzyletniej Zosi. Po zakończeniu mszy przy ognisku i stoiskach oferujących za symboliczną złotówkę różne przysmaki ucztowano i bawiono się do późnego wieczora. (jg)