
W parku przy zamku powstał teren do gry w bule. Wszystko z okazji 40-lecia partnerstwa Szczecinka z Noyelles-sous-Lens. Samorządowcy z obu miast rozegrali nawet mecz na otwarcie bulodromu.
W parku niedaleko zamku powstał bulodrom, czyli utwardzone miejsce do gry w petankę, czyli w bule - bardzo popularna we Francji (powstała na początku XX wieku na terenie obecnej Prowansji). Z okazji 40-lecia partnerstwa miasta Szczecinek i Noyelles-sous-Lens, rozegrano mecz Polska - Francja, z samorządowcami obu miast w składach. Ale najpierw burmistrzowie Daniel Rak i Alain Roger dokonali oficjalnego otwarcia bulodromu.
- To żywy pomnik trwającego cztery dekady partnerstwa pomiędzy miastami. Nasza współpraca to nie tylko wymiana doświadczeń, ale także cykliczne wyjazdy młodzieży, która poznaje kulturę Polski i Francji
- napisał na Facebook’u Daniel Rak.
- Już teraz zapraszam wszystkich mieszkańców Szczecinka do spróbowania swoich sił w grze w bule. Osobiście przekonałem się, że to ciekawa, ale także bardzo wymagająca rozgrywka. Niech żyje Przyjaźń Polsko-Francuska. Niech żyje Miasto Noyelles-sous-Lens
Gra polega na rzucaniu z wytyczonego okręgu metalowymi kulami (bulami; fr. boule – kula) o średnicy od 70,5 do 80 mm (ciężar od 650 do 800 g) w kierunku małej drewnianej lub plastikowej kulki o średnicy 30 mm.
Zawody w bule są cykliczne rozgrywane na terenie powiatu szczecineckiego. W ub. roku zmagania odbyły się w szczecineckim parku, a stawką były puchary Starosty Szczecineckiego oraz Burmistrza Miasta Szczecinek. W naszym regionie prekursorem bule jest Borne Sulinowo i działający tam prężnie klub Borbul.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Żygam już tym PR-arem za pieniądze podatnika. Niech lokalne PO weźmie się k... do pracy. Śmieci zaraz 50 zł/os co miesiąc, ciepła woda droższa od wódki, a gazetka z uśmiechniętymi radnymi PO pod drzwi co miesiąc - ciekawe kto za to płaci???
Zapewne płaci za to król nabuchodonozor, bo on ma dużo kasy z łupów powziętych na walkach z wikingami z okolicznych wiosek. A co do śmieci to wystarczy ich nie produkować panie, przerzucić się na wódkę skoro tańsza od wody i nie masz pan problemów! Najlepszego od dobrego doradcy.