To ma być płyta dekady

W tle odtwarzany jest już dźwięk

Na to ubiegłoroczne wydarzenie czekały setki, jeśli nie tysiące mieszkańców Szczecinka. Po 20 latach nieobecności scenicznej nastąpiła reaktywacja legendarnego zespołu „Czwarta nad ranem”. Co więcej, w listopadzie kinie Wolność grupa w pełnym składzie spotkała się ze szczecinecką publicznością aż dwa razy. Podczas koncertu można było usłyszeć zarówno stare, jak i nowe kompozycje zespołu. Były też utwory premierowe. Co ciekawe, w repertuarze znalazły się także takie utwory, które powstały 20 lat temu, ale ostatecznego kształtu nabrały dopiero teraz, podczas przygotowań do występu. Oba koncerty zostały zarejestrowane. Wszystko po to, by fani zespołu mogli nabyć historyczną wręcz płytę z zapisem video „Czwartej nad ranem”.

Ten muzyczny podarunek, jaki dla swoich fanów, a także dla osób, które kochają Szczecinek, przygotowali członkowie zespołu, miał być dostępny przed Wielkanocą. Choć od czasu listopadowych koncertów minęło kilka miesięcy, a założony wstępnie termin ukazania się zapisu audio i video dawno minął, płyty „Czwartej nad ranem” wciąż próżno szukać w sklepach. – Czy płyta się ukaże? Jeśli tak, to kiedy – dopytują zniecierpliwieni zaistniałą sytuacją fani zespołu. Wszyscy, którzy oczekiwali na krążek, nie ukrywają, że jeśli płyty ostatecznie nie uda się wydać, będzie to dla każdego miłośnika grupy olbrzymi zawód.  

- Rzeczywiście publiczność przyjęła nas z dużym entuzjazmem, atmosfera w czasie koncertów była wspaniała – powiedział nam Grzegorz Pawelski, twórca zespołu „Czwarta nad ranem”. – Koncerty nagraliśmy, mamy nagrania audio, jak również video. Płyta wraz z filmem miała być gotowa na wiosnę. Całość wymaga jednak jeszcze trochę pracy. 

Z pytaniem, co dalej z koncepcją wydania długo wyczekiwanej przez wielu mieszkańców Szczecinka płyty „Czwartej nad ranem” zwróciliśmy się też do dyrektora Samorządowej Agencji Promocji i Kultury, Kamila Klimka. 

- Koncerty „Czwartej nad ranem” to był prawdziwy sukces. Zainteresowanie spotkaniem z muzykami po tylu latach było ogromne. – zaakcentował dyrektor. – Zarejestrowaliśmy oba koncerty. Filmy nagrywaliśmy aż z dziesięciu kamer. Wszystko wymaga jednak dokładnej obróbki. Prace nad materiałem z nagrań cały czas trwają. Niedawno spotkaliśmy się ze współorganizatorami tego projektu, żeby uzgodnić dalsze szczegóły. 

- Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby płyta mogła się ukazać, jednak na razie jest za wcześnie, żeby móc powiedzieć, kiedy to nastąpi konkretnie – dodał nasz rozmówca. – Deklaracja, że krążek wraz z filmem będą udostępnione fanom zespołu w czasie Wielkanocy, była zbyt wczesna. Takie słowa, owszem, padły, ale być może miało to związek z pozytywnymi emocjami, które wówczas każdym, kto był zaangażowany w projekt, ogarnęły. To będzie historyczna płyta. Nie mamy w Szczecinku drugiego takiego zespołu! Chcielibyśmy jednak, żeby wszystko odbyło się profesjonalnie. (sz)