
Jaka przyszłość czeka dwa charakterystyczne budynki w Szczecinku – dawną siedzibę SzOK, a obecną NGO, i obiekt przy ul. Kilińskiego, w którym SAPiK obecnie prowadzi zajęcia dla dzieci i młodzieży? Odkąd miasto obiegła informacja o tym, że oba budynki mają być przeznaczone na sprzedaż, wielu mieszkańców zastanawia się, do czyich rąk trafią i co będzie się w nich znajdować. Dodajmy, oba budynki położone są bardzo atrakcyjnie. Dla wielu chętnych, potencjalnych nabywców mogą więc stanowić łakomy kąsek.
Przypomnijmy. Pomysł, by odsprzedać budynek, w którym do tej pory swoje biura miały szczecineckie organizacje pozarządowe, ujrzał światło dzienne, kiedy miasto zaczęło realizować plan przebudowy dawnego skrzydła szkoły przy ul. Armii Krajowej. To właśnie tam z ul. Bartoszewskiego, mają się przeprowadzić przedstawiciele NGO. Dopóki modernizacja dawnego skrzydła szkoły miała kosztować 1 mln zł, przeprowadzka nie budziła wątpliwości. Radni zaczęli zadawać pytania, kiedy okazało się, że to koszt tego przedsięwzięcia ma wynieść ok 2,5 mln zł, czyli tyle, ile w przybliżeniu miasto mogłoby wyłożyć na remont budynku przy ul. Bartoszewskiego.
- Koszty przebudowy dawnego skrzydła szkoły są porównywalne z tym, co teraz trzeba by było zrobić w budynku przy ul. Bartoszewskiego, gdzie obecnie mają swoje siedziby NGO – poinformował burmistrz na jednej z sesji Rady Miasta. - Sprzedając go, odzyskamy w przyszłości część pieniędzy. Nie ma powodów, by wstrzymywać tę decyzję.
Sprzedana ma też zostać obecna siedziba SAPiK-u. Po sfinalizowaniu transakcji dzieci i młodzież uczęszczające na zajęcia do budynku przy ul. Kilińskiego, zostaną przeniesione na dworzec kolejowy – do budynku dworca. Przypomnijmy: miasto doprowadziło do sytuacji, w której remont dworca został zdjęty z listy rządowych inwestycji, a teraz chce wyremontować szczecinecki dworzec na własny koszt.
Budynek przy ul. Kilińskiego, zajmowany przez SAPiK, miasto przejęło od powiatu w ramach rozliczenia za przebudowę ul. Wyszyńskiego. Także wtedy, gdy podczas sesji Rady Miasta, zapadały w tej sprawie decyzje, doszło między radnymi do spięcia. Działka, sąsiadująca m.in. z plażą "wojskową" i terenem szpitala przeznaczona jest pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną lub zabudowę usługową. Jej wartość, wraz z budynkiem o pow. 419 m2 oraz budynkiem garażowo - gospodarczym w momencie przejmowania jej przez miasto została wyceniona na 1.790.000 zł.
- Konia z rzędem temu, kto nie chce takiej nieruchomości – podkreślił wówczas Marek Ogrodziński. -Tym bardziej, że nie kupujemy, a przejmujemy za dług.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Stawiam na któregoś z wizjonerów z Czeresieki.
Wiadomo kto kupi nie wiadomo przez jakiego pośrednika.
nie macie wrażenia ze ta władza nic prócz kampanii nie umie dobrze zrobić ?
Już dawno temu słyszałem że w gieku ma być przychodnia, można domyśleć się czyja. A z moich marzeń to bardzo bym chciał dom uciech cielesnych. Taki z prawdziwego zdażenia. Jak w Las Vegas. Albo chociarz Las Palmas lub San Escobar
PODIMED!!!!! juz przymiarki sa
A może sprzedać ratusz i ograniczyć wizjer.
Chcieliście to macie.
To będzie dobry początek starego roku
Jak to kto ? Taki okrągły i słodki palce lizać
Podobno nad jeziorem ma być tam siedziba PiSu. Na górze pokoje gościnne dla członków, z widokiem na jezioro, obok plaża. Cymes.
dworzec wisiał na liście rządowych inwestycji pewnie ponad 10 lat i żadna władza nie chciała go wyremontować tym bardziej ta, podobnie jak zdjęła z listy łącznik między drogami S11 i 20