
Pandemia koronawirusa oznacza zupełnie nową rzeczywistość dla pacjentów oraz pracowników szpitala w Szczecinku. Na szczęście do tej pory w szczecineckiej placówce nie stwierdzono żadnego przypadku zakażenia groźnym wirusem. Prezes szpitala, Anna Złotowska zapewnia, że mimo wprowadzonego reżimu sanitarnego i różnego rodzaju ograniczeń, szpital pracuje i udziela pomocy tym mieszkańcom, którzy jej potrzebują.
Zdaniem prezes, wszystko wskazuje na to, że wdrożone procedury dotyczące bezpieczeństwa personelu i pacjentów na razie działają.
Z jednej strony chciałabym podziękować mieszkańcom, przynajmniej my to tak odczuwamy, za to, że są zdyscyplinowani. I że możemy działać i że ryzyko, które się pojawia, jesteśmy w stanie szybko wykryć. To efekt wprowadzonych w szpitalu procedur. Z jednej strony personel je wypełnia, a z drugiej, pacjenci również wiedzą, jak mają postępować i słuchają komunikatów. To jest bardzo cenne
- podkreśla Anna Złotowska.
Nasza rozmówczyni zaznacza, że szczecinecki szpital, mimo obostrzeń, nadal pracuje.
Nie wykonujemy planowych zabiegów z różnych powodów. Chodzi o ryzyko zakażenia i bezpieczeństwo pracowników oraz personelu, ale też pacjentów. Poza tym przygotowujemy się do sytuacji, w której miałaby przyjść fala kulminacyjna zachorowań. Będziemy obserwować sytuację
- informuje Anna Złotowska i uspokaja:
Pacjentom należą się podziękowania, ale też uspokojenie, że działamy w dużej mierze za zamkniętymi drzwiami, ale jesteśmy i pracujemy. Pacjentom, którzy wymagają pilnej pomocy takowej udzielamy. Nikomu ta pomoc nie została odmówiona. Jesteśmy cały czas na straży i dbamy o to, aby to wszystko było bezpieczne dla pacjentów i dla pracowników.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nasz POseł pewnie będzie na pierwszej linii. Przecież to zwykła grypa, chyba?
Szpital w Szczecinku to powini zamknąć albo zmienić cały personel karetka we wtorek przywiozła moja córkę z bardzo silnym bólem brzucha wszla Pani Sor-u do karetki i powiedziała że jej nie przyjmą bo jest podejrzenie że to koronowirus nie robiąc córce żadnych badań nawet na nią nie spojrzała i kazała jechać na koszalin poprostu żenada A szkoda pisać o tym szpitalu A tej Pani życzę takiego bólu jak miała moja córka