Szczecineckie referendum nie może się odbyć

683 głosów nieważnych, w tym 255 złożonych przez osoby niebędące mieszkańcami Szczecinka. W 10 przypadkach brak podpisu, w 143 przypadkach brak PESEL, w 163 przypadkach wadliwe lub nieczytelne nazwisko lub imię, w 66 przypadkach wadliwy adres. Komisja stwierdziła również, że 45 mieszkańców wielokrotnie udzieliło poparcia (nawet trzykrotnie) i nie uwzględniła z tej przyczyny 46 podpisów. Ustalono ponadto, że na kartach poparcia było poparcie osoby, która... zmarła 4 października 2014 r. Tym samym ogólna liczba poprawnie złożonych podpisów uznanych za ważne, wyniosła 3064 zamiast wymaganych 3220.

    Taki werdykt wydała komisja Rady Miasta licząca głosy poparcia pod referendum za odwołaniem Straży Miejskiej. Jej finalne posiedzenie odbyło się w środę 22 kwietnia i trwało przez kilka godzin. Oznacza to, że na początku wakacji mieszkańcy Szczecinka nie pójdą do  urn wyborczych by oddać głos w tej sprawie.

    Ostateczny protokół w referendalnej kwestii podał przewodniczący Komisji radny RM Jacek Brynkiewicz. (pobierz protokół w pdf)

    - Na podstawie powyższych ustaleń Komisja ostatecznie wydała opinię negatywną w sprawie wniosku Kongresu Nowej Prawicy – koło Szczecinek o przeprowadzenie referendum w sprawie likwidacji Straży Miejskiej w Szczecinku z uwagi na nie spełnienie warunków określonych w ustawie, a w szczególności nie wykazanie podpisami, że przeprowadzenie referendum popiera 10 proc. uprawnionych do głosowania mieszkańców Szczecinka. Biorąc pod uwagę powyższe, Rada Miasta uznając stanowisko i wniosek Komisji za uzasadnione postanowiła odrzucić wniosek Kongresu Nowej Prawicy o przeprowadzenie referendum w sprawie likwidacji Straży Miejskiej w Szczecinku - powiedział m.in. radny. 

Komisja wskazała też na niewłaściwą formę ogłaszania o planach organizacji zbierania podpisów - informowanie przez media, a nie poprzez informacje na tablicy ogłoszeń Urzędu Miasta Szczecinek oraz na słupach ogłoszeniowych rozmieszczonych na terenie Miasta Szczecinek (mówi o tym Ustawa o Referendach Lokalnych). Wskazuje też, że na kartach jest adres zameldowania, a nie zamieszkania.

    Przypomnijmy: Wcześniej szczecineckie Koło Kongresu Nowej Prawicy zebrało blisko 3,7 tys. podpisów (żeby referendum się odbyło jego inicjatorzy musieli "posiadać" minimum 10 procent głosów osób - mieszkańców uprawnionych do głosowania, tj. 32 194 osoby).

    Później sprawą zajęła się Rada Miasta. Radni jednogłośnie, również głosami opozycji, zdecydowali, że listy poparcia pod przeprowadzeniem referendum zliczy Komisja Prawa, Legislacji i Porządku Publicznego RM działająca w składzie: Jacek Brynkiewicz (przewodniczący), Małgorzata Kuszmar, Katarzyna Dudź, Janusz Leszko i Małgorzata Golińska.

    Jeszcze w czasie prac komisji z jej ustaleniami nie zgadzał się jeden z inicjatorów referendum, radny Marcin Bedka ze szczecineckiego koła Kongresu Nowej Prawicy.

    - Rzeczywiście, były przypadki ewidentnych błędów i my tego nie negujemy, np. nieprawidłowy numer PESEL. Ale też okazało się, że duża ilość mieszkańców nie potrafi się... prawidłowo podpisać. Członkowie komisji doszukiwali się, bowiem nie tylko błędów w np. pominięciu dwuczłonowego nazwiska i podpisaniem się jednym członem, ale też błędnych adresów. Gdy komisja miała problem z prawidłowym odczytaniem nazwiska, dyskwalifikowała taki podpis. My z takim działaniem się nie godzimy. Dlatego o pracy komisji wypowie się Wojewódzki Sąd Administracyjny – poskarżył się nam M. Bedka.  

    O ewentualnym przeprowadzeniu referendum Rada Miasta zdecyduje na sesji w czwartek 30 kwietnia br. (sw)