Szczecineckie obchody Światowego Dnia Walki z Cukrzycą

Cukrzyca, zwana także chorobą XXI wieku, często atakuje nas z zaskoczenia, a diagnoza niekiedy przychodzi bardzo późno. Jednak pomimo uciążliwej, codziennej walki z podstępnym wrogiem, osoby chore nie poddają się i na każdym kroku udowadniają, że pomimo przeciwności mogą prowadzić normalne życie. Wielu z nich postanawia włączać się w różnego rodzaju spotkania, aby rozpowszechniać wiedzę o tej chorobie, a tym samym zachęcać innych do regularnych wizyt u lekarza i kontrolowaniu swojego stanu zdrowia.

Okazją do tego typu działań jest coroczny Światowy Dzień Walki z Cukrzycą, obchodzony 14 października. Podobnie jak w latach ubiegłych, do akcji tej, mającej na celu integrację osób chorych a także zwiększanie świadomości społeczeństwa, przyłączył się szczecinecki oddział Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.

W sobotę, 19 września w siedzibie stowarzyszenia odbyły się uroczystości związane z obchodami Dnia Walki z Cukrzycą. Inicjatywę tę objął patronatem burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. Wśród gości, którzy tego dnia również postanowili udzielić wsparcia szczecineckim  diabetykom, w obchodach wzięła udział m.in. wiceprzewodnicząca Rady Miasta Małgorzata Bała oraz poseł na Sejm RP Wiesław Suchowiejko.

Uroczystości rozpoczęły się mszą św. w kościele pw. NNMP. Następnie goście udali się do sali kameralnej w budynku dawnego SzOK-u, gdzie odbyła się dalsza część spotkania. Otworzył je swoim wystąpieniem prezes zarządu stowarzyszenia Tadeusz Błaszczak, który przywitał wszystkich zebranych oraz przybliżył im najważniejsze sprawy związane z działalnością stowarzyszenia. 

- Ten ostatni rok był dla nas bardzo ciężki, zwłaszcza pod względem finansów – powiedział nam w  rozmowie Tadeusz Błaszczak. – Muszę powiedzieć, że odkąd przestaliśmy rozdawać unijną żywność, bardzo wiele osób przestało przychodzić na spotkania i wpłacać składki. Jakoś przeżyliśmy ten rok, ale niestety nasze stowarzyszenie nie ma pieniędzy. Zgłaszamy się wszędzie z prośbą o pomoc, i tak chyba będzie już do końca. Robimy wszystko, żeby stowarzyszenie nie padło. Od czasu o czasu pojawia się jakaś nowa osoba, ale część „starych” członków już się nawet nie pojawia. Obecnie mamy zapisanych ponad 400 osób, Chyba trzeba będzie zrobić z tym porządek i niektórych z nich zwyczajnie wykreślić. 

- Dzisiaj te nasze obchody są bardziej skromne, niż zazwyczaj również dlatego, że 9 stycznia planujemy dosyć poważne obchody naszej działalności. Na ten dzień przypadać będzie 30-lecie istnienia naszego stowarzyszenia. Wtedy też wręczymy różnego rodzaju wyróżnienia i odznaczenia naszym członkom za ich działalność i zaangażowanie – dodaje nasz rozmówca.

Po oficjalnej części spotkania wszyscy goście mogli napić się kawy i bawić się wspólnie podczas występu szczecineckiego zespołu Ton-Gryf.(mg)