
Kto zawalczy o Szczecinek w nadchodzących wyborach samorządowych? Choć już część kandydatów z różnych stron politycznych ujawniło swojej plany, to jednak dopóki oficjalnie nie ruszy kampania wyborcza, wciąż wszystkie scenariusze są możliwe. Niedawno informowaliśmy o wyborczych ambicjach dwóch nowych szczecineckich ugrupowań: „Szczecinek dla Wszystkich” i „Szczecinecczanie”. Już wiadomo, że jedno z nich, a konkretnie – stowarzyszenie Szczecinecczanie zadecydowało, że ostatecznie w wyborach nie wystartuje. Dlaczego?
Przypomnijmy. Oba ruchy w ostatnim czasie dość mocno dawały o sobie znać. Jeśli chodzi o „Szczecinecczan”, grupa przedstawiała się jako apolityczna „płaszczyzna porozumienia osób chcących działać dla miasta”. Mieszkańcy Szczecinka mieli okazję poznać działaczy przy okazji planów wydania przez stowarzyszenie kolorowanki z widokami ze Szczecinka. Organizacja mocno też propaguje budżet obywatelski. Niedawno „Szczecinecczanie” zapytali mieszkańców wprost o to, czy powinni wystartować w wyborach samorządowych. Pośrednio też zajęli się poszukiwaniem osób chcących zostać radnym lub radną.
Ostatecznie jednak zapadła decyzja, że do wyborów „Szczecinecczanie” nie pójdą. W tych dniach taką właśnie informację podał lider ugrupowania, Maciej Lechowicz. – Jako „Szczecinecczanie” nie startujemy w wyborach w Szczecinku – wyjawił. – Mamy wystarczająco wielu polityków, niech oni wykonują swoją robotę. My tu nie jesteśmy do tego potrzebni.
- W Szczecinku wybory wygra albo Porozumienie Samorządowe, albo Zjednoczona Prawica – ocenił Maciej Lechowicz. - Z tego, co mi wiadomo, oba te ugrupowania popierają budżet obywatelski. Więc jakby nie musimy się o to martwić. Nie wierzę w to, by szczecinecka Platforma Obywatelska wygrała kolejne wybory - dodał.
Co istotne, przy okazji ujawniania swoich planów związanych z wyborami lider stowarzyszenia „Szczecinecczanie” zwrócił uwagę na fakt, który wskazuje, że samorząd - z założenia apolityczny, tak naprawdę został przejęty przez ugrupowania i partie polityczne.
- Nie czuję potrzeby, by wystartować w wyborach, żeby stowarzyszenie „Szczecinecczanie” stało się partią polityczną – mówił Maciej Lechowicz. - Może tak naprawdę warto być poza polityką, a na polityków nie tyle wywierać nacisk, co rozmawiać na pewne tematy, sygnalizować rzeczy, które są ważne dla mieszkańców. I chyba to właśnie będziemy robić. „Szczecinecczanie” nie są partią polityczną i nie wystartują w wyborach. Jeśli ktoś się czuje tym zawiedziony, to niech „podwinie rękawki” i weźmie się do roboty, i znajdzie sobie jedno z ugrupowań politycznych w Szczecinku, które biorą udział w wyborach. Nie będą to „Szczecinecczanie”.
Czytaj też: https://szczecinek.com/artykul/politycy-zamieniaja/437980
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tu się zgadzam z Panem Lechowiczem że mieszkańcy powinni naciskać a wręcz żądać od swoich wybranych realizacji istotnych spraw niezaleznie od ich poglądów politycznych.Partie w samorządzie powinny być rzeczą wtórną bo samorząd to przeważnie problemy miasta dotyczące wszystkich a radny powinien reprezentować wszystkich zamieszkujących.
w tej całej "polityce" i przedkampanijnej krzątaninie zawiodłem się głównie na dwóch sprawach 1. "no dobra, ale co chcecie załatwić dla siebie?" 2. nie są ważne narodziny "sukcesu" - ważne kto jest jego "ojcem" Przykre to. cóż - trzeba patrzeć na ręce i zachęcać do dialogu. Tym samym zapraszam mieszkańców do wspólnych drobnych i większych akcji :)
Powinni zostać społecznikami i patrzeć na ręce tym którzy będą rządzili. Ot taki mały kontroler, oddech na plecach dobrze zrobi "władzy". Pomoc w załatwianiu trudnych spraw mieszkańców także będzie dobrym krokiem, oczywiście w granicach rozsądku i bez ponoszenia kosztów.
właśnie taki mamy plan. z planem przejęcia władzy nad światem nam nie po drodze :)
Wystarczy że Berezowski wygra stołek a robota dla swoich w magistracie się znajdzie. Przecież Krzysiu mówi że będzie się starał obsadzić wszystkie mandaty na radnych oczywiście pewnie swoimi ze swojej organizacji. I jak tu można powiedzieć że Szczecinecczanie nie startują.
"obsadzić mandaty na radnych" to o wyborze do rady miasta nie decydują wyborcy? "swojej organizacji"? :D :D :D wyluzuj Kubusiu. wdech, wydech
Gadać każdy potrafi...tylko robić nie ma komu.
jak nie ma komu, jak jeszcze się na dobre nie zaczęło, a już są chętni :)
Kolega niezalogowany Karol to brat Krzysztofa Berezowskiego. I co mam cię osesku :D
jestem bratem Krzysztofa Berezowskiego? aha - zostały Ci jeszcze jakieś szufladki? :D
Ciekawe dlaczego pan Lechowicz mówi ze wybory wygra PS lub ZP .Czy to wie czy się domyśla? A może wygra ktoś całkiem nowy i niezależny np.pan Berezowski Krzysztof bo coraz więcej ludzi mówi że nie ma kandydata lepszego od Krzysztofa Berezowskiego.