
Wielki, wspólny Sylwester w centrum miasta? Większość mieszkańców pamięta jeszcze huczne witanie Nowego Roku na placu Wolności. Było radośnie, głośno, czasem z powodu oblewania się szampanem mokro, ale i nie zawsze bezpiecznie.
Tradycję wspólnego świętowania przerwano w 2001 roku po głośnym ataku na World Trade Center. Powodem odwołania szczecineckiej imprezy miało być wówczas zagrożenie terrorystyczne. Potem znowu na kilka lat sylwester przed ratusz w Szczecinku powrócił. Po raz ostatni mieszkańcy bawili się wspólnie w taki sposób w 2010 roku.
Czytelnicy:
Na takie imprezy niestety ściąga w większości lokalna, uboga w uzębienie patologia. Normalni ludzie mogą tam właśnie oberwać szklaną butelką lub petardą. Niestety, taki kraj... / Sylwester tak, ale pod warunkiem, że zaproszony zostanie jakiś znany jeden czy drugi zespół, a nie chałturnik weselny, który przez dwie godziny trzepie ten sam kawałek Zenka Martyniuka.
Gwiazdą ostatniego sylwestra pod chmurką w Szczecinku był zespół Jeżcze z Warszawy. Był też pokaz sztucznych ogni. Impreza rozpoczęła się o godz. 23.00 i trwała do drugiej w nocy. Potem ze względów ekonomicznych miasto odstąpiło od organizowania wspólnego, miejskiego powitania Nowego Roku. Chodziło o koszt organizacji oraz zabezpieczenia imprezy.
- Latające butelki od szampana? Puszczanie petard wśród ludzi? Nie...
Dyrekcja SAPiK tłumaczyła także, że innym istotnym czynnikiem, który wpłynął na rezygnację z plenerowej zabawy, było bezpieczeństwo uczestników. Jak wyjaśniano, wcześniejsze lata pokazały, że niektórzy mieszkańcy uczestniczący w tego typu imprezach masowo posyłają sobie nie tylko noworoczne życzenia, ale także szklane butelki i petardy.
Zdania Czytelników:
Butelki nie latały, była fajna impreza. Mieszkam na Placu Wolności, zawsze było fajnie
We wszystkich krajach Europy wita się Nowy Rok w centrum miasta, więc dlaczego nie w Szczecinku?
Sylwester jako impreza jest ok, jednak rzeczywiście trzeba wtedy zadbać o bezpieczeństwo: zero alkoholu i petard. Myślę. że wielu młodym mieszkańcom taki Sylwester by odpowiadał..
W ostatnich latach coraz więcej miast w Polsce rezygnuje z imprez Sylwestrowych na świeżym powietrzu. To tym bardziej aktualne, gdy wszystko dookoła drożeje w niesamowicie szybkim tempie. Zapytaliśmy jednak naszych Czytelników, czy brakuje im takiego miejskiego Sylwestra w Szczecinku. Sondę umieściliśmy na naszym profilu na Facebooku.
Wynik jest jednoznaczny: 65,2% na „tak” do 34,8% na „nie”. Stosunek 215:115, oddano 330 głosów.
- Brakuje tego Sylwestra. Ile to lat już…Wszystko oczywiście w granicach rozsądku
- napisała Czytelniczka.
Super było kiedyś z miejskim Sylwestrem. To były czasy...
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wcale nie tęsknię za tego typu imprezami.
Było super i wystarczyło dopilnować bezpieczeństwa, a nie wycofywać się z imprezy. Wcale nie była dla biedaków i Karyn
Większa trzoda była w tym roku na Fryderykach. Sapikowi jednak to nie przeszkadza
Poza tym nie ma z czego się cieszyć. Zwykła zmiana daty,nic więcej.
Gazeta Wyborcza wyprała ci mózg lewaczko
Co władza robi?. Idioci trzeci dzień bombardują miasto. Zwierzęta śmiertelnie wystraszone, a ifioci od jefać PiS z hukiem rozwalają miasto i spokój. Nigdzie na świecie nie bombardują ulicę na trzy dni przed Sylwestrem do paki by trafili. A tu kretyni mają pozwolenie. Dość tego. Nieudacznicy władzy. Trzeba się odwdzięczyć kretynom za sfałszowane wybory. Pod oknami elit powinni z petard nawalać. Od razu policję by ktoś ujrzał. Bo ta w Szczecinku to tylko tam interweniuje.
Chany walą petardami, na Ukrainie spokojniej. Burmistrz ma w D. Co z Panem? Zezwalacie na te głośne petardy. Głośno i pełno dymu badziewie zostawia. Policja do diabła niech powsadza za kraty debili..Ale lepiej się napić i cieszyć, że pisiory mogą lać.
Oczywiście że powinien być taki sylwester. I policja aby pilnować imprezy. Z powodu paru chuliganów pozbawiać ludzi przyjemności ?
Impreza dla Patoli. Na sylwester pod chmurką pozwolić może sobie Zakopane, Kraków, Wrocław czy Warszawa, a nie takie zadupie jak Szczecinek. Po pierwsze w Szczecinku o tej porze nie ma turystów którzy by zapełnili plac, po drugie do Szczecinka nie przyjedzie zagrać żaden topowy zespół bo i po co? Po za kasą ważna jest promocja a promocji nie ma bez telewizji. Po trzecie kto organizuje imprezy w środku osiedla mieszkaniowego a nasz Plac Wolności takim osiedlem jest. Starzy mieszkańców tęsknią do lat swojej młodości a nie do żadnego sylwestra. Im się tylko wydaje, że do niego tęsknią