
Konflikt w PKS w Szczecinku przynajmniej na razie został rozwiązany.
Podczas spotkania, które miało miejsce we wtorek, 3 kwietnia, pracownicy spółki, prezes oraz przedstawiciele samorządu powiatowego podpisali porozumienie. Oznacza ono przede wszystkim to, że zapowiadanego na czwartek, 5 kwietnia strajku ostrzegawczego nie będzie.
Starosta Krzysztof Lis nie ukrywał, że zapowiadany strajk, a co za tym idzie kary sięgające nawet 50 tys. zł, (te mogą nałożyć poszczególne gminy jeśli przewoźnik nie wywiąże się z kontraktu) mogą spowodować, że radni nie poprą żadnego z tych projektów. Gdyby tak się stało, mógłby się ziścić najczarniejszy ze scenariuszy dotyczący dalszej przyszłości spółki.
Prezes Eugeniusz Szymonik zapewnił pracowników przedsiębiorstwa, że będą otrzymywać 18 zł brutto za godzinę w przewozach krajowych przy 170-godzinnym miesiącu pracy. Podwyżkę mają otrzymać także kierowcy zagraniczni. Regulamin wynagrodzenia, który obecnie obowiązuje, ma zostać zawieszony na trzy miesiące. Zamiast tego zostanie podpisany nowy już z nowymi stawkami.
Przypomnijmy. W czwartek, 5 kwietnia odbędzie się sesja nadzwyczajna Rady Powiatu, podczas której radni zadecydują o udzieleniu spółce zgody na zaciągnięcie kredytu w wysokości 1,4 mln zł. Jeśli uchwała nie zostanie podjęta, PKS-owi grozi upadłość.
Z kolei w najbliższy piątek, 6 kwietnia zostanie podpisany aneks do obowiązującego regulaminu wynagrodzeń. Nad prawidłowym wdrożeniem zapisów czuwać będzie Zespół Negocjacyjny w skład którego wejdzie zarząd spółki, przedstawiciele rady nadzorczej i członkowie załogi. Przewodzić mu będzie wicestarosta Marek Kotschy.
Foto: Powiat
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Po co ładować w ten PKS kasę,utopia.Prezesi ją zniszczyli przez dziwne zarządzanie a i rynek przez te lata się bardzo zmienił na niekorzyść PKSu.Kierowców nawet na rynku szczecineckim brakuje na potęgę,więc utrzymanie na siłę tej firmy by ludzie mieli pracę to bujda.Tylko,że gdzie indziej trzeba będzie pracować a wręcz zapierniczać a w PKS to jak na wczasach,dziadki się boją pracy...18 złotych,oni zasługują góra na 8 złotych!Większość z nich skończyła szkołę przy PKSie bo była takowa i chłopy nie znają życia, "żyją w matriksie ". Jak to leciało,nie ma jak w PKSie, jak się nie zarobi to się wyniesie...
Takich kosztów pracy nie udźwignie ta firma. Z końcem roku, po wyborach, zgaśnie światło, a wierzyciele i poręczyciele zostaną z ręką w nocniku
Skoro pooddawali najlepsze trasy prywatnym przewoznikom... Do Czarnego "Monika", do Bornego "M"... Ktos za to powinien beknac... Taka duza gmina, powiat i nie umieja wykorzystac tras ktore maja... Do Szczecina zatloczone pociagi, ktorym tez mozna zrobic konkurencje, ale lepiej bylo zawiesic kursy bo nikt nie jezdzil... no tak skoro bilet kosztowal 50zl. Brakowalo w tej firmie dobrego managera. Prezesow bralo sie po znajomosci-na wymioty zbiera kiedy ciagle slychac te same nazwiska w miejskich spolkach- no omnibusy na wszystkim sie znaja... Mysle ze ja - jedynie osoba interesujaca sie transportem- szybko bym ta firme podniosl.
Gość wyżej twierdzi ,że kierowcy w PKS to dziadki ,myślę,że w porównaniu z prezesem to młodzieniaszki jeszcze są przed emeryturą w wieku produkcyjnym.Moim zdaniem dziadki to emeryci.
"BO TO SĄ DZIADKI 50 PLUS" nie znający pracy,tkwiący w latach osiemdziesiątych.Wydaje ci się ,że dziadkami są emeryci, choćby ja jestem emerytem a nie mam 40 lat.
Do Mica nie ma już najlepszych tras 6000 zarejestrowanych aut w ciągu roku Monika wozi mniej po Służba Więzienna i część Wojska jezdzi swoimi dzieci mniej M wycina kursy Duża Biodronka zabrała. Wiele pasażerów młodzieży 50 % mniej dlatego przeszła na małe Busy Transport osób z zyskiem to przeszłość chyba że starymi gratami bo za nowe trzeba płacić kilkaset tysięcy złotych tego nie można osiągnąć skoro padają PKS w aglomeracji Warszawskiej
Do Mic kiedy pkp wprowadziło szynobusy dali bilety o 10 złotych tańsze od PKS około 16 złotych teraz sami maja. większa cenę. jak PKS czyli około 27 złotych PKS nigdy nie miał ceny powyżej tej ceny Ot tak się. znasz na transporcie osób ponadto pkp na zniżki na bilety szkolne jednorazowe PKS tylko miesięczne i dlatego pełne szynobusy sprawdź zanim zostaniesz Super Prezesem
chcę wiedzieć KTÓRA TO Z KOLEI POŻYCZKA udzielona PKS-owi w ostatnich 7 latach ? chcę wiedzieć która z nich ZOSTAŁA BODAJ CZĘŚCIOWO SPŁACONA ? chcę wiedzieć z JAKICH PIENIĘDZY udzielane są te "pożyczki " ? Chcę też wiedzieć DLACZEGO ludzie z Barwic , Przybkowa , Bornego czy Silnowa NIE MAJĄ CZYM dojechać do pracy ? Jeśli udzielacie pożyczek na ratowanie firmy , która w żaden sposób mi nie służy - dlaczego robicie to z pieniędzy należących także do mnie ? o konsekwentność lisów nie pytam ... oni słowa biorą ze słownika i rzucają na wiatr .... sięgnijcie do starych wydań "Tematu" .... 2 lata temu było " to już OSTATNIA pożyczka .." zapomniano dodać " w tym roku " ! a ja mam dość dotowania przez lata zdychających firm , które albo wożą włochów za friko , albo będą wozić drzewo dla śmierdziela !!!
Te dziadki 50 plus bardzo dobrze znają pracę w swoim zawodzie,są kierowcami ponad 30 lat , jeżdżą bez wypadków w przeciwieństwie do młodych " niedzielnych " kierowców w latach 80 - tych pracowali ponad 300 godzin w miesiącu , od rana do wieczora , chociażby dlatego należy im się szacunek . Jesteś emerytem nie mającym 40 lat - bez komentarza widać jak znasz się na pracy obiboku pewnie policyjny .
A co z kasą po sprzedaży działek po zlikwidowanej bazie
kto dał zgodę Monice?
Tak dziadki przez 40 lat ciężko pracowały, ale wówczas jak fuchy robili na boku .Doświadczeni ?! no faktycznie 40 lat po drogach powiatowych ,rozpaczają za deficytową linią włoską bo lody kręcili.PRL się skończył to czemu mają dokładać mieszkańcy do nierobów i do tego tworu zwanym PKS,to jest studia bez dna.Pracy na kierowce jest w brud ,boją się bo np. w silvie to nie byli by na wczasach. Są wygodni i leniwi, czemu nie usiłowali przejąc PKS i zrobić spółkę pracowniczą, kiedy był czas,skończyło się tylko na szumnych zapowiedziach. Ci co mieli jaja to i godność to już nie pracują w PKS bo nie są roszczeniowi,resentymenty na bok. Nie wiem czy policjanci są obibokami jak twierdzisz,nie znam się na ich robocie,ale oni są niezbędni.
Każdy radny, który zgłosuje za pożyczką dla PKS niech podpisze weksel. Jak firma padnie przed końcem roku to niech odda poręczoną kasę z własnych pieniędzy, bo łatwo pożyczać lub poręczać z cudzych czyli naszych pieniędzy wiedząc, że kto inny spłaci. Takie działanie bez solidnego, wiarygodnego, gruntownie i starannie sprawdzonego planu naprawczego jest absolutnie nieracjonalne i niedopuszczalne i łatwo będzie je nazwać działaniem na szkodę. Tylko czyją?
Swiat sie zmienia i teraz firmy komunikacyjne dwoja sie i troja aby ludzie powrocili do Komunikacji. W Szczecinku robi sie tyle ze... tnie sie kursy. Ot pomysl na zarobek. Z pustego i Salomon nie naleje. Jak juz ktos wspomnial, oprocz Bornego i Czarnego sa Barwice... Ludzie nie korzystaja, bo o z czego maja korzystac? Gdyby kominikacja byla dostosowana do potrzeb to po co ktos mialby tracic na paliwo. Skoro duze autobusy nie sa zapelnione to warto bylo zainwestowac w mikrobusy. Trzeba chciec- prywatne firmy potrafia. A tutaj? Po co... przeciez Powiat da kolejne dofinansowanie, sprzedamy jakis placyk i jakos to bedzie :) Szkoda slow jak mozna bylo firme z takim zapleczem rozwalic... Nowy Prezes choc wyglada na osobe znajaca sie na temacie, ma juz teraz marne pole do popisu. Ktos napisal ze Pksy wszedzie padaja... no tak jak wszyscy to i my mozemy :) Pks w Szczecinie ma sie dobrze, bo walczy(ano tak ale to juz rece prywatne wiec jakby im sie chce).
Ta pożyczka to pewnie na pensje zarządu i kierownictwa pójdzie.
Popieram Cię MIC w ostatnim komentarzu duży pali 25 litrów i z linii międzynarodowej ładuje do. Sporego na Dziki lub Wojnowa wąskimi drozkami po drodze koszac gałęzie niskich drzew i ważący po kilka osób zamiast ciężarówek i niepewnego Wiednia ( lepiej tam samolotem lub IC) średnie busy pala około 10 litrów, pasażerów i tak mało duże zostawić w Gminach na przewóz dzieci, stare graty a takich będzie z dwadzieścia zeslomowac bo są wyeksponowane, ale pamiętaj na dużych można jeszcze spuścic paliwa takie sprawy były wykrywane te pieniądze skończą się za cztery miesiące tak jak zawsze Prezes nie da rady tym bardziej że i Mobilis likwiduje PKS y i tam nie daje się rady Szczecin inaczej duża aglomeracja lecz to PKS Szczecin po wprowadzeniu szynobusow zlikwidowal kursy do Szczecinka
Większość szpitali też jest nierentowna, więc należałoby je pozamykać
Nie wszyscy widać wiedzą, że załoga PKS-u już rozpoczęła prywatyzację, gdy Starosta ze swoimi ludźmi pojechał do Warszawy i w jeden dzień przejął firmę za symboliczną złotówkę. W ten sposób uniemożliwił stworzenie spółki pracowniczej. Od tego momentu załoga nie miała w sprawach firmy nic do powiedzenia. Zaczęto realizować wizje naszych włodarzy, które doprowadziły to obecnej sytuacji. Po co szukać daleko w Warszawie, czy Szczecinie? Spójrzmy na byłą Placówkę Terenową naszego PKS-u mieszczącą się w Złocieńcu. Całkiem dobrze się mają, ale Powiat Drawski pozwolił im na samodzielne rządzenie firmą i są tego pozytywne skutki. Szkoda, że w Szczecinku stało się inaczej, ale to nie pracownicy ponoszą winę za to, że z naszych pieniędzy utrzymujemy przewoźnika. Koszty rosną na nowe inwestycje, a zysku nie widać, tak jak to miało miejsce przez ostatnie siedem lat.
Nie wszyscy wiedzą?Być może!Ale fakt jest taki,że pracownikom PKSu dopiero zamarzyła się spółka pracownicza jak starosta postanowił przejąć PKS, a wspierał go burmistrz w tym !A ja się pytam i widzę ,że nie tylko ja zadaję to pytanie!Co pracownicy robili wcześniej i ich związki zawodowe?! Nic ! Bo było im tak wygodnie! Mieli parę lat na stworzenie takowej spółki,obudzili się jak było po ptakach. Blisko 20 lat temu zostały rozwiązane przewozy towarowe bo PKSowi to co jest dochodowe się nie opłacało,towarówka przetrwała najgorsze chwile transformacji i funkcjonowała 9 lat gdy inne PKSy od lat nie miały już przewozów towarowych bo rozwiązały je na samym początku zmian w Polsce. PKS wówczas posiadał 10 koncesji na transport międzynarodowy,w tamtym okresie sama koncesja stała się towarem i to deficytowym, bo był limit w skali kraju,na wolnym rynku za samą koncesję by ją nabyć płaciło się od 50 do 100 tysięcy! Bo uzyskanie takowej koncesji z ministerstwa graniczyło z cudem!Ktoś zrobił kasę ale i wówczas pracownicy mieli to w du... bo PKS jest niczyj i można go rzeźbić. Złocieniec był dochodowy przed przejęciem PKSu przez starostwo,tamtejsze władze były przychylne PKSowi,teraz są jego współwłaścicielami. W 2016 roku PKS Złocieniec zajął piąte miejsce w konkursie „Pracodawca Przyjazny Pracownikom” . Ludzie się nauczyli,że ktoś załatwi coś za nich,a starostwo trwoni miliony złotych pompowanych w PKS, to są publiczne pieniądze czyli według większości polaków niczyje pieniądze,ale że na tą kasę my wszyscy się składamy to mało kto wie lub pamięta! Związki zawodowe nie alarmowały gdy spółka była fatalnie zarządzana,ale skoro związkowcy byli zajęci wówczas spuszczaniem paliwa to nic dziwnego.
transportem osobowym (umowa z Flixbusem linia Warszawa - Wiedeń).Gratulacje.Trasa Szczecinek-Warszawa 400 km na swój koszt ? Trasa Warszawa-Wiedeń 700 km za 2,50 /km platne przez FLIXA .Chyba że baza przeniesie się do Warszawy.Zapowiada się dobry interes.Powodzenia.
Za komuny wszyscy sobie nakradli. I ci w PGR-ach i ci na budowach i ci w ciężarówkach, więc takie ciągłe wywlekanie grzeszków kierowców PKS-u robi się nudne. Nie ma co pisać o dawnych czasach, a czas napisać o tym co stało się teraz.