
artykuł ukazał się 8 stycznia w tygodniku Temat
Ogród Różany w takim kształcie, jaki mamy do dzisiaj, pojawił się w latach 1933-1934. Pochodzenie nazwy jest jednak niepewne. Jeśli Rosengarden możemy przetłumaczyć jako Ogród Różany, to Rossegarten już raczej jako Ogród Rumaków albo po prostu Koński Ogród. Nazwa wbrew pozorom, nie jest aż tak zupełnie przypadkowa. Zanim przyzamkowe łąki w ostatnim swoim okresie istnienia przecięte biegnącym równolegle do zamkowego skrzydła północnego rowem odwadniającym, zamieniły się w park, przez setki lat po prostu były pastwiskiem, na którym żywiły się hodowane na zamku zwierzęta, w tym także konie. Dzisiaj trudno to nawet sobie wyobrazić, ale jeszcze w połowie XIX wieku tak właśnie prezentował się dzisiejszy Różany Ogród. Od zachodu, w miejscu dzisiejszej alejki łączącej ul. Zamkową z zamkiem, w tamtym czasie była grobla. W połowie długości przecinał ją rów odprowadzający nadmiar wody do koryta Niezdobnej. Grobla to pozostałość po dawnym średniowiecznym moście łączącym z położonym na wyspie zamkiem. Most miał ok. 80 metrów długości i został wybudowany w najwęższym miejscu. Drugą drogą dojazdową, ale już w późniejszym okresie, była biegnąca półkolem grobla od strony wschodniej. Groblą można było przejechać tylko o suchej porze roku. Dokładnie jej trasa kończy się na kamiennym, zamkowym mostku(dzisiejsza ul. Limanowskiego). Depresyjne położenie terenu sprawiło, że ta część parku została zagospodarowana dopiero w okresie międzywojennym. Znacznie wcześniej zagospodarowano teren po stronie zachodniej, a więc przylegający do muszli koncertowej. Zanim doszło do tego, ratusz musiał najpierw cały ten obszar wykupić. W części właścicielami było starostwo powiatowe (mieściło się w gamachu dzisiejszej Szkoły Muzycznej), a także Fundacja von Waldow. W negocjacjach bardzo dużą rolę odegrał pomysłodawca, a zarazem założyciel szczecineckiego parku, dyrektor tutejszego sądu Stelter. Tak, jak wspomniałem, na osi północ – południe teren przecinało, uregulowane już w tym czasie, koryto Niezdobnej. Pomiędzy rzeczką a dzisiejszą ul. 3 Maja, a także od strony ul. Ordona rozciągała się chaotyczna zabudowa, a na jej zapleczu - ogrody warzywne. Dodatkowo, w miejscu dzisiejszego skrzyżowania (rondo przy pl. Sowińskiego), należało wyburzyć piętrową kamieniczkę z oficyną, a po drugiej stronie Niezdobnej kilka budynków gospodarczych. Do parku włączono także część przylegającego do zamku tarasu – użytkowanego przez mieszczący się do tej pory w zamku zakład poprawczy. Ten ostatni w tym czasie został przeniesiony na Świątki (Marientron).
Cały parkowy parter zaprojektowano w układzie symetrycznym. Wzorem był ogród francuski, który jednocześnie miał stanowić oprawę sąsiadujących z nim tak reprezentacyjnych gmachów, jakimi były kościół, Starostwo Powiatowe, a także zamek. Na osi ogrodowego parteru umieszczono nieco zagłębioną w ziemi fontannę, którą w 2012 r. dość radykalnie przebudowano. Parter ogrodowy składał się z trawnikowego dywanu z obwódkami różanych krzewów. Od strony Niezdobnej i głównej alejki na osi ul. Zamkowej ogród zamykały ściany żywopłotu, a dalej boskiety z wysokich drzew. Założenie to, bez większych zmian, przetrwało do dzisiaj. Niepotrzebnie w latach 70. narożniki trawników zaakcentowano (wtedy) drobnymi żywotnikami, które dzisiaj rozrosły się - ze szkodą dla całego założenia - do potężnych rozmiarów. Znikła też część drzew - i co najważniejsze - drewniana pergola zamykająca Różany Ogród od strony ul. Ordona.
Z tej też strony zostało wykonane archiwalne zdjęcie. W tamtym czasie Różany Ogród miał już co najmniej trzy-cztery lata. Uwieczniono go już po przebudowie w latach 1936-1937 północnego skrzydła zamkowego. Większa przebudowa tej części zamku, obejmująca głównie elewację, miała miejsce kilka lat temu. W tym roku zakończyła się także przebudowa północno-wschodniego narożnika zajmowanego przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych. (jg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie