
To było kolejne burzliwe posiedzenie Sejmu. W środę (22.11) posłowie debatowali nad prezydenckimi projektami ustaw dotyczących Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego. PO i Nowoczesna chciały odrzucenia projektów, twierdząc, że wprowadzone zmiany będą prowadzić do upartyjnienia wymiaru sprawiedliwości. Projektów nie poparło też PSL. Za dalszymi pracami były natomiast: PiS i Kukiz’15.
Podczas posiedzenia głos na temat reformy sądownictwa zabrał także poseł ze Szczecinka, Radosław Lubczyk (Nowoczesna). Poseł jest zdania, że procedowany obecnie przez Sejm projekt zmian w Sądzie Najwyższym jest niezgodny z konstytucją. Mówił też o „lepkich łapkach” PiS-u, jak również przestrzegał, by nowym prezesem Sądu Najwyższego nie został „dowolny Misiewicz”.
- Wprowadzacie konieczność przymusowego przejścia przez sędziów po 65 roku życia na emeryturę. Dlaczego 65-letni sędzia nie będzie mógł pracować, podczas gdy wielu starszych posłów wciąż wykonuje mandat poselski? – zauważył, zwracając się do posłów popierających prezydenckie projekty Radosław Lubczyk. - Chcecie zmniejszyć liczbę sędziów Sądu Najwyższego o prawie 40 procent? Czy uważacie, że wpłynie to pozytywnie na czas oczekiwania na orzecznictwo?
- Aktem najwyższym jest Konstytucja RP, w której czytamy, że kadencja prezesa SN trwa 6 lat. Na jakiej podstawie uważacie państwo, że ustawowe przerwanie kadencji sędzi nie narusza konstytucji? – pytał dalej poseł.
- Ale też jest pozytywny aspekt tej ustawy - dodał. – Pozytywne jest to, że sędzia nie może być karany. Mam tu na myśli brak prawomocnego wyroku za umyślne przestępstwo, ścigane z oskarżenia publicznego. Ale jak to wy: jeden krok do przodu dziesięć do tyłu. Jest i obniżenie kryterium doświadczenia zawodowego. Sędzią SN będzie więc mógł zostać dowolny Misiewicz, posiadający względy ministra. Prawda jest taka, że macie krótkie łapki i brakuje wam kompetentnych ludzi, którzy mogliby zostać sędziami SN? Czy zdaniem PiS, w sądzie powinni zasiadać wybitni prawnicy, znawcy doktryny, czy jest w nich jednak miejsce dla wieloletnich studentów politologii.
- Dwa lata temu był Trybunał Konstytucyjny, dziś Sąd Najwyższy, a za rok wybory samorządowe – podsumował Radosław Lubczyk.
Zupełnie inne spojrzenie na sprawę reprezentuje szczecinecka posłanka, Małgorzata Golińska (PiS). Jej zdaniem zmiany w systemie sądownictwa są nie tylko wyczekiwane, ale i potrzebne. Posłanka odniosła się do tej kwestii krótko, goszcząc niedawno w naszej redakcji.
- Z naszej strony jest potężna determinacja. To wszystko, co dzieje w ostatnim czasie, np. w kwestii asesorów sądowych, zablokowanych przez KRS, pokazuje, że gra idzie o wszystko – podkreśliła Małgorzata Golińska. – Nie jest tak, jak próbuje się wmówić ludziom, że to jest jakaś próba sił partyjnych. To jest walka o przyszłość Polski. Albo chcemy mieć Polskę uczciwą, albo Polskę uplątaną w różne interesy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No cóż jedna strona ma wątpliwości i ma prawo je mieć. Ma prawo też uzyskać odpowiedzi n swoje wątpliwości. Druga strona twierdzi, że wymiar sprawiedliwości wymaga głębokiej reformy i ma rację, bo wymaga głębokiej reformy, jak żaden resort do tej pory. To korporacja zawodowa, a mówi się o niej jako o tzw. III władzy. Trochę dziwne, bo korporacyjność to plaga naszych czasów i korporacje nie powinny mieć władzy. Najgorsze jest to, że dość dobre prawo interpretowane jest pod konkretne interesy i konkretnych ludzi - m.in. dlatego muszą nastąpić zmiany.
Znafca konstytucyji. Nasz Lubczyk. Tak sobie oglądam TV i Sejm i nie wierzę co widzę i co słyszę. Jaka ta opozycja uczciwa. Nowoczesnej nie liczę, bo to zwykłe kmioty są w Sejmie. Nawet z wyborów nie potrafili się rozliczyć i dotacji dla partii nie dostali. Ale ci aferzyści i oszuści z PO i PSL. Jak oni teraz pouczają, wyliczają, że ten pis zagarnie sądy, wybory, samorządy. Zastanawiające jest, że oni to wszystko mają już wyliczone, jakieś skomplikowane symulacje zagarnięcia władzy, ot tak, prosto z głowy. Znaczy się fachowcy.
Pani Golińska, jest Pani młoda i na pewno doczeka Pani rozliczenia za udział w budowaniu dyktatury. Tak, dyktatury, która nadchodzi i na pewno powstanie. Ale kiedyś zostanie też obalona, jak każda dyktatura. Chce mi się wymiotować, jak patrzę na młodych, inteligentnych ludzi, którzy w tym uczestniczą, doskonale sobie zdając sprawę z tego, że jest to zaprzeczenie wszelkich zasad demokracji, prawa i moralności. Dzieje się to oczywiście z poparciem kościoła, który przez całe wieki był pazerny i popierał wszelkie niegodziwości, byleby tylko można było z tego doic kasę.
Komuchu odwal się od Gosi!
Gość - niezalogowany 2017-11-25 09:31:02 Komuchu odwal się od Gosi! Wyznawca religii pisowskiej w calej okazalosci.Jak ktos ma inne zdanie niz PiS to wyzywany jest od komuchow,wg.Ciebie wszyscy maja tanczyc tak jak zagra PiS,a ze jest przy okazji lamama Konstytucja to dla Ciebie nic nie znaczy.Zapamietaj,ze kazdy kij ma dwa konce i nadejda czasy,ze PiS bedzie rozliczony wg.prawa ,ktore teraz sam wprowadza.