Rozpoczęły się badania na wzgórzu Marientron

Dzisiaj (poniedziałek) 19 października archeolodzy z Muzeum Okręgowego w Koszalinie rozpoczęli się badania na wzgórzu Marientron. Prace potrwają tydzień i obejmą niewielki skrawek dawnego klasztornego założenia od strony wschodniej. Jest to miejsce, w którym jak wynika przeprowadzonych w czerwcu tego roku badań bezinwazyjnych mogły znajdować się mieszkania – cele zakonników eremitów. Prace badawcze zostały przeprowadzone przez prof. Krzysztofa Misiewicza z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego, specjalistę od nieinwazyjnych metod badań i geofizyki archeologicznej. Efektem tych prac była m.in. wizualizacja komputerowa przestawiająca zalegającą pod powierzchnią ziemi zarysy fundamentów i ścian nieistniejącej od wieków zabudowy. Teraz na tej podstawie archeolodzy przystąpili do badań sondażowych.  

Jak nam powiedział  Andrzej Kuczkowski z działu archeologicznego koszalińskiego Muzeum Okręgowego, dzisiaj rozpoczęte prace prowadzone są na zlecenie Urzędu Miasta i potrwają tydzień. Teren objęty badaniami jest bardzo mały. 

- Chcemy się przekonać i zobaczyć co jest w ziemi – mówi A. Kuczkowski. – Na razie nie wiemy na jakiej głębokości, ponieważ badania bezinwazyjne tego nie pokazują. Okazuje, że cały szczyt wzgórza zajmował na którym znajdował się klasztor, a być może tylko konwent otoczony był murem. W tym miejscu (gdzie przeprowadzane są odkrywki – dop. red.) prawdopodobnie mamy do czynienia z domkami – celami. 

Dlaczego badania przeprowadzane są właśnie w tym miejscu?

- Ponieważ jest to najmniejszy z istniejących budynków i ze względu na aurę musimy się śmieszyć i dlatego zależy nam na przeprowadzeniu badań w ciągu tygodnia – odkopiemy, udokumentujemy, opiszemy i zasypiemy. 

Zdaniem naszego rozmówcy na ceglano-kamienne mury archeolodzy powinni się natknąć na głębokości do jednego metra. Tak to przynajmniej wynika z prac przeprowadzonych w tym miejscu pod koniec lat pięćdziesiątych. (red)