Remis w meczu Polska – Norwegia (foto)

                               
Rozegrany na Stadionie Miejskim międzypaństwowy, towarzyski mecz piłki nożnej reprezentacji U – 19 Polski i Norwegii, po dość ciekawym przebiegu, zakończył się wynikiem nierozstrzygniętym 1 : 1 (0 : 1). Grające wobec prawie kompletu widzów (około 1300), obie ekipy już w pierwszej połowie wypracowały sobie po kilka okazji do strzelenia gola, jednak nie zakończyły ich celnymi strzałami. Kiedy obie drużyny czekały na gwizdek sędziego oznajmujący koniec pierwszej połowy, szybką akcje przeprowadzili Norwegowie, błąd popełnił bramkarz polskiej drużyny (wypuścił piłkę z rąk), a stojący w pobliżu Torstein, nie miał kłopotów, aby umieścić ją w polskiej bramce. W przerwie spotkania, kibice wzięli udział w konkursie rzutów karnych. Druga część gry, początkowo przebiegała, jak pierwsza. Goście mieli więcej z gry i dłużej utrzymywali się przy piłce. Polacy próbowali grać z kontry i tworzyli coraz groźniejsze sytuacje pod norweską bramką. Jedna z nich w 66’, po zagraniu Michała Steca i strzale z bliskiej odległości Krzysztofa Wolkiewicza przyniosła wyrównującego gola. Jeszcze w 74’ sytuacji sam na sam nie wykorzystał Patryk Podrygała i do końca wynik nie uległ już zmianie. Tak więc w dwumeczu Polska – Norwegia idealny remis. W Koszalinie 1 : 1 i dwa dni później w Szczecinku też 1 : 1. Dla obu ekip były to spotkania kontrolne przed eliminacjami do Mistrzostw Europy w tej kategorii wiekowej. Trener Polaków Michał Globisz, nie do końca był zadowolony z postawy swoich graczy, choć jak podkreślił – Nie graliśmy w najsilniejszym składzie, ale kilku zawodników pokazało, że można na nich liczyć w obliczu potrzebnych zmian. Podobne zdanie o grze swojej ekipy wyraził trener Norwegów Nils Johan Semb. Obie ekipy chwaliły przyjęcie jakie spotkało ich w naszym mieście, chwalili gorący doping, w którym przodował sektor D-1 i D-2 szczecineckiego obiektu, w którym miejsca zajęli w większości kibice Wielimia. Warto też zaznaczyć, że większość kibiców na stadionie stanowiła młodzież szkolna, gdyż wczesna pora meczu (11.00) nie pozwoliła na przybycie kibiców dorosłych.(pz)

foto: Zbyszek Ponichtera / Alik Buczacki