
W miniony weekend ktoś pod Szczecinkiem porzucił psa. To już kolejny tego typu przypadek.
To zasada stara jak świat: jeśli chcesz pozbyć się psa, przywiąż go do drzewa w lesie. Z biegiem lat niestety to bardzo okrutne porzucanie zwierząt nadal jest praktykowane. Właściciele, którzy właśnie w taki nieludzki sposób chcą się pozbyć swojego czworonoga, dodatkowo zostawiają mu karmę i miskę z wodą. Takie "wyciszanie sumienia" nie przykryje jednak tego, co właśnie się zrobiło. Porzucone zwierzę zostawione jest na pastwę losu. Nadzieję na przeżycie daje mu to, że ktoś przez przypadek go odnajdzie.
Wiadomość o kolejnym porzuconym psie dotarła do strażników miejskich w minioną niedzielę, 4.09. Dyżurny został powiadomiony o tym fakcie około 1 w nocy. Pies został przywiązany do drzewa w lasku obok osiedla przy ul. Polnej.
Pies został znaleziony dzień wcześniej. Obok niego była karma w reklamówce oraz miska z wodą, co mogło wskazywać na umyślne porzucenie
informują miejscy strażnicy.
Pies został zabrany przez kobietę do domu, lecz uciekł z jej mieszkania, został złapany przez wolontariuszkę ze schroniska dla zwierząt, która następnie powiadomiła straż miejską. Strażnicy w nocy przewieźli psa do schroniska dla zwierząt.
Foto: Facebook.com/Straż Miejska w Szczecinku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Odnalezc "wlasciciela" przywiazac do drzewa, zostawic miske z woda i ...zapomniec , gdzie sie goscia przywiazalo.
Ja nie rozumiem takich ludzi , czy nie można zostawić psa w schronisku , są różne sytuacje losowe i tak właśnie by wypadało, niech zostanie właściciel ukarany dla przykładu to może inni pomyślą zanim tak zrobią.