Przedszkolaki układają fryzury i uczą się gotować

Coraz częściej słyszymy o tym, że to właśnie kierunki zawodowe, przygotowujące nas bezpośrednio do podjęcia pracy już po skończeniu szkoły średniej, maja największą przyszłość. Okazuje się, że nauka na tego typu kierunkach nie tylko może zapewnić nam wyuczony zawód, ale także sporo rozrywki podczas procesu kształcenia. O tym, jak ciekawe mogą być zajęcia lekcyjne na kierunku gastronomicznym lub fryzjerskim przekonały się dziś (wtorek, 10 marca) również najmłodsi mieszkańcy. Tego dnia dzieci z Przedszkola Niepublicznego „Tęcza” odwiedziły uczniów Zespołu Szkół nr 2 im. Warcisława IV, aby podpatrzeć, jak wyglądają zajęcia, a przede wszystkim aby spędzić ten czas na zabawie i przy okazji czegoś się nauczyć. 

Przedszkolaki odwiedziły m.in. pracownię fryzjerstwa, gdzie uczennice wykonały najmłodszym fantazyjne fryzury i opowiedziały nieco o swoim przyszłym zawodzie. Podczas wspólnych zabaw okazało się, że dużo rozrywki mogą dostarczyć również kosmetyki do makijażu, które świetnie sprawdziły się przy tworzeniu fantazyjnych makijaży i malowideł na twarzy. Nie zabrakło także słodkiej niespodzianki. Dzieci wraz z nauczycielem i uczniami kształcącymi się na kierunkach gastronomicznych wspólnie przygotowały smaczne babeczki. Ten wyjątkowy wspólny projekt realizowany jest pod nazwą "Przedszkolaki w Kuchni i u Fryzjera".

- Już od jakiegoś czasu współpracujemy ze szkołą, gdzie odbywa się cykl zajęć i spotkań dla dzieci. Dzisiaj część grupy gotuje pod okiem instruktorów ze szkoły. Kolejna grupa spędza czas w pracowni fryzjerstwa, gdzie jest czesana i malowana – mówi Małgorzata Bernaś, dyrektor Przedszkola „Tęcza”. -  Dzieci czerpią ogromną radość z tych zajęć. Nawet ci nieśmiali chłopcy, którzy początkowo nie chcieli usiąść, w tej chwili chodzą np. z irokezami, pomalowani na piratów. Niektóre dzieci nawet zażyczyły sobie tak wymyślne malunki, które niestety tutaj panie niekoniecznie mogą wykonać. Ale ja bym też się nie podjęła malowania żyraf czy smoków.

- Myślę, że dzieci są pod ogromnym wrażeniem tych zajęć, podczas których tak naprawdę mogą dotknąć bezpośrednio produktów. Ostatnio przygotowywały pizzerki, dzisiaj będą robić babeczki. Także nasi podopieczni są bardzo zadowoleni z tego typu zajęć. To zawsze dla nich coś nowego – dodaje nasza rozmówczyni.

To z pewnością nie ostatnie takie spotkanie w ramach współpracy pomiędzy Zespołem Szkół nr 2 a Przedszkolem Niepublicznym „Tęcza”. Tym bardziej, że obie strony czerpią z nich korzyści – dzieci poszerzają swoją wiedze o świecie i uczą się nowych rzeczy. Z kolei uczniowie nie tylko mogą poćwiczyć swoje umiejętności w praktyce, ale także na chwilę oderwać się od szkolnej monotonii i  typowych lekcyjnych zajęć. (mg)