
Dziś na Cmentarzu Komunalnym odbył się pogrzeb prof. dr. hab. Zygmunta Pielowskiego. Człowieka, który całe swoje życie poświęcił przyrodzie i zwierzętom, pożegnali przyjaciele, koledzy, współpracownicy, najbliżsi, a także mieszkańcy Szczecinka.
Jego dokonania na trwałe wpiszą się w historie miasta. Pan Profesor przed laty kierował stacją hodowlaną PZŁ w Czempiniu, później przeniósł się do Dobrogoszczy koło Szczecinka, gdzie stworzył Ośrodek Reintrodukcji Sokoła Wędrownego. W swoim domostwie prowadził też azyl dla chorych i rannych dzikich zwierząt. Nie ma chyba dziecka w Szczecinku, które choćby raz nie odwiedziło domu Profesora. Jego wielką pociechą była wydra o imieniu Wituś. Kto z nas nie brał też udziału w dziecięcej akcji i nie pomagał zbierać żołędzi dla samicy dzika o imieniu Lusia?
Był Profesor człowiekiem wielkiego serca. Nade wszystko umiłował las i jego mieszkańców. Był też myśliwym i doskonałym strzelcem, ale - jak zawsze podkreślał - strzelał tylko w ostateczności, kiedy wymagała tego sytuacja. Takim Człowiekiem i Kolegą wspominali Go dziś m.in. towarzysze łowieckich przygód z Koła PZŁ „Oszczep” w Szczecinku.
Profesor odszedł w sobotę 8 sierpnia przeżywszy 79 lat. Uroczystości pogrzebowe poprzedziła Msza Święta za Jego Duszę w Kościele pw. Miłosierdzia Bożego. Nie publikujemy zdjęć z pogrzebu. Chcemy, bowiem zapamiętać Go takiego, jaki był, wśród swoich ukochanych zwierząt. (red)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie